Do naszej redakcji przyjechał właśnie najnowszy telewizor z serii LG NanoCell SM9800 na bieżący rok. Jest to flagowy model LCD, przygotowany przez koreańskiego producenta dla użytkowników oczekujących wysokiej jakości obrazu oraz rozbudowanych funkcji multimedialnych. Co już wiemy?
Telewizory NanoCell są rebrandingiem wcześniej dostępnych modeli LCD. Zostały podzielone na 5 serii:
- SM9800 (55, 65 cali)
- SM9000 (49, 55, 65, 75, 86 cali)
- SM8600 (49, 55, 65, 75 cali)
- SM8500 (49, 55, 65 cali)
- SM8200 (49, 55, 65 cali)
Jak więc widać, model SM9800 występuje w dwóch calarzach a do testów trafiła wersja 55 calowa.
Na co możemy liczyć?
Telewizor oparty jest na najnowszej rewizji procesora α (Alpha) 7 drugiej generacji. Ma on zapewnić między innymi przetwarzanie i skalowanie obrazu za pomocą algorytmów głębokiego uczenia (AI Picture). Ponadto zdaniem producenta mają one także rozpoznawać rodzaj filmu i twórcy, dobierając odpowiedni profil kolorystyczny. Oprócz tego, funkcja AI Brightness pozwala na dostosowywanie jasności względem panujących w pokoju warunków. Według LG – w znacznie bardziej zniuansowany sposób, aniżeli w znanym od dekady trybie Eco. Jak to wyjdzie w praniu? Przekonamy się w teście.
Telewizor oparty jest na matrycy IPS, która gwarantuje doskonałe kąty widzenia oraz niezłą czerń i kontrast. Ta ostatnia uzyskiwana jest dzięki podświetleniu Direct LED. Telewizor obsługuje najpopularniejsze formaty HDR w tym format premium Dolby Vision.
System webOS na 2019 rok zyskał wiele usprawnień takich jak m.in nowe menu (Panel domowy) do zarządzania wszystkimi urządzeniami w domu czy możliwość przypinania dowolnych ikon do głównej belki znajdującej się u dołu ekranu. Także sztuczna inteligencja ThinQ AI w końcu do nas przemówiła i teraz nie musimy już tylko czytać odpowiedzi ale możemy je usłyszeć.
Jedną z najważniejszych funkcjonalności nowych telewizorów LG NanoCell jest obsługa HDMI 2.1. Jej benefity będą szczególnie odczuwalne dla fanów gier i sportu. Nowy protokół HDMI obsługuje bowiem 4K przy 120 FPS / Hz. Inną technologią, w którą wyposażone są nowe odbiorniki LG to Variable Refresh Rate (VRR). Jest to nic innego jak system kompensacji spadków FPS w grach oraz redukcji input lagu. Jeśli dany tytuł nie wyciąga stałych 60 klatek, lecz np. oscyluje w granicach 45-50, to dzięki VRR nie powinniśmy odczuć żadnego szarpania animacji, ani rozrywania ramek obrazu. Dopełnieniem tych gamingowych funkcji jest ALLM, czyli Auto Low Latency Mode. Jest to tryb automatycznego włączania trybu gry przy przełączeniu na sygnał z konsoli. HDMI 2.1 zapewnia także eARC, czyli poszerzoną wersję Audio Return Channel, upraszczającego korzystanie ze dodatkowego sprzętu (np. amplitunerów czy soundbarów Dolby Atmos) podłączonych do telewizora.
Oczywiście nie zabraknie tutaj wsparcia dla m.in. protokołu AirPlay 2, umożliwiającego m.in. strumieniowanie multimediów z urządzeń na iOS i MacOS – także przy zachowaniu Dolby Vision w obrazie.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy polskie ceny LG OLED 2019