Home Strefa filmu Recenzje filmów kinowych i seriale Recenzujemy film “Gran Turismo” – konsolowe wyścigi wjeżdżają na kinowy ekran! Warto obejrzeć?
Recenzujemy film “Gran Turismo” – konsolowe wyścigi wjeżdżają na kinowy ekran! Warto obejrzeć?

Recenzujemy film “Gran Turismo” – konsolowe wyścigi wjeżdżają na kinowy ekran! Warto obejrzeć?

254
0

Ekranizacje lub adaptacje gier mają zazwyczaj pod górkę. Duże znane marki gwarantują rozgłos i rozpoznawalność, ale nawet najlepsze opowieści i gameplay’e nie są łatwe do przełożenia na opowieść na kinowym ekranie. Jak wypada “Gran Turismo”, które ma też atut historii opartej na faktach?

Recenzja filmu kinowego “Gran Turismo” na bazie kultowej serii gier

Emocje towarzyszące pojawieniu się filmu “Need for Speed” bardzo szybko zostały stonowane przez przeciętność fabuły i efektów specjalnych. Film nie doczekał się kontynuacji i chyba mało kto w ogóle rozważał nakręcenie drugiej części, skoro historia z jedynki nie była wystarczająco emocjonująca dla widzów. W przypadku “Gran Turismo” mamy do czynienia z dość nierównym projektem, ponieważ niektóre elementy są naprawdę udane i potrafią zaangażować widza, ale nie brakuje też najprostszych rozwiązań, które po prostu się nie sprawdzają.

“Gran Turismo” opowiada o utalentowanym graczu serii gier wyścigowych, który spędza przed ekranem długie godziny doskonaląc umiejętności. Nie jest to zgodne z wizją rozwoju młodego człowieka w oczach ojca, który nie dostrzega w tym zajęciu potencjału i nie wierzy, że kiedykolwiek spędzony przed konsolą czas będzie mógł przełożyć się na prawdziwe życie. W ramach najnowszego projektu jednego z zespołów wyścigowych, właśnie tacy jak Jann dostają jednak szansę na poprowadzenie prawdziwego auta. Jak bardzo różni się fotel wyścigowy w sypialni od wnętrza pędzącego setki na godzinę auta?

Film dość szybko punktuje te rozbieżności, pokazując z jakimi wyjątkowymi okolicznościami muszą zmagać się kierowcy. Przeciążenia, skrajnie wysokie temperatury i niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia to codzienność, do której niewielu zdoła się dostosować. Historia całkiem umiejętnie ukazuje różnice między sportem i esportem, jednocześnie podkreślając zalety i wady obydwu światów. Jest jednak pewne, że prawdziwe auta to prawdziwe zagrożenie, a o tym niektórzy przekonują się wśród młodych adeptów na kierowców dość szybko.

To zaskakujące, jak dobrze nakręcone zostały sceny z wyścigów. Oddawanie na ekranie ogromnych prędkości, potrzeby podejmowania decyzji w ułamku sekundy czy zagrożenia jest świetne, wręcz namacalne. Nie inaczej jest z kulisami wyścigowego światka w padoku i poza torem, bo przecież kariera kierowcy to znacznie więcej niż udowadnianie swoich umiejętności na torze. Wrażenie robią sceny, w których ukazywane jest przełożenie umiejętności nabytych podczas wirtualnych wyścigów na zachowanie na torze.

Znajomość zakrętów i specyfiki danego obiektu też jest możliwa do nabycia w symulatorach i grach, bo te coraz lepiej oddają charakterystykę rzeczywistych kompleksów oraz pogody. Jann to potwierdza, ku uciesze widowni. W filmie działa także skuteczny od dekad mechanizm, który prezentuje walkę żółtodzioba z establishmentem oraz znakomita rola Davida Harboura, który w swoich scenach kradnie większość uwagi dla siebie. Dobrze też widzieć Orlando Blooma na dużym ekranie, ale tym razem aktorowi nie pozwolono zanadto się wykazać.

Tym, co dużej części publiczności się nie spodoba, jest natrętne lokowanie produktu w całym filmie. Na pierwszy plan wysuwa się tu gra Gran Turismo 7, której zalety i wyjątkowe funkcje są podkreślane w każdym możliwym momencie. Momentami wręcz można popatrzeć na ten film jak na pełnometrażową reklamę, tym bardziej że generalnie produkcja ma problem ze znalezieniem balansu pomiędzy poważnym tonem historii a spotem reklamowym.

Nie sposób jednak odmówić “Gran Turismo” serducha, które czuć w opowiadanej historii. Wiele osób dopatrzy się siebie w głównym bohaterze, nawet jeśli w ich przypadku nie będzie chodziło o grę wyścigową albo o gry w ogóle. Dynamiczne i soczyste sceny wyścigowe z poruszającą momentami historią wystarczą, by przy “Gran Turismo” dobrze spędzić czas, a później złapać kontroler lub kierownicę w rękę, by samemu spróbować tych wszystkich manewrów.


Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(254)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x