Godzilla 2: Król potworów | RECENZJA | Wydanie 4K UHD Blu-ray – seans lepszy niż w kinie
Godzilla 2: Król potworów – dźwięk (6/6)
Udźwiękowienie filmu “Godzilla 2: Król potworów” stoi na najwyższym, referencyjnym poziomie. Jest to rewelacyjny materiał pokazowy, którym z powodzeniem może być użyty do demonstracji mocy formatu Dolby Atmos. Co ciekawe, tutaj ten miks dźwięku jest tym razem ustawieniem domyślnym (co w poprzednich wydawnictwach Warnera akurat nie było standardem).
Jedną z najciekawszych właściwości ścieżki audio jest wygenerowanie wibrujących dźwiękowych o niezwykle niskich rejestrach. Są one szczególnie wyeksponowane, gdy gigantyczne monstra z Godzillą na czele, kroczą po ziemi. Równie kunsztownie wypadają tutaj efekty wirowania śmigieł helikopterów. Innymi momentami, które zapadły mi w pamięć są bicie serca Godzilli, a także wszelkie wyładowania atmosferyczne, z potężnymi piorunami na czele.
“Król potworów” to jednak nie tylko mocarnie brzmiące efekty dźwiękowe przy najbardziej spektakularnych scenach akcji. Ścieżka dźwiękowa jest tutaj pełna niuansów związanych z subtelniejszymi efektami pogodowymi, które występują tutaj non-stop, pogłębiając całościowe wrażenie. Udźwiękowienie filmu jest jednym z najlepszych, jakie dane mi było słyszeć na wydaniu domowym. Przez cały seans miks audio angażuje widza, wprowadzając maksymalną immersję. Pole dźwięku jest niesamowicie szerokie, pełne dynamiki, a także pulsujących dźwięków oraz echa, które robią maksymalny użytek z przestrzennego miksu.
Dialogi są utrzymane w kanałach przednim i centralnym, a pomimo bombastycznych efektów dźwiękowych i dużej ilości odgłosów pogody – rozmowy postaci są bardzo klarowne. Nigdy nie odczujemy tego, że są pogrzebane pośród walk monstrów, a to duży wyczyn.
(3750)