Avatar 3D

[skalasz1 3]

Witam

Małe info na temat "AVATARA" które się ukaże w Wielkiej Brytanii.Mam nadzieje że w naszym kochanym kraju też się pojawi podobne wydanie:) Tak przy okazji ktoś wie kiedy będzie premiera na BD w Polsce ?

Pozdrawiam

Twoj link nie dziala

[Gmeru 2 224]

No i Oskary za wygląd. To było oczywiste... a taki ponoć przełom...

Alicja zrobiła na mnie większe wrażenie (ten klimatttttt i rewelacyjne efekty 3D a nie płaskość fabularna i brak uników na fotelu ;p ).

[bohun 6]

A co dostał ten twój zachwalany Dystrykt 9, co?

[Gmeru 2 224]

buhaha mój Dystrykt? To nie temat o innych filmach tylko o Avatar. A za co miał dostać D9, film jak film chociaż dla mnie super. Chodzi o to, że Oskary pokazały cały Hype Avatara. Prosty do bólu. Ale dobrze, że wyjdzie w tym roku w 2D (3D kiedyś co też pokazuje jak oni podchodzą do rynku...) na BD to będzie można go na spokojnie obejrzeć bo już szkoda mi było $ na drugi raz na 2D.

Polecam Alicję. To jest dopiero piękna bajka

[bohun 6]

Wielkie widowiska SF nigdy nie dostawały głównych oscarów tylko jakieś techniczne za efekty itd. Tak było od Star Wars i tak jest i dziś więc jeśli szydzisz z tego że Avatar nie dostał oscara to coś ci się pomyliło, albo słabo jesteś zorientowany w historii przyznawania oscarów. A alicja na roten tomattoes zebrała średnią ocen coś koło 50% - to dosyć marny wynik.

[Gmeru 2 224]

Nie no pewnie. Wszystko lipa, głęboki Avatar rules. Ogólnie brak Oskarów to wielka porażka. Każdy znaczący serwis tak pisze. I każdy spodziewał się tego. Ale bardzo dobrze. Jak taki film miałby dostać Oskar za coś innego niż wygląd.

Ja ci radzę jednak pójść na Alicję. Zobaczysz czemu 3D jest tak fajne i czemu warto myśleć o wymianie TV.

[SlawekR 118]

Dajcie sobie spokój z Oscarami. Doszukiwanie się tam logiki nie ma sensu. Pomijając w tym momencie Avatara, wystarczy spojrzeć na głównego wygranego, czyli Hurt Locker.

"Przecudnej urody" film. Wiekopomne dzieło w każdym calu. W zasadzie to postawiono go na równi z Gladiatorem .

[lipa_ml 9]

To jeśli ktoś ocenia czy film jest fajny na podstawie Oskarów to bez sens . Np. Sandra Bullock w sobotę dostaję "Malinę" a w niedzielę "Oskara" ! Gdzie tu konsekwencja ?

[-Oldboy- 7]

A co dostał ten twój zachwalany Dystrykt 9, co?

a co Ci się nie podoba w tym filmie ?

świeży powiew,inne spojrzenie na obcych,miazga jak dla mnie,rewelacja...

[Gmeru 2 224]

No właśnie. ŚWIEŻY powiew. Coś czego nie ma Avatar. Nie ma nic zaskakującego. D9 jest zaskakujący bo takiego podejścia nie było wcześniej. Ale to tylko odnośnie co mi się podoba albo nie bo też żaden przełom to nie jest.

[binary 741]

Ciekawe ile razy będziecie powtarzać te swoje dziecinne utarczki.

Tak to już jest, że jeden lubi czekoladę , a drugi jak mu nogi śmierdzą. Nie wszystkim musi się podobać to samo.

Ktoś może np wyrazić opinię, że "świeży powiew" to można np poczuć w "Lesie" (prod. Polska, 2009), zaś zaskakującym by było, gdyby fanboje Transformersów wytrzymali na nim dłużej niż pół godziny. Będzie w tym 2x wiecej prawdy, niż w tym co piszecie.

A wracajac do "dziecinnych utarczek", jak słusznie zauważyli Koledzy: lipa_ml i SławekR, nie ma sensu powoływać się na Oscary - [...]

Edytowane 13 Marca 2010 przez binary

[bohun 6]

Dla mnie oscary to też lipa i mam je głęboko gdzieś., ale jak ktoś wyjeżdża z takimi opiniami jak Gmeru powołując się na oskary przy ocenie filmu to człowieka może szlag trafić. Poza tym, Gmeru czy każdy film musi wnosić coś świeżego aby się podobał? A co do Dystyktu9 - film obejrzałem z zainteresowaniem, ale jak dla mnie to film do jednorazowego obejrzenia - nie ma w nim nic co by mnie zachęcało do ponownego obejrzenia - przeciętne jeśli nie brzydkie zdjęcia, paskudna sceneria, efektu specjalne standartowe, fabuła nielogiczna i naciągana jak z filmów klasy B (oglądając transformację głównego bohatera przypomniał mi się film Mucha Cronenberga - tam transformacja przynajmniej była bardziej przekonywująco pokazana i bardziej logiczna, a tu na gościa coś psikneło i co, na drugi dzień mu rękę zmieniło, no bez żartów).

Edytowane 13 Marca 2010 przez bohun

[hr.susel 0]

..."a z kolei Avatar"..., kolego @bohun, dokończ proszę swoją opowieść.

Dla mnie Avatar jest filmem jednorazowym. A w 2D - "zerorazowym". Oskary nie mają tu nic do rzeczy - po prostu film jest płytki jak konto przeciętnego polskiego szpitala

[bohun 6]

No to mnie rozbawiłeś - po takim filmie jak Avatar spodziewać się głębi. Dobre sobie. Jakie filmy fantastyczne wyprodukowane w 2009 miały jakąś głębie? Star Trek, Dystrykt9 a może Transformersy? A co do wersji 2D to niektórym taka wersja bardziej przypadła do gustu. Moja siostra oglądała ten film najpierw w 2D a póżniej w 3D i zdecydowanie jej bardziej podobał się w 2D. Ja osobiście nie oglądałem, ale podejrzewam jak kupię ten film na BD w 2D, że też bardziej mi się spodoba taka wersja.

[binary 741]

No przecież Avatar 3 D ma głębie. "Alicja 3D" ponoć większą.

W końcu po to wprawadzaja to 3D, żeby każdy mógł odnależć i ocenić "głębie".

Tylko jednooczni maja przerąbane.

[djrobus 54]

A co powiecie o Avatar 2?

http://www.joemonster.org/filmy/23604/Zwiastun_Avatar_2

[macek.g 7]

Dobre

[ben kenobi 0]

boże jaki ten film jest głupi , no ale dla efektów warto wypróbować ;). Rzekłbym, że SF upadło, no ale ten Dystrykt 9 dźwignął z popiołów ten gatunek

Edytowane 18 Kwietnia 2010 przez ben kenobi

[rbej 2]

Ale trolowaty post. Szkoda gadać......

Wszyscy jak jeden, którzy oglądali Avatara na BD piszą o rewelacyjnej jakości obrazu i dźwęku.

[binary 741]

Spokojnie.

Lada dzień wszyscy będziemy mogli sami ocenić.

[ben kenobi 0]

Ale trolowaty post. Szkoda gadać......

sam jesteś Troll, fakty są takie, że Avatar to kino dla dzieciaków i popcorno- żerców, przepraszam za mój nowy neologizm i tyle. Do geniuszu Blade Runnera i Starej Trylogii czy nawet Terminatora 2 dzielą go mile świetne . Jeżeli ktoś tego nie widzi to nie powinien oglądać filmów Sf :) .

A i co do efektów to rzekłbym, że niby ''są'' ale żadna rewelacja ani szału na mnie nie zrobiły. Dużym plusem i chyba największym i jedynym była plastyka postaci. Resztę już widzieliśmy

Pss. Również czekałem długo jak dziecko na Avatara i zawiodłem się strasznie. Zaskoczyła mnie dobra reklama tego produktu.

Większość młodzieży i ludu nie lubi SF, a wszyscy rzucają się do kin i im się podoba. No cóż powtarzam to już enty raz chyba

Edytowane 18 Kwietnia 2010 przez ben kenobi

[misfit 595]

Naprawdę kolejny temat o Avatarze musi się przeistoczyć w wojenkę zwolenników/przeciwników tego filmu ?

Ten temat nie wystarczy ?

[bohun 6]

Śmieszy mnie ten ben kenobi

[binary 741]

ben_kenobi

Powinieneś roztropniej dobierać słowa. "Faktami" nazywasz swoja własna opinię.

Ja nie zgadzam się z żadnym "geniuszem" Gwiezdnych Wojen, to film dla dzieci i to dzieci ubiegłego wieku. Porównywanie tej szmiry do Blade Runner-a to poważne nadużycie. Filmy Sci-fi sa dla każdego, nie tylko dla takich, którzy podzielaja Twoje poczucie estetyki. Inna sprawa, co to za poczucie estetyki jeśli kreacje Pandory uważasz za niewartą odnotowania.

Rozumiem i szanuję Twoją niechęć do Avatara, prawdziwe FAKTY są jednak takie, że to król box-office'ow i bynajmniej nie z powodu wyjątkowo udanej reklamy.

Tylko kompletny [beeep] nie przyjmuje do wiadomości, że sukces tego filmu nie jest wyłącznie zasługą kampanii reklamowej czy wersji 3D. Ludzie chcą oglądać Avatara bo im sie podoba. Oferuje znacznie wiecej niż ograną wielokrotnie historyjkę. Przecież nawet Kościół Katolicki zaniepokoił się tym, jak bardzo atrakcyjnym w ujęciu religijnym, zwłaszcza dla wyznawców religii chrześcijańskiej, ten film jest. Może nie każdy dostrzegł o ile bardziej logicznym, sprawiedliwym i kompletnym jest świat Pandory niż wersja świata i religii, którą "sprzedają" kościoły największych liczebnie wyznań. Nie uszło to uwadze Watykanu, stąd tak zdecydowane głosy krytyki z tego ośrodka.

Nadszedły wydania DVD i BD, a więc niedługo będziemy mogli zweryfikować po ilości sprzedanych kopii, czy Avatar to gniot, którego widownia została nagoniona efektami 3D oraz "genialną" reklamą, czy może ludziom ten film się jednak podoba, na tyle aby kupić płytę.

[ben kenobi 0]

Ja nie zgadzam się z żadnym "geniuszem" Gwiezdnych Wojen, to film dla dzieci i to dzieci ubiegłego wieku. Porównywanie tej szmiry do Blade Runner-a to poważne nadużycie.

I to potwierdza moje zdania powyżej. Jeżeli ktoś nazywa Stara Trylogię szmirą, to niech lepiej faktycznie ogląda Avatara

Nadszedły wydania DVD i BD, a więc niedługo będziemy mogli zweryfikować po ilości sprzedanych kopii, czy Avatar to gniot, którego widownia została nagoniona efektami 3D oraz "genialną" reklamą, czy może ludziom ten film się jednak podoba, na tyle aby kupić płytę.

A gdzie napisałem, że to Gniot?.Napisałem. że głupi i że straszne rozczarowanie , chyba największe jakie doznałem do tej pory.

Oczy mam i po mimo wielkiej niechęci do Avatara nie wejdę na Filmweb i nie zagłosuję na 1/10 bo nie mam 15 lat. Ocena ma boryka się gdzieś między 4 a 5 / 10.

Głupi może złe określenie bo na to miano zasługują Transformersy 2 Bay'a BA to już nawet bezdenna głupota.

Szanuję wasze zdanie

Edytowane 18 Kwietnia 2010 przez ben kenobi