Skocz do zawartości
tomalla88

Avatar 3D

Rekomendowane odpowiedzi

Za rok, dwa nikt już nie będzie pamiętał. Taka prawda.

Dzisiaj w końcu obejrzałem w IMAX.

Taka prawda Gmeru, że będzie taka sama pamięć jak o TITANIC. Czyli nijaka. Wszyscy wiedzą że to evergreen (nagrody!!) ale nikt nie będzie miał ochoty to zapuścić w sobotni wieczór w obliczu nowości.

Kolejny udany produkt Camerona i tyle.

Z przyjemnością obejrzę Avatar 2.

Jeśli chodzi o odbiór 3D to bomba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale nikt nie będzie miał ochoty to zapuścić w sobotni wieczór w obliczu nowości

"Nikt" to znaczy wszyscy, większość czy tylko Ci, ktorzy "z przyjemnościa obejrzą Avatara 2"? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djrobus

Staram sie zrozumieć co mialeś na mysli pisząc w poprzednim poście:

Taka prawda Gmeru, że będzie taka sama pamięć jak o TITANIC. Czyli nijaka. Wszyscy wiedzą że to evergreen (nagrody!!) ale nikt nie będzie miał ochoty to zapuścić w sobotni wieczór w obliczu nowości.
.

Czy chodzi o to, że Avatar to film, który ludzie będa ogladać jednorazowo, jedynie w kinie, a tych kilka osób, z tego forum, które czeka na wydanie na BD, jedynie pragnie kupić, aby ładnie wyglądało na półce ( o potencjalnych milionach nabywców na całym świecie nie śmiem nawet wspomnieć).

Czy może jedynie o to, że ludzie nie będa chcieli ogladać tego filmu, z jakichs powodów ( religijnych?), konkretnie w sobotę? Problem porazki w konfrontacji z "nowością" pomijam, jako fałszywy a priori.

I o co chodzi z "taka samą pamięcią", czyli jak odczytuje krótka, albo żadną, jak w przypadku Titanica?

Czy Titanic przez dekadę królował pośród najbardziej dochodowych filmów wszechczasów, dlatego że pamiec wsród widzow trwała tak krótko, że zapominali, że juz go ogladali i kupowali DVD oraz bilety na kolejne seanse?.

Jeśli tak, to w takim razie nie należy stawiać obu filmów na równi, albowiem wynik jaki osiągnął Titanic przez długie lata, Avatar przekroczył w ciagu zaledwie kilku tygodni i to przed wprowadzeniem do obrotu dyskow DVD/BD czy emisjami telewizyjnymi.

Jeżeli Ty się nie mylisz i ja słusznie dedukuję...... to by oznaczało, że mamy do czynienia z niespotykanym dotychczas, przynajmniej na te skalę, zjawiskiem pamięci doskonale ułomnej. Jeśli to nie stygmat czasów, wina złej diety czy zanieczyszczenia środowiska, a zasługa zabiegów twórców filmu, to chyba oznacza to przełom i wyznacza nowe trendy w kinie komercyjnym.

Pomysł iście diabelski. W końcu żaden film, nawet jesli przyniesie rozrywkę wiekszości, nie moze podobać się 100% widowni. Jesli jednak widz zapomina, że wogóle ogladał film zaraz po wyjsciu z kina i obejzy go ponownie zyski się zwielokrotnią. Teraz Holywood bedzie sie starał produkowac filmy, tak szybko wypadajace z pamieci, że podzegani reklamą, będziemy je oglądać po kilkanascie razy. Nie będziemy mogli wiecej liczyć na rekomendacje, czy raczej krytykę, przyjaciół czy zawodowych recenzentów. Może przy okazji zakonczyc to targowisko próżności, jakim jest coroczne przyznanie nagród Amerykanskiej Akademii Filmowej, bo szanowne grono jurorów zapomni co ocenia.

Może i dobrze. W końcu nazbyt często ich wybory nie są zgodne z naszymi.

Zresztą czy ktoś dziś jeszcze pamieta, że Titanic jako jeden z kilku filmów w historii kina zdobył rekordowe 11 Oskarów.

Nawet ja zapomniałem o czym to miałem napisać.. ;)

P.S.

djrobus

Nie wiem, czy to wina przegladarki na urządzeniu mobilnym, na którym czytałem poprzednio Twoj post, czy po prostu przegapiłem cytat Gmera. Z cytatem Twój post nabiera sensu. Nie mniej jednak postanowiłem nie edytowac swojego postu, a jedynie dodac post scriptum, albowiem nie zgadzam sie z Wami w ocenie tego filmu.

Nie uważam Avatara za acydzieło ani nie przeceniam dokonań na polu 3D. Doceniam za to świetny zamysł, dobrze sprzedaną, choć ograną wielokrotnie historię, a przede wszystkim piękną, pod każdym względem, kreację świata Pandory. Zakładam, że są miliony podobnie myślących i o rząd wielkości wieksza rzesza ludzi, którym, choć z innych względów, film również się podobał i zechcą go ponownie obejrzeć. Oczywistym dla mnie jest też to, że istnieje populacja widzów o innej wrazliwości estetycznj i intelektualnej, której ten film się nie spodoba.

Dlaczego uważasz, że to jedynie atrakcja sezonu choć sporo filmow (IMHO) słabszych od Avatara, weszło do panteonu filmów SF?

Edytowane przez binary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tja tylko, że Titanica to z miejsca bym kupił na BD chociażby ze względu na to, że to film o historii tego statku wykonany na najwyższym poziomie (do dziś "robi"). A Avatara kupię tylko w wersji 3D do testów nowych ekranów bo tak to mam na półce wiele filmów z tą jakością obrazu i dźwięku.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra już wiemy od dawna, że tego filmu nie lubisz więc daj może sobie już na luz. I tak jesteś w mniejszości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nie lubię tylko nie jest łał jak tutaj wiele osób próbuje udowodnić a nawet prosta ankieta na forum pokazała, że oprócz efektów film jest przeciętny. Porównać go do Titanica Phi bravo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat Titanic wg mojej opini (nie licząc nieszczęsnej pirani2) jest najsłabszym filmem Camerona a i spotkałem się z opiniami na zagranicznych forach, że bardzo dobrze się stanie że w końcu jakiś inny film zdetronizuje go z pierwszego miejsca box officu wszechczasów, bo to wstyd aby taki film jak Titanic zajmował 1 miejsce. Mnie on też kuł w oczy na tym pierwszym miejscu. A co do Avatara - nie jest to arcydzieło, ale też nie zgodzę się z opinią ,że jest to przeciętny film SF. Myślę, że Avatar mogłby się zmieścić jak nie w dziesiatce najlepszych filmów SF, to przynajmniej w dwudziestce, a to już nie daje prawa mówić o nim przeciętny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Titanic może wydawać się nieco podstarzały, kiczowaty itd ale w momencie premiery robił ogromne wrażenie. Ale wtedy nie było tak rozwiniętego neta, technologii itd. Ludzie się tym tak nie interesowali więc tym bardziej szacun, że tyle zarobił. A dzisiaj? Co za problem, że Avatar pobił tak szybko rekord skoro mamy takie zainteresowanie technologią, przeogromny rozwój sieci itd. Każdy wszędzie dyskutuje o Avatar. I każdy chce zobaczyć czemu tak jest. Ba, ile osób poszło na to kilka razy dla efektów bo przeczytało poematy na forach (np. tym) ? Dzisiaj są całkiem inne czasy więc nie dziwię, że udało się osiągnąć taki sukces nawet jak film nie jest żadnym przełomem na dzisiejsze czasy.

A takie filmy jak Gwiezdne Wojny itd to były przełomy na ówczesne czasy i czymś totalnie nowym (ja bym to nawet porównał do np zobaczenia pierwszy raz grafiki 3D itd VS takie kino jak Gwiezdne Wojny w 80 roku O_O ). Avatar nie jest taki bo były już filmy 3D, było już chyba wszystko pokazana na mega wysokim poziomie graficzny w kinie itd.

Po prostu dobra produkcja a dzięki ogromnemu zainteresowaniu w dzisiejszych czasach tehnologią itp łatwo zarobił $. Stare filmy nie miały tego szczęścia by powstać w takich czasach jak dzisiejsze.

Za ileś lat może nie trzeba będzie wychodzić z domów a film sam jakimś cudem do nas dotrze i wtedy to cały świat obejrzy ; p I pobije Avatara w jeden dzień ; p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj Titanic może wydawać się nieco podstarzały, kiczowaty itd ale w momencie premiery robił ogromne wrażenie. Ale wtedy nie było tak rozwiniętego neta, technologii itd.

Wtedy raczej filmy nie były tak piracone jak dzisiaj co z pewnością przełożyło się na frekwencję w kinach. To prawda, że newsy w sieci teraz szybciej krążą i zataczają znacznie szersze kręgi, ale taki 2012 też miał spektakularne efekty a jednak odniósł umiarkowany sukces. Jak się porówna szczegółowy box office, dzień po dniu to można zauważyć, że frekwencja w przypadku 2012 załamała się już w następnym tygodniu. A dlaczego? Bo szybko zaczeły krążyć pogłoski, że oprócz efektów to film jest marny. Rozwinięta sieć to broń obusieczna dla filmów - może film wynieść wysoko, albo go zgnoić. Gdyby Avatar nie miał czegoś tego w sobie, to nie odniósłby takiego sukcesu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma, która za Chiny nie chciała iść na Avatara, ale w końcu ją zaciągnąłem do kina, po filmie klaskała i zapowiedziała, że chce obejrzeć go jeszcze raz.

Na pytanie, co jej się najbardziej podobało, stwierdziła, że romantyczna aura, piękno wykreowanego świata i porządnie wykreowani bohaterowie opowieści.

Miała w nosie techniczne osiągnięcia i 3D, to tylko pozwoliło jej lepiej przeżywać oglądaną historię. To sam film, jego główni bohaterowie i uroda opowieści ją zachwyciła, dokładnie odwrotnie do tego, co pisze Gmeru.

Oczywiście nie chcę tutaj toczyć polemiki, że ona ma rację, a Gmeru się myli, bo nie o to mi chodzi.

Zwracam jedynie uwagę, że gdyby nie to, co najbardziej zachwyciło koleżankę, czyli uroda filmu i jego fabuła, to żadne, nawet najlepsze efekty techniczne i 3D nie miałoby znaczenia.

I to dlatego film odniósł taki sukces, a nie dlatego że jest w 3D.

I tutaj należy oddać honor twórcom filmu, że zrobili film, który podoba się mniej lub bardziej wszystkim i nikt nie żałuje, że spędził w kinie 2,5 godziny. Ja i Gmeru zachwycamy się Gwiezdnymi Wojnami, a np. mój ojciec po ich obejrzeniu stwierdził, że gorszej szmiry to w życiu nie widział, a np. na Titanicu był zachwycony.

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trudno żeby toczyć polemikę że ktoś ma rację albo nie bo to są OPINIE i może się tylko spierać i dyskutować ale nie ma czegoś takiego, że ktoś ma rację bo tak chce ; )Każdy inaczej to czuje i tyle. Mnie dziewczyna też gnoi, że tak się znęcam nad tym filmem ale mnie bez końca będzie zastanawiać pierwsze miejsce i takie podniecenie tym filmem ; )

A piractwo kiedyś było może i nawet większe. Jest było i będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Avatar w 3D miazga. Oczywiście były momenty gdzie było widać mniejszą głębię 3D wide szybki ruch, akcja ale i tak film wywrarł na mnie b. pozytywne wrażenie. Siedziałem w 3-cim rzędzie od góry a powinienem gdzieś na dole, bo w 3D to wszystko jakby mniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
djrobus

Staram sie zrozumieć co mialeś na mysli pisząc w poprzednim poście:

Dla jasności:)

Ten film będzie stał w przyszłości na półce (zasłużonej półce, gdyż jest to jednak przełom), tak jak teraz Gwiezdne Wojny, Titanic itd, stoją i kurzą się.

Ameryki nie odkryję, przychodzi wolny wieczór i co odpalisz? Czwartą część Gwiezdnych, czy też z ciekawości coś nowego? Tylko o to mi chodziło. Niezależnie od tego jaką wartość dany film reprezentuje.

Kto teraz ogląda Przeminęło z Wiatrem na BD? Z ciekawości? W sobotnie popołudnie? Żona stęka? (w dobie "Na Wspólnej" i "M jak Miłość"? nie te czasy...)

Avatara i tak obejrzę w sobotni wieczór na swoim BDPlayer potem heh. Z przyjemnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tja tylko, że Titanica to z miejsca bym kupił na BD chociażby ze względu na to, że to film o historii tego statku wykonany na najwyższym poziomie (do dziś "robi"). A Avatara kupię tylko w wersji 3D do testów nowych ekranów bo tak to mam na półce wiele filmów z tą jakością obrazu i dźwięku.....

Titanic Camerona nie jest jedynym filmem o zatonieciu tego statku ....

Dzisiaj Titanic może wydawać się nieco podstarzały, kiczowaty itd ale w momencie premiery robił ogromne wrażenie. Ale wtedy nie było tak rozwiniętego neta, technologii itd. Ludzie się tym tak nie interesowali więc tym bardziej szacun, że tyle zarobił. A dzisiaj? Co za problem, że Avatar pobił tak szybko rekord skoro mamy takie zainteresowanie technologią, przeogromny rozwój sieci itd. Każdy wszędzie dyskutuje o Avatar. I każdy chce zobaczyć czemu tak jest. Ba, ile osób poszło na to kilka razy dla efektów bo przeczytało poematy na forach (np. tym) ? Dzisiaj są całkiem inne czasy więc nie dziwię, że udało się osiągnąć taki sukces nawet jak film nie jest żadnym przełomem na dzisiejsze czasy.

A takie filmy jak Gwiezdne Wojny itd to były przełomy na ówczesne czasy i czymś totalnie nowym (ja bym to nawet porównał do np zobaczenia pierwszy raz grafiki 3D itd VS takie kino jak Gwiezdne Wojny w 80 roku O_O ). Avatar nie jest taki bo były już filmy 3D, było już chyba wszystko pokazana na mega wysokim poziomie graficzny w kinie itd.

Po prostu dobra produkcja a dzięki ogromnemu zainteresowaniu w dzisiejszych czasach tehnologią itp łatwo zarobił $. Stare filmy nie miały tego szczęścia by powstać w takich czasach jak dzisiejsze.

Za ileś lat może nie trzeba będzie wychodzić z domów a film sam jakimś cudem do nas dotrze i wtedy to cały świat obejrzy ; p I pobije Avatara w jeden dzień ; p

Titanic nie stal sie kiczowaty, byl taki od samego poczatku i od samego poczatku nie robil np. na mnie, zadnego wrazenia ... kila i tyle ...

wrazenie robil na tzw. zjadachach papki ... ani tam gry aktorskiej nie bylo sensownej ani fabuly ...

dalej:

jesli roznica w ilosci kin na swiecie i konsumentow papki bedzie taka sama za 10 lat jaka jest teraz w strosunku do tego co bylo 10 lat temu to bardzo mozliwe, ze Cameron nakreci bardziej kasowy od Avatara film ...

co do Avatara:

dla mnie choc fabule ma banalna to i technicznie i w ogole rozrywkowo, jest produkcja 5x lepsza od Titanica ... i teraz jest i bylby 10 lat temu i bylby lepszy gdyby obie produkcje stsartowaly w kinach jedncozesnie ....

moze po prostu kiepskich aktorow z Titanica, kiepskiego scenariusza itd. latwo przebic ...

Dla jasności:)

Ten film będzie stał w przyszłości na półce (zasłużonej półce, gdyż jest to jednak przełom), tak jak teraz Gwiezdne Wojny, Titanic itd, stoją i kurzą się.

Ameryki nie odkryję, przychodzi wolny wieczór i co odpalisz? Czwartą część Gwiezdnych, czy też z ciekawości coś nowego? Tylko o to mi chodziło. Niezależnie od tego jaką wartość dany film reprezentuje.

Kto teraz ogląda Przeminęło z Wiatrem na BD? Z ciekawości? W sobotnie popołudnie? Żona stęka? (w dobie "Na Wspólnej" i "M jak Miłość"? nie te czasy...)

Avatara i tak obejrzę w sobotni wieczór na swoim BDPlayer potem heh. Z przyjemnością.

Przeminelo z wiatrem sam neidawno ogladalem i otwarcie przyznaje, ze to film 3x lepszy od Titanica :D

sa filmy co sie starzeja, sa takie ktore sie chetnie znow oglada, Titanic to takie cos co po 1 obejrzeniu nudzi .... nigdy nawet przez chwile nie pomyslalem ,ze moglbym go na Blu kupic lub znow obejrzec ...

a PzW oczywiscie, ogladalem to z 5x juz ...

Edytowane przez Cretino

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do opinii, że jest to niezły film. Można przy nim wypocząć Udało się chyba polączyć trochę westernu, kina przygodowego a może i nostalgii za prawie idealnym światem. Cameron zrobił film dla wszystkich - dla dzieci, dorosłych jak i dla babci i dziadka. Do tego wsparł się najnowszą technologią która też wciąga widza. Poza tym głownym zadaniem filmu było zrobienie kasy i to udało się fantastycznie co swoiście świadczy o całokształcie produkcji - technologia, fabuła ,wykonanie, marketing. Generaknie do kina z reguły chodzi się żeby się zabawić i wypocząć i to udało się znakomicie. Filmy które zmuszają do myślenia, ambitne wolę oglądać w zaciszu domowym no sporadycznie w małym studyjnym kinie. A ten film ? za parę miechów z przyjemnością obejrzę ponownie na płycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle przesłanie tego filmu przypomina mi ideę "Tańczącego z Wilkami":)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do opinii, że jest to niezły film. Można przy nim wypocząć Udało się chyba polączyć trochę westernu, kina przygodowego a może i nostalgii za prawie idealnym światem. Cameron zrobił film dla wszystkich - dla dzieci, dorosłych jak i dla babci i dziadka. Do tego wsparł się najnowszą technologią która też wciąga widza. Poza tym głownym zadaniem filmu było zrobienie kasy i to udało się fantastycznie co swoiście świadczy o całokształcie produkcji - technologia, fabuła ,wykonanie, marketing. Generaknie do kina z reguły chodzi się żeby się zabawić i wypocząć i to udało się znakomicie. Filmy które zmuszają do myślenia, ambitne wolę oglądać w zaciszu domowym no sporadycznie w małym studyjnym kinie. A ten film ? za parę miechów z przyjemnością obejrzę ponownie na płycie.

Z większością się zgodzę oprócz tego ze to film dla dzieci chyba że masz na myśli dzieci od 16 do 18 roku życia . Sceny ataku czy walki "chyba" nie są zbyt edukacyjne dla dzieci . W każdym razie ja mojego dziecka 5 letniego nie zabrał bym do kina . Zresztą jak by miało 10 lat chyba też nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ten film się podobał. Co prawda trącił trochę takim amerykańskim podejściem do kina ale i tak z całą pewnością opłacało się na niego iść. Efekty może nie zniewalające ale za to w całym filmie tworzyły odpowiedni klimat a nie raz na 15 min efekt. Szczególnie podobały mi się niektóre smaczne teksty pokroju (tak zapamiętałem) "czy wszyscy którzy mają cenne złoża uczynimy naszymi wrogami ??" Ogólnie mówiąc ...pozytywnie :rolleyes:

Edytowane przez errorysta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się dlaczego nie mogą od razu wydać tego filmu na blu-ray w 3D? Znowu skok na kasę? Wprawdzie w najbliższej przyszłości nie planuję się przesiadać na 3D, ale kiedyś z pewnością, więc po co wydawać dwa razy forsę na ten sam film (bo jak się nie mylę taki film 3D można będzie wyświetlać też jako 2D).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam

Małe info na temat "AVATARA" które się ukaże w Wielkiej Brytanii.Mam nadzieje że w naszym kochanym kraju też się pojawi podobne wydanie:) Tak przy okazji ktoś wie kiedy będzie premiera na BD w Polsce ?

Pozdrawiam

Dziwne, wczoraj jeszcze był ten news

http://forum.blu-ray.com/blu-ray-movies-st...e-artcards.html

Edytowane przez Diablos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...