Skocz do zawartości
baxter

Ogromne problemy z wymianą lub naprawą na gwarancji w Digitalo.pl i Toshiba TTCE

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to jest wytłumaczenie?

Raczej komentarz.

Problemy będą bo niektórzy PRODUCENCI wytwarzają buble i nie chcą ponosić za to odpowiedzialności.

Edytowane przez Abcd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i do drugiego postu w temacie:

prosze nie wciskac kitu, ze po 10 dniach klient moze tylko do serwisu sie udac bo klient moze miec w d.... serwis i to sprzedawcyproblem przez 2 lata od dnia sprzedazy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też już tracę a właściwie prawie straciłem cierpliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż trudno uwierzyć, że ty gmeru masz problem z reklamacją Toshiby ZF? Może jakieś szczegóły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytanie pomiędzy wierszami bardzo ułatwia życie .... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@Gmeru a ja myślałem że sprzedałeś swoją Tośkę :rolleyes:

To może inaczej: jest w rodzinie ale to ja czuje się odpowiedzialny za to, że ktoś z moich bliskich ma teraz problem i gołą ścianę w nowym domu przez 3 miesiące.

Na razie nie mam ochoty tutaj robić awantury na forum (to nie miejsce) ale napiszę tylko tyle, że TV oddany został 3 miesiące temu (!!) i można powiedzieć, że po prostu wyparował w kosmos (tak jakby 8tys wyparowało). Ale po PM jakie dzisiaj dostałem od ludzi widzę, że jest w tym momencie sporo takich osób więc robi się nieciekawie zważywszy na to, jak wyglądała współpraca forum z digitalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż włos się na głowie jeży jak czytam te problemy z toshibą.

To nie jest tylko kwestia jednego sklepu?,generalnie serwis w PL robi takie problemy?.

Jak tak, to raczej nie będę rozważał zakupu nadchodzącego nowego LCD Toshiby,a zaczekam na Samsunga 9000.

Co prawda, na 3 Samsungi,każdy był w serwisie,ale problemów tam nie miałem.

Oby jednak jakoś się udało wam jak najszybciej odzyskać naprawione/nowe TV.

Edytowane przez Newren

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przykro czyta sie słowa Admina który po roku od zgłoszenia PROBLEMU zaczyna sie interesowac sprawą dopiero gdy dotyczy go ona prywatnie.

Juz lepiej byś nic nie pisał Gmeru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Aż włos się na głowie jeży jak czytam te problemy z toshibą.

To nie jest tylko kwestia jednego sklepu?,generalnie serwis w PL robi takie problemy?

Jeżeli masz polska gwarancje to chyba problemów nie ma, a przynajmniej ja nie miałem. Tv oddałem do lokalnego, panowie skombinowali mi karton(3-4dni) i wysłali do centralnego.Od oddania, do odbioru minęły 3 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem żę w takich sytuacjach najlepszym rozwiązaniem jest zaprzyjazniony prawnik. Oni potrafią nakierować sprawę na odpowiednie tory w bardzo krótkim czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja też zaczynam boje z digitalo :P

TV kupiony ponad pół roku temu, nie chcą uznać niezgodności z umową. Dostałem pismo od ich prawnika, w którym wymaga ode mnie udowodnienia, że usterka istniała w chwili wydania towaru. Proszę o pomoc (może być na PW) co dalej robić? Czy w okolicach Wrocławia jest jakiś rzeczoznawca, który mógłby wydać takie zaświadczenie?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bierzcie żadnych rzeczoznawców, oddawajcie do Digitalo i od razu do prawnika, a to co ich prawnik wypisuje, to ma na celu przeciągnięcie sprawy jak najdłużej się da. Ja miałem takich pism z 5, każde po 3 tygodnie czekania, aż już nie miał co pisać. To że przyjąłem od nich TV to nic nie znaczy, nadal nie mam podbitej gwarancji, a póki jej nie dostanę to jest znowu niezgodne z prawem. Czekam do końca miesiąca czy mi podbiją po wysłał do nich moją gwarancję Rzecznik konsumentów. Jeszcze poczekam, zresztą mam już tyle materiału zebranego, że...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurczę, nie było mnie dawno na forum, bo przyzdobiwszy ścianę w moim salonie Sony W4500, nie mam od pół roku żadnych problemów, (BTW - polecam wszystkim ten model) teraz zajrzałem żeby poczytać o jego następcy, 5500, mówię wpadnę przy okazji zobaczę co w temacie kresek w Toshibach... Nastawiałem się że będę musiał szukać tematu gdzieś na dole listy, a tu proszę, temat na pierwszej pozycji, 20 000 wyświetleń a ludzie nadal nie mają telewizorów!

Strasznie wam współczuję i dzięki Ci Boże za fora internetowe.

Swoją drogą to dziwię się że przy takiej "sławie" Digitalo.pl jeszcze nie zbankrutowało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugeruję raz na zawsze udzielić Digitalo czerwonej karki za takie traktowanie klientów i zakończyć temat. Jeżeli komuś uda się z sukcesem odzyskać poprawnie działający sprzęt lub pieniądze, nich oczywiście o tym napisze. Będzie to drogowskazem dla innych poszkodowanych (oszukanych) klientów.

PS. Swoją drogą dziwi postawa firmy Toshiba, której cała sprawa poniekąd dotyczy. To, że z uporem maniaka forsowali format DVD HD i w rezultacie przegrali batalię, nie znaczy, że mają "odgrywać" się na klientach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozew w mojej sprawie przeciwko Digitalo został złożony.

O dalszym losie sprawy będę tu informował.

Już jestem wyluzowany "jak sanki w maju". ;)

Pozdrawiam wszystkich "miłośników kreski" i namawiam do zdecydowanych ruchów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesławef dlaczego Toshiba ma brać odpowiedzialność za kogoś kto moim zdaniem sprowadzając sprzęt ( zf355) z poza dystrybucji Toshiba Polska wiedział że przy usterce tv mogą być kłopoty z naprawą. Przecież sklep dawał ; zarobić; innym . Faktem jest że zarówno Toshiba jak i ; ich; serwis pozostawiają dużo do życzenia , ale tam gdzie jest pieniądz nie ma sentymentów.

Edytowane przez diana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego Toshiba, jako firma robi "pod prąd", a później jest zdziwiona :( , że klienci na niej "psy wieszają". Nie może być tak, że duży dystrybutor robi coś wbrew producentowi, który powinien mieć dobro klientów ponad wszystko. Jeżeli telewizory (obojętnie z jakiego kanału dystrybucji) ze znaczkiem Toshiba trafiają do polskiego odbiorcy, a producent chowa głowę w piasek, i pali głupa, to znaczy że jest obłąkany, albo ma klientów w d....ie. Oczywiście w pierwszej kolejności odpowiedzialny jest Digitalo, który powinien zadbać o gwarancję na sprzedawany sprzęt.

Mnie osobiście ten problem nie dotyczy, ale wskazana droga przez Digitalo, może być świetnym drogowskazem dla innych producentów. Utworzymy firmę X, sprzedamy łosiom wadliwy sprzęt na kilka milionów, ogłosimy że nie mamy z tym nic wspólnego. Nie sądzisz, że sprawa w tym przypadku mogła właśnie tak przebiegać? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie winne jest digitalo , zauważ że inni producenci ( w Polsce , różnie to wygląda w pozostałych krajach Unii) rtv czy gsm zaznaczają że sprzęt będzie objęty serwisem gwarancyjnym w kraju zakupu danego produktu. Wykonałem w przeszłości parę telefonów i usłyszałem właśnie takie odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki, ale problem podobny. Niemcy wykorzystując wysoki kurs euro kupowali w polskiej sieci dilerskiej samochody. Czy uważasz, że na terenie Niemiec ktokolwiek z zarządu producenta odważy się na odmówienie im możliwości napraw gwarancyjnych? :( Przecież taki Ford, albo Opel zostałby w skarpetach puszczony. Podobnie z autami, które Polacy importują poza "oficjalną" siecią dilerską. Są gwarancyjne naprawiane w polskich serwisach bez szemrania. Miejsce zakupu na terenie UE jest wystarczającym powodem do żądania napraw gwarancyjnych.

Uważam, że sprawa jest rozwojowa, a sądy sprawiedliwie ją ocenią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest w chwili obecnej w regulacji prawnej, UOKiK wszczął postępowanie przeciwko TTCE (dane klientów zostały usunięte zgodnie z GIODO):

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie

dotyczącym stosowania praktyk ograniczających konkurencję przez

działającą na Polski rynku Spółkę pod firmą TOSHIBA Television Central

Europe Sp. z o. o. z siedzibą w Kobierzycach (55-040) ul. Pokoju 1.

Zarzuca się TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o.

z siedzibą w Kobierzycach stosowanie praktyk naruszających art. 6 Ustawy

z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów oraz art. 81

Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego wobec

wskazanego podmiotu.

UZASADNIENIE

TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o.,

w porozumieniu z podmiotami działającymi w jej imieniu jako gwaranta

w zakresie serwisu sprzętu marki Toshiba na terenie Polski, dopuszcza się

praktyk polegających na dyskryminowaniu nabywców sprzętu tej marki ze

względu na miejsce nabycia produktów koncernu. Powyższe praktyki

przejawiają się w szczególności z odmową

wykonania zobowiązań gwarancyjnych na podstawie gwarancji dołączonych

do sprzętu marki Toshiba w stosunku do klientów (w tym również

konsumentów), którzy nabyli sprzęt na terenie Polski. TOSHIBA Television

Central Europe Sp. z o. o. oraz podmioty działające w jej imieniu informują

klientów, że nie uznają gwarancji ze względu na fakt, iż towar został prawdopodobnie nabyty

poza dystrybucją TOSHIBA Television Central Europe

Sp. z o. o., i w związku z powyższym nie jest on objęty gwarancją.

Tymczasem, po przeanalizowaniu zgłoszeń klientów,

okazało się, że część sprzętu, którego naprawy gwarancyjnej odmówiono ze

względu na powyższe okoliczności, została nabyta od

TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. Powyższe bezsprzecznie

wskazuje, iż mamy do czynienia z praktykami mającymi na celu ograniczenie

dostępu do rynku oraz naruszającymi zbiorowe interesy

konsumentów, z tego tylko powodu, iż nabyli oni sprzęt od danego lub innego Dystrybutora lub też bez powodu.

TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. oraz podmioty działające w jej

imieniu nie weryfikują bowiem czy zgłoszony przez klienta sprzęt nabyty

został pierwotnie z dystrybucji Television Central Europe Sp. z o. o. i niejako

„z automatu” odmawiają uznania roszczeń gwarancyjnych osoby

uprawnionej z gwarancji.

Niżej zamieszczono przykładowe zestawienie klientów, którzy

sprzęt nabyli uprzednio z dystrybucji Television

Central Europe Sp. z o. o., a którego przyjęcia do naprawy gwarancyjnej

odmówiono, argumentując, iż pochodzi spoza dystrybucji Television Central

Europe Sp. z o. o.:

................., ul. ............... Pruszcz Gdański,

..................., ul. .............., 05-200 Wołomin,

....................., ul. ................, 02-795 Warszawa. (tu lista kilkudzisieciu klientów)

Niżej zamieszczono przykładowe zestawienie klientów, którym sprzedano

sprzęt nabyty uprzednio u dystrybutorów,

którego przyjęcia do naprawy gwarancyjnej odmówiono również

argumentując, iż pochodzi spoza dystrybucji Television Central Europe

Sp. z o. o.:

......................., ul. ................., 02-912 Warszawa,

........................., ul. Grochowska , 03-822 Warszawa,

........................., ul. Kolejowa 39, 95 – 041 Gałków Mały. itd kolejna lista klientów

Powyższe przypadki, których dokumentacja stanowi załącznik do niniejszego

wniosku, bezsprzecznie wskazują, iż wniosek jest uzasadniony. Oczywiście

do dyspozycji Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozostaje

dokumentacja wielu podobnych przypadków, która przedłożona zostanie na

żądanie. Zaznaczyć należy również, iż nie można wykluczyć sytuacji, że

TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. odmawia uznania uprawnień

gwarancyjnych w sytuacji gdy sprzęt został nabyty z dystrybucji TOSHIBA

Television Central Europe Sp. z o. o. (wraz z dołączoną kartą gwarancyjną)

przez dystrybutora europejskiego a następnie został przez niego sprzedany

np. polskiej hurtowni elektronicznej i stąd dopiero trafił do ostatecznego

polskiego odbiorcy.

Ze względu na stosowane w handlu hurtowym upusty taka transakcja ma

swoje ekonomiczne uzasadnienie i czasem pozwala dostarczyć polskiemu

konsumentowi towar w atrakcyjnej cenie. Zgodnie

z posiadaną wiedzą wszystkie oferowane na rynku europejskim

telewizory marki Toshiba są produkowane w fabryce w Biskupicach

w Polsce, jak również są one dystrybuowane przez TOSHIBA Television

Central Europe Sp. z o. o. , więc de facto każdy telewizor sprzedawany np.

markecie elektronicznym na terenie Niemiec został pierwotnie sprzedany

przez TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. odpowiedniemu

przedstawicielstwu Toshiby w Niemczech. Należałoby zbadać czy również

w takich przypadkach TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o.

odmawia uznania uprawnień gwarancyjnych ze względu na fakt, iż towar

pochodzi rzekomo spoza dystrybucji TOSHIBA Television Central Europe

Sp. z o. o. Powyższa praktyka handlowa uniemożliwia

weryfikację czy nabywany na rynku europejskim został pierwotnie sprzedany

przez TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. Jeżeli jednak do

nabywanego produktu dołączona jest gwarancja wystawiona przez TOSHIBA

Television Central Europe Sp. z o. o., a tak jest w większości przypadków,

uzasadnionym jest przekonanie , iż Dystrybutor nabywa, a następnie

sprzedaje, telewizor objęty gwarancją na terenie Polski.

W ocenie prawa opisana wyżej postawa polskiego

przedstawicielstwa koncernu Toshiba stoi w sprzeczności z powszechnymi

praktykami innych europejskich oficjalnych przedstawicielstw Toshiby, które

sprowadzają się do tego, że sprzęt Toshiby serwisowany jest bez ograniczeń

wynikających z miejsca jego nabycia (w tym również produktów nabytych

w Polsce). Tym samym rynek polski potraktowany został przez polskie

przedstawicielstwo Toshiby odmiennie od innych rynków europejskich,

niestety ze szkodą dla konsumentów i zdrowych zasad konkurencji rynkowej.

Wskazuję jednocześnie, iż Dystrybutorzy wielokrotnie zwracali się do

TOSHIBA Television Central Europe Sp. z o. o. o zaprzestanie opisanych

wyżej praktyk, jednak wystąpienia te pozostawiono bez reakcji podobnie jak

skierowane pisma do wiadomości Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji

i Konsumentów. Dlatego postepowanie to okazało się konieczne.

................. i dalej prawnicze paragrafy itd

dodatkowo zarzuca się teraz że firma nie jest bezposrednim dystrybutorem TTCE:

a no jest to na piśmie:

FIRMA DIGITALO OFICJALNYM PARTNEREM HANDLOWYM TOSHIBA TTCE

Szanowni Państwo,

mam przyjemność poinformować, że firma Digitalo jest oficjalnym Partnerem Handlowym Toshiba TTCE.

Digitalo.pl Sp. z o.o.

Puławska 38

05- 500 Piaseczno / Warszawa

tel 0 22 726 36 36

fax 0 22 726 36 37

Dział Handlowy firmy Digitalo otrzymał pełną listę Autoryzowanych Serwisów Toshiba TTCE.

TTCE i Serwis Centralny dopełni wszelkich działań handlowychi pomocy firmie Digitalo w dystrybucji produktów Toshiba TTCE

i realizację zadań związanych z obsługą gwarancyjną sprzedawanych urządzeń.

Pozdrawiam

................................................................................

.......................................

Toshiba Serwis Centralny

Quadra-Net Warszawa

tel 0 22 371 02 04

tel/fax 022 622 5117

Quadra-Net Sp. z o.o.

92-236 Łódź

Aleje Piłsudskiego 143

NIP 728-26-28-031, Regon 100234380

Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieście w Łodzi

XX Wydział KRS numer 0000266150

Kapitał zakładowy 50 000,00

Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisząc dzisiejsze posty nie znałem tego dokumentu. Moja intuicja jednak mnie nie zawodzi. Toshiba jest umoczona w tę sytuację "po uszy". Zamiast wycofać ze sprzedaży sprzęt wykazujący wady, zrobiono manewr "oskrzydlający". Poszły faktury gdzieś w Europę, stamtąd do Digitalo. W celu redukcji kosztów telewizory z magazynu w Kobierzycach wożono (albo, nawet i to nie) do Warszawy i dalej do klientów indywidualnych. Wajha stara jak świat. Przed 2004 rokiem możliwa do zrealizowania bez konsekwencji. Na szczęście w tym przypadku prawo unijne obroniło polskich konsumentów. Ciekawe, czy przy wymierzaniu kary UOKiK weźmie pod uwagę przychody całego koncernu Toshiba :( Niezła kasiora wpadnie do budżetu. Kryzys zażegnany :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz wszyscy, ktory wieszali psy na Digitalo powinni przynajmniej przeprosic.

Dzieki nim moze wreszcie w tej Polsce cos sie zacznie normowac i bedziemy mogli kupowac tanszy sprzet.

Pozdrawiam

braavoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przeprosinami to się nie śpieszcie , to że urząd wszczął postępowanie jeszcze nic nie wyjaśnia i nie przesądza.

Poczekajmy .

Z mojej strony to koniec dyskusji w tym temacie oczywiście do pierwszego orzeczenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...