misfit
-
Liczba zawartości
2 740 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi dodane przez misfit
-
-
Ale kogo to obchodzi jaką wagę ma film po wycięciu wszystkich ścieżek dźwiękowych ? (tak BTW to Avatar po wycięciu wszystkiego poza ścieżką DTS-HD MA 5.1 waży ponad 38GB, pojemność płyty BD50 to ~46.5GB).
Powtarzam - Avatar i Gladiator mają płytki wypchane po brzegi, trwają półtorej godziny krócej od Powrotu Króla i w polskiej wersji kinowej LOTR'a jest 7 ścieżek dźwiękowych i niewykluczone, że w wersjach rozszerzonych będzie ich kilkanaście.
Aha - i jedna ścieżka dźwiękowa 640kbit w przypadku filmu 251 minutowego nie waży ponad 150MB tylko blisko 10 razy więcej.
kolejna sprawa to to że pierwsze wydanie LOTR Władca Pierścieni trwa 3g20min i z trzema ścieżkami audio w tym DTS HD zajmuje 37 GB. (mówię o wydaniu USA) tak więc technicznie zamknięcie 251min przy zachowaniu max bitrate i DTS HD 6.1 to nie problemCzy dobrze zrozumiałem, że wydania kinowe traktujesz jako wzór do naśladowania ?
To jest właśnie klasyczny przykład jak nie powinno wydawać się filmów na krążku BD i całe szczęście, że Warner tym razem poszedł po rozum do głowy i wydadzą to porządnie, przynajmniej pod względem technicznym.
Na upartego to można i 6 godzin filmu upchać na jedną płytę, pytanie tylko czy o to w tym wszystkim chodzi aby poświęcać jakość obrazu/dźwięku dla czyjejś wygody bo komuś nie uśmiecha się przerzucić płyty ?
EDIT: Pobawmy się jeszcze w wyliczenia
Za wzór weźmy Avatara, którego obraz posiada średni bitrate ~30Mbps.
Powrót Króla trwa 251min = 15060 sekund.
30Mbps * 15060 = 451800Mbps = ~55.15GB
Do tego:
1 bezstratna ścieżka DTS-HD MA 6.1 24bit/48kHz = ~5Mbps
+ 6 ścieżek Dolby Digital 5.1 @ 448kbps
+ 3 ścieżki Dolby Digital 2.0 @ 224kbps (komentarze)
= ~8.5Mbps ogółem.
8.5Mbps * 15060 = 128010Mbps = ~15.63GB.
Razem wychodzi - 70.78GB.
Do tego dolicz menu i dwadzieścia kilka napisów.
A nie można też wykluczyć opcji, że tych ścieżek będzie więcej w stosunku do wersji kinowych, do tego z wyższym bitrate 640kbps i z więcej niż jedną ścieżką bezstratną...
Dwie płyty BD50 wychodzą jak nic.
-
co do samej specyfikacji to jeśli to będzie wydanie polskie to wystarczy że dystr. umieści oryginalną ścieżkę, lektora i komentarz a z pewnością BD50 wystarczy.
Zgodziłbym się w przypadku Drużyny Pierścienia i Dwóch Wież, ale nie w przypadku ponad 4 godzinnego Powrotu Króla...
Zresztą to czyste teoretyzowanie - duże studia, w tym Warner który wydaje LOTR'a na BD, nie praktykują tego typu rzeczy i wydają jedno, dwa wydania na cały świat ze sporą liczbą ścieżek dźwiękowych i mnóstwem napisów. W wersjach kinowych polskiego wydania było 7 ścieżek dźwiękowych i kilkanaście wersji napisów, a nie wykluczone, że wersje rozszerzone doczekają się jednego wydania na cały świat i tych ścieżek dźwiękowych będzie naście...
jeśli chodzi o remaster obrazu to nie oczekuje cudu w końcu to tylko skan z 2K. tak samo uczyniono z remasterem GLADIATORA. jak widać można! tym bardziej że film z oryginalną ścieżką DTS HD zajmuje zaledwie 32GB, podobna sytuacja jest przy AVATARZE chociaż obraz jest to referencyjny.Hm ? Płytki z Avatara i Gladiatora zostały zapełnione po brzegi, a przypominam, że oba filmy trwają półtorej godziny krócej od Powrotu Króla.
Co do Avatara to w wersji kinowej (sam film ze wszystkimi ścieżkami dźwiękowymi: 47 537 541 120 bytes) celowo zrezygnowali całkowicie z dodatków aby "podżyłować" bitrate dla obrazu. Dzięki temu m.in obraz w nim jest uznawany za referencyjny.
A jeśli chodzi o Gladiatora to wersja zremasterowana prezentowałaby się jeszcze lepiej jakby ją wydali na dwóch płytach - na jednej wersja kinowa, na drugiej - wersja reżyserska.
-
Co jest złego w tym, że chcą wydać rozszerzonego Władcę w najlepszej możliwej jakości obrazu i dźwięku i dlatego zdecydowali się podzielić go na dwie płyty ?
4 godziny filmu do tego z dużą ilością ścieżek dźwiękowych to za dużo jak na jedną płytę BD50 aby wydać to bez strat na jakości.
Aha - Drużyna Pierścienia została zremasterowana... z jednej strony wielka szkoda, że nie dwie pozostałe części, a z drugiej to właśnie co do FOTR było najwięcej kontrowersji co do obrazu. Nie zdziwiłbym się jakby teraz to właśnie Drużyna Pierścienia prezentowała się najlepiej z całej trójki...
-
W TiM też nic nie wiedzą o tym jakoby wydali nową wersję. Coś takiego dostałem od nich 9 marca:
Uzyskałem już informację na temat Gladiatora na Blu Ray, niestety nie jest to ta zremasterowana wersja, której nie mieliśmy jak wydać.Z przyczyn niezależnych od nas.
W tym wydaniu są pewne niedociągnięcia jeśli chodzi o dźwięk i lektora, podobno, ponieważ nie widziałem tego filmu na BD.
Tak, że miał Pan rację to jest ta wersja starsza.
Podaj oznaczenia kodu kreskowego (z tyłu okładki) tego wydania, które kupiłeś.
-
Zebrali dodatki z wersji Extended ( 2 płyty ) + 1 płyta z dodatkami z wersji normal i tak to poleci - kolejny raz sprzedadzą w pakiecie to samo ...
Yep. Nie nastraja to zbyt optymistycznie jeśli ktoś liczy na wyraźną poprawę obrazu względem wersji kinowych... jak już żydzą nawet nad zrobieniem authoringu pod BD (już nie wspominam o tych dodatkach w HD) to raczej można zapomnieć, że może w końcu przygotowali nowego mastera DNR free
specjalnie pod wydanie Blu-ray.No, ale zobaczymy...
A o czym to Kolega pisze - co to za dysk jest badany ? Polski " Władca Pierścieni" ???Tak. Na poral.eu są pełne skany z BDInfo.
-
Ano.
http://www.blu-ray.com/news/?id=6027
Reportedly, the box set will consist of 15 discs in total, most of them DVDs for the special features: in all likelihood, they will include the six discs from the extended-edition DVDs plus the three discs from the theatrical and extended limited-edition DVD set released in 2006.Digital copies will be available online.
Z matematyką u mnie słabo
ale jeśli to powyżej się sprawdzi to wychodzi na to, że każda z części będzie na dwóch płytach BD. Oby. -
Twój wpis z 15.12 najwyraźniej umknął mi w tłumie, tak czy siak nigdy bym nie pomyślał, że mogą wysłać tę przesyłkę zwykłym listem, a nie poleconym i w przypadku jej zaginięcia mam się pożegnać z kasą - nigdzie nie widzę aby było napisane na ich stronie, że nie odpowiadają za zaginięcie przesyłki i w takim przypadku mam zapomnieć o jakiejkolwiek rekompensacie or sth.
Jakby te koszty wysyłki były niższe to być może zaświeciłoby mi się w głowie czerwone światełko przed złożeniem zamówienia... nawet w naszej zacofanej poczcie polskiej wysyłka zagraniczna (Europa do 0.5kg) listem poleconym to jest koszt 16zł, a z zadeklarowaną wartością 400zł - 24zł.
-
Tak, z tego co się dowiadywałem to oni wszystko wysyłają zwykłym listem, jakbym wcześniej o tym wiedział to nigdy w życiu bym zamówienia o tej wartości nie złożył, choćby nie wiem jak bardzo byłaby korzystna cena za tego Obcego.
Taka wartość przesyłki... do tego 7 EUR kosztów wysyłki i poszło to zwykłym listem - w głowie mi się to nie mieści...
-
Załóżmy, że rzeczywiście się zgubiła... i co w związku z tym ? Mam przejść do porządku dziennego nad tym i zapomnieć o kasie ?
W cuda nie wierzę, jak po dwóch miesiącach nie doszła to już nie dojdzie, a tak jak pisałem poinformowali mnie, że nie poczuwają się do jakiejkolwiek odpowiedzialności w przypadku zaginięcia przesyłki. A niestety ból jest duży bo w przesyłce był Obcy Antologia...
Poniżej wycinek tego co od nich dostałem:
We are really sorry but we may not be responsible for any loss or damage made by the transport service. It is clear by our terms of use that refund cannot be given in your case, we haven’t faced such kind of undelivered orders before, we really feel sorry about the situation and we give you a 10% special discount for a future buy from our shop plus free of charge use of the tracking service. At your disposal.Nadmienię tylko, że za przesyłkę (dwa filmy) zapłaciłem 7 EUR i nigdy bym nie przypuszczał, że jest nieubezpieczona.
-
Zdecydowanie przestrzegam przed robieniem zakupów na blu-rayshop.gr !!!
Zamówienie zrealizowane dnia 18 stycznia do dziś przesyłka do mnie nie dotarła.
Nie chcą też mi dać jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego nadanie przesyłki (twierdzą, że nim nie dysponują) więc nie wiem czy przesyłka zaginęła, została wysłana na zły adres czy może w ogóle nie została nadana.
Na moje żądanie zwrotu pieniędzy odpisali mi, że im przykro, ale nie poczuwają się do odpowiedzialności za uszkodzenie czy zaginięcie przesyłki i dobrodusznie oferują mi 10% rabatu przy następnym zamówieniu #^%$^@
Pozostawię to bez komentarza...
-
Zdecydowanie przestrzegam przed robieniem zakupów na blu-rayshop.gr !!!
Zamówienie zrealizowane dnia 18 stycznia do dziś przesyłka do mnie nie dotarła.
Nie chcą też mi dać jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego nadanie przesyłki (twierdzą, że nim nie dysponują) więc nie wiem czy przesyłka zaginęła, została wysłana na zły adres czy może w ogóle nie została nadana.
Na moje żądanie zwrotu pieniędzy odpisali mi, że im przykro, ale nie poczuwają się do odpowiedzialności za uszkodzenie czy zaginięcie przesyłki i dobrodusznie oferują mi 10% rabatu przy następnym zamówieniu #^%$^@
Pozostawię to bez komentarza...
-
To świetnie, że podzieliłeś się z nami informacją, że nie masz ochoty na kolejny seans Das Boot i dlatego nie widzisz sensu zakupu wydania BD, pytanie tylko po co w takim razie kupowałeś wydanie dvd tego filmu i co w ogóle robisz w tym wątku ?
-
No wydanie DVD od Kino Świat waży ~6.5GB
Pomijając już róznice w GB, bo nie zawsze przekładają się one do jakości obrazu/dźwięku, to film trwa prawie 3.5 godziny, jest ziarnisty i kompresję obrazu na DVD widać praktycznie na każdym kroku, a w ujęciach podwodnych to przypomina to jakiś kiepski divx. Żadne screeny nie oddadzą tej żałości na DVD, trzeba to zobaczyć w ruchu, ale można sobie wyrobić jakieś tam wyobrażenie:
A dźwiękowo tak jak pisałem... nie ma czego porównywać i różnicę usłyszy nawet na wpół głuchy na głośniczkach komputerowych
-
Mam wydanie niemieckie.
Warto mieć ten film na BD chociażby dla dźwięku (DTS-HD MA 5.1), poprawa w stosunku do DD 5.1 z DVD jest ogrooomna. Oczywiście nie wspominając, że jest to jeden z najlepszych filmów wojennych i moim zdaniem najlepszy film o okrętach podwodnych...
Obraz jakiś specjalnie zachwycający nie jest, chociaż oczywiście jest poprawa w stosunku do dvd.
-
Obraz 1080p ma więcej szczegółów które mogą się stracić na pj 720p ( to też zależy od jakości scalera wbudowanego w pj lub w żródło).
Kolory i kontrast nie ma nic do rozdzielczości - pamiętajmy że istnieją pj za x i za xx zł - ten za x nawet jeżeli bedzie 1080p to może mieć gorszy kol/kontr. od modelu za xx zł ale 720p.
To co pisał lookcorner dotyczy głównie projektorów 3LCD (ale nie tylko...) i prawdą jest, że te proje 720p praktycznie przez nikogo już nie produkowane są mocno zacofane technologicznie. W projektorach 720p 3LCD ostatniej generacji siedzą panele D5, które poza tym, że dysponują gorszym kontrastem i kolorkami są dużo bardziej narażone na degradację niż np. panele D7 zastosowane w Epsonach TW3200/3600.
Na DLP jakoś szczególnie się nie znam więc mogę się mylić, ale tam sytuacja ma się chyba podobnie, w projektorach 720p mamy Darkchip 1 lub 2, podczas gdy w nowszych projektorach DLP siedzi Darkchip 3 (Mitsubishi HC4000, Optoma HD20 ?), a w tych droższych Darkchip 4.
-
W 2013r. to maks co można liczyć to na Jar Jar'a w BD3D
W 2012r. ma być w kinach pierwsza część, jeśli przyjąć wariant optymistyczny, że Lucas wypuści dwa filmy rocznie to z prostego rachunku wychodzi, że cały "szcześciopak" na BD3D nie pojawi się wcześniej niż w 2015 roku.
-
Jak już kobiety potrafią wyczuć różnicę, to musi to być totalny szajs dźwiękiem z TV.
Potwierdzam
Moja kobieta nie pieje z zachwytu nad moją pasją, ale jak niedawno amplituner powędrował do serwisu i trzeba było się posiłkować głośniczkami z TV to już tego samego dnia w trakcie oglądania jakiegoś serialu spostrzegła, że coś jest nie tak i wyskoczyła z tekstem żebym coś zrobił z dźwiękiem bo się zepsuł
-
Najświeższe newsy:
1. Sneak peak pierwszego odcinka odbędzie się dwa tygodnie przed premierą, czyli 3 kwietnia.
2. Nowy filmik -
.3. I chyba najważniejsze... 12 lipca tego roku !!! to oficjalna data wydania A Dance With Dragons, piątego tomu sagi (USA i Wielka Brytania).
-
No zobaczymy... na razie nie ma na co wymieniać bo jedyne wydanie pozbawione tych "pozżeranych" elementów obrazu to te wydanie japońskie.
Na avsforum i blu-ray.com od wczoraj screeny są komentowane i pewnie skrzynki Warnera i HBO w ciągu kilku dni się zapełnią, więc może przykładem Gladiatora też się zreflektują, chociaż sam osobiście w to wątpię.
Ale ciekawe, że już ponad dwa lata ma te wydanie Blu-ray i nikt wcześniej nie zauważył niczego niepokojącego... ten nasz narząd wzroku jest jednak mocno ułomny...
BoDeX - no wykresik dość płaski, ale zobacz jaki średni bitrate - ~38000kbps. Wydanie brytyjskie tylko momentami dochodzi do tego poziomu.
-
Dodane: Pirania oraz dopisek do Band of Brothers o usuniętych elementach obrazu.
Zobaczcie tę stronę porównawaczą wersji brytyjskiej do niedawno wydanej wersji japońskiej, screeny nr. 1, 6, 8, 10 i 11.
W wydaniu brytyjskim (również polskim jak i amerykańskim - są takie same) "zniszczenia" na poziomie starego Gladiatora
-
Cena rzeczywiście niezła, tylko jak z gwarancją ? Na tej aukcji choćby słowa nie znalazłem na ten temat.
-
a co jest nie tak z tymi wydaniami ??? bo przymierzam sie do zakupu tego drugiego
Masz wszystko podane w pierwszym poście w tym temacie.
Co do 1080i50 i czemu jest be...
Filmy kręci się w 24 klatkach poza sporadycznymi przypadkami (głównie w Europie, ale też już coraz rzadziej) i na BD są wydawane w formacie 1080p24, więc żadne konwersje obrazu czy dźwięku nie mają miejsca.
Monolith z kolei w większości swoich wydań na BD korzysta z mastera telewizyjnego, obraz i dźwięk są w nim przyspieszone o 4% do 25 klatek na sekundę, ale jako, że Blu-ray nie przewiduje klatkarza 1080p25 to jedynym wyjściem jest zapakowanie go do 1080i50 (bez przeplotu). W teorii odtwarzacz i TV powinny to bez problemu poskładać do 1080p25, ale praktyka często okazuje się inna.
Drugi problem wynika z przyspieszenia dźwięku i wymaganej korekcji tonacji, ale to już nie będę się rozpisywał tylko zacytuję post maxiuca:
A wracając do problemu 1080p24 / 1080i50 to jest jeszcze jeden problem. Mianowicie implementacja pulldownu 2:2 w odtwarzaczach i telewizorach. A ta niestety bywa kiepska i dużo urządzeń nie wykrywa, że materiał jest tak naprawdę 1080p25 i próbuje stosować algorytmy usuwające przeplot na materiale który tego przeplotu nie ma. W zależności od jakości tych układów wynik może być bardzo dobry lub kiepski.
Do tego dochodzi manipulacja dźwiękiem. Ostatnio różne firmy promują różne rozwiązania które przyśpieszają dźwięk z jednoczesnych zachowaniem jego tonacji, ale to niestety nigdy nie działa do końca tak jak powinno. Nie wiadomo też kto taką kopię dźwięku 25fps przygotowuje, czy dźwiękowiec czy technik. Niestety z doświadczenia wiem że bardzo często robią to osoby zupełnie przypadkowe nie mające pojęcia o zagadnieniach dotyczących dźwięku.
Kolejna sprawa - w większości obecnie kręconych filmów proporcje obrazu wynoszą ~2.40:1, w masterach telewizyjnych, którymi raczy nas Monolith z kolei obraz ma proporcje 1.78:1 i otrzymuje się go albo poprzez obcięcie boków obrazu materiału źródłowego lub też poprzez otwarcie kadru (jeśli jest taka możliwość). Oba przypadki są niedopuszczalne i poważnie ingerują w wizję twórców filmu jak powinien obraz wyglądać, chociaż oczywiście otwarcie kadru należy do tych mniej drastycznych.
-
Nawiazałem do Twojej wypowiedzi pomimo, że choć przez chwile nawet nie przeszło mi przez głowę, że móglibyśmy mieć odmienne zdanie w tej kwestii. Zwróć uwage, ze dotychczas przyjałeś "pozycję sprzedawcy", zachwalajac projektory nie wspominając o istotnych, z punktu widzenia pytającego, wadach.
Przecież problem nie w tym czy istnieja projektory, które daja świetny obraz, ani w tym, że mobor błądzi, ale w tym, że są zasotosowania w których projektor ustępuja telewizorowi, na tyle, że stosowanie go nie ma praktycznie sensu. A o te właśnie pytał Kolega.
Chyba mnie z kimś pomyliłeś. W obu moich postach w tym temacie podkreślałem jak istotne jest odpowiednie przygotowanie pokoju do projekcji (rolety, kolor ścian, sufitu...) i jaki to ma wpływ na kontrast obrazu.
Przeciez nie da sie grac z pełną satysfakcja, przy swietle, bądzmy uczciwi. Piszesz, ze grasz w jakieś gry na projektorze, ale juz nie dodajesz, że grasz przy spuszczonych roletach.Znowu pudło. Pisałem, że jak dla mnie bez rolet nawet nie ma co startować do projektora więc chyba oczywiste, że nie oglądam/gram przy świetle. Nie wspominam też, że podczas projekcji nie mam na głowie torby, a jednak można się tego domyślić...
Osiągniecia opytmalnego obrazu podczas ogladania filmów też wymaga spełnienia kilku warunków, bo inaczej ta super czern o której napisałeś, staje sie nieobecna czy raczej niedościgniona. O wiernosci kolorów i plastyczności obrazu w jasnych trybach, które trzeba bedzie uruchomić, zeby dało się ogladać przy dodatkowym swietle ( wspomnianej lampce) tez raczyłeś przemilczeć. Ty! Miłośnik kina i perfekcyjnego obrazu....Bez przesady. Mała lampka o niewielkiej mocy umiejscowiona gdzieś całkowicie z boku pokoju, z dala od ekranu nie sprawi, że trzeba będzie się posiłkować trybem Dynamicznym obrazu.
Zresztą tak jak pisałem, pomysł z lampką aby zapobiec "całkowitym ciemnościom" pójdzie najpewniej w zapomnienie przy pierwszym uruchomieniu projektora gdy się okaże jak samo światło projektora potrafi rozświetlić wnętrze pokoju. Osoby nie mające wcześniej styczności z projektorami mają mylne wyobrażenia co do panujących ciemności, a sam pewnie wiesz, że przy jasnych ścianach w trakcie projekcji można nawet książkę czytać
-
Kolejna porcja od Monolith: Gliniarze z Brooklynu, StreetDance
Mała plamka wyświetlana przez projektor
w Projektory HD
Napisano · Edytowane przez misfit
Tak, to jest drobinka kurzu. Pobaw się pokrętłem ostrości obiektywu - ta plamka powinna zmieniać swój wygląd.
Niestety o ile się orientuję to w serwisie nie przeczyszczą ci optyki w ramach gwarancji (dodatkowa opłata), ale może coś się ostatnio w tej kwestii zmieniło...
W każdym razie daj znać jak się sprawa potoczy.