A co tu obliczać, należy każdorazowo ocenić na własne oczka. Te 15 Mbps w jednych filmach może się okazać wystarczające, w wielu innych przypadkach już zdecydowanie nie - ale to też jest zależne od wielu innych czynników.
Ogólnie rzecz biorąc HEVC HEVCowi nierówne (podobnie z AVC) - są dostępne różne kodery, a w nich profile, które między sobą mogą się znacząco różnić pod względem stopnia kompresji czy opcji do optymalizacji - np. inne ustawienia będą właściwsze dla ziarnistego filmu, inne dla czyściocha z cyfry, a jeszcze inne dla animacji.
Poza tym są różne firmy od authoringu - od mistrzów w swoim fachu (np. Fidelity in Motion), po totalnych partaczy - i to w dużej mierze decyduje o końcowej jakości kompresji, a nie cyferki. Stąd też jest sporo BD ze średnim bitrate ~30-35 Mb, które mają w praktyce słabiutką kompresję obrazu, podobnie jest też z UHD BD - tutaj prym w żałośności kompresji wiedzie Francja i jak np. widzę jakieś wydanie od StudioCanal z mocno napompowanym drugim strumieniem dla DV FEL, to z góry można założyć, że w HDR10 mogą być jaja, z częścią ujęć w jakości wręcz przypominającej czasy divxa czy vcd - mogę podać kilka konkretnych przykładów jakby co
Koder będący w automacie paździerzem + brak kontroli jakości to mieszanka, która zawsze może się źle skończyć - niezależnie od średniego bitrate video.