Chleba i “Igrzysk śmierci”! Oto pierwsza zapowiedź “Wschodu słońca w dniu dożynek”!
Naprawdę chciałbym usłyszeć tłumy ludzi w kolejce do kinowych kas, próbujących odpowiednio wypowiedzieć ten tytuł. Tym będziemy martwić się jednak dopiero w niedalekiej przyszłości. Dziś bowiem – świętujemy!
- Zobacz też: HBO przedłuża serial, który stał się fenomenem 2025 roku! 2. sezon „Grupy zadaniowej” potwierdzony
Równo rok przed premierą filmu studio Lionsgate zdecydowało się podzielić się ze światem pierwszym teaserem najnowszej odsłony serii Igrzysk śmierci.
Już sam plakat nieśmiało (a może nawet i całkiem śmiało) sugeruje nam, że będą to igrzyska inne niż wszystkie. Dlaczego? Oczywiście, że mógłbym wam w tym momencie wszystko szczegółowo wyjaśnić, jednak gdzie w tym zabawa? Jeśli naprawdę nie możecie się doczekać, to łapcie za książkę! Jeśli jesteście jednak wytrwali albo po prostu nie lubicie literatury bez obrazków (w pełni was rozumiem) to powinno wystarczyć wam to, że Wschód słońca w dniu dożynek funkcjonuje jako interquel spajający Balladę ptaków i węży (10. Głodowe Igrzyska) z klasycznymi filmami poświęconymi postaci Katniss Everdeen (74. Igrzyska), a jego akcja będzie toczyć się w ramach jubileuszowych 50. Igrzysk Głodowych. Mało wam? No dobrze – głównym bohaterem filmu będzie znany nam dobrze z oryginalnej tetralogii Haymitch Abernathy, którego odgrywał swego czasu Woody Harrelson. Tym razem jednak aktor na ekranie się niestety nie pojawi. Powód? Choć Harrelson rzeczywiście ma w swojej twarzy coś z wyrośniętego noworodka, to 16-latka jednak nie zagra. Chcecie jeszcze więcej?! Co ja się zresztą będę rozwodzić, obejrzyjcie po prostu zwiastun!
Wschód słońca w dniu dożynek (org. Sunrise on the Reaping) pojawi się na ekranach kin 20. listopada 2026 roku.
Taką odpowiedź podsuwa nam matematyka. W najnowszej adaptacji kolejnego bestsellera Suzanne Collins zobaczymy obsadę, której dyrektor castingowy powinien zostać nagrodzony Oscarem za wyśmienicie wykonaną pracę. Takim oto sposobem na ekranie wystąpią nieopatrzony jeszcze światu Joseph Zada (jako młody Woody Harrelson) oraz Whitney Peak (Oko za oko), McKenna Grace (Gdyby nie ty), Maya Hawke (Stranger Things), Elle Fanning (Predator: Strefa zagrożenia), Kieran Culkin (Prawdziwy ból), Glen Close (Elegia dla bidoków), a nawet Jesse Plemons (Bugonia) jako Plutarch i Ralph Fiennes (Konklawe) jako prezydent Snow! Nie mam pojęcia ilu pracowników Lionsgate musiało sprzedać swoje nerki, żeby studio miało pieniądze na taką obsadę, ale szczerzę wierzę, że było warto. A także mam szczerą nadzieję, że mimo to są już w dobrym zdrowiu…
Za reżyserię filmu ponownie odpowiada stary wyjadacz serii – Francis Lawrence, którego ostatnim tytułem pozostaje ciepło przyjęty Wielki marsz. Scenariusz napisał zaś Billy Ray, czyli autor skryptu do m.in. Terminatora: Mrocznego przeznaczenia oraz Operacji Overlord. Nie wiem jak wy, ale ja ze świadomością takiej ekipy za sterami mogę spać spokojnie. Nawet pomimo moich traumatycznych przeżyć związanych z ostatnim filmem z uniwersum Igrzysk śmierci. Drodzy twórcy, jeśli jakimś cudem to czytacie, to mam do was tylko jeną prośbę – niech ten film będzie lepszy niż Ballada ptaków i węży. Nalegam.
Źródło: YouTube
Zobacz więcej:
- Szukasz świetnego filmu na wieczór? Mamy 3 dobre propozycje od Prime Video!
- Niespodzianka na HBO Max: nowy program przebił popularnością serial „To: Witajcie w Derry”!
- Wyjaśniła się przyszłość „Awantury o kasę”. Prawie milionowa widownia!

