Test: ASUS ProArt Display 6K PA32QCV (32″) – monitor do montażu i color gradingu | 6K, TB4, Calman
ASUS ProArt Display 6K PA32QCV to 32-calowy monitor dla fotografów, grafików i montażystów — 6K, 98% DCI-P3, Thunderbolt 4 z zasilaniem 96 W i fabryczna kalibracja Calman. Sprawdziliśmy kolory, HDR, równomierność i ergonomię w realnej pracy. Zobacz wyniki i wnioski przed zakupem.
Kilka miesięcy temu na naszym biurku stanął monitor ProArt Display PA27JCV. Niby tylko 27 cali, ale wrażenie pozostawił na nas dość spore. Udowodnił, że da się stworzyć sprzęt z profesjonalnymi aspiracjami, który jednocześnie nie kosztuje tyle, co ekran z logo Apple. To doświadczenie sprawiło, że z tym większą ciekawością sięgnęliśmy po jego większego brata ProArt Display 6K PA32QCV. Już sama specyfikacja techniczna daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z produktem naprawdę “PRO”. 32 cale i rozdzielczość 6K oznaczają nie tylko ogromną przestrzeń roboczą, ale też ostrość, której trudno się oprzeć, gdy spędza się długie godziny na pracy z obrazem. Do tego dochodzi certyfikacja Calman, fabryczna kalibracja kolorów i bardzo solidne pokrycie barw – 100 procent przestrzeni sRGB i 98 procent DCI-P3. Seria ProArt powstała z myślą o twórcach, którzy na co dzień obcują z obrazem w najróżniejszej postaci: od fotografii i grafiki po wideo w wysokiej rozdzielczości. Pytanie, które sami sobie zadaliśmy, brzmi: czy ten monitor rzeczywiście jest narzędziem na miarę oczekiwań profesjonalistów? Sprawdziliśmy to, żebyście nie musieli opierać się wyłącznie na folderach marketingowych!
Najważniejsze wnioski z testu: ASUS ProArt Display 6K PA32QCV
- Obraz i kolory (pro): Bardzo wysoka precyzja barw już z fabryki (ΔE średnio <3), pokrycie 98% DCI-P3 i 100% sRGB. Po kalibracji – poziom referencyjny do foto/wideo.
- Rozdzielczość i ostrość: 6K na 32” (6016×3384) daje ogromną przestrzeń roboczą i wyraźnie ostrze czcionki – komfortowy desktop dla Photoshopa, Premiere/DaVinci, Lightrooma.
- HDR i jasność: Szczyt ~670 nitów; poprawione odwzorowanie EOTF HDR względem PA27JCV – HDR działa przewidywalnie jak na IPS bez lokalnego wygaszania.
- Matryca i powłoka: IPS + PFS LED (szeroka paleta) oraz LuxPixel AGLR – skuteczna matowa powłoka, niskie refleksy w jasnych pomieszczeniach.
- Ergonomia i OSD: Pełen zakres regulacji (wysokość/obrót/pivot/pochylenie), bardzo wygodne OSD z joystickiem – szybka praca na presetach (sRGB, Rec.709, DCI-P3, Adobe RGB, BT.2020, DICOM, HDR).
- Złącza i „dok”: Thunderbolt 4 (2×, PD 96 W, daisy-chain) + HDMI 2.1, DP 1.4, hub USB, Auto KVM – realnie zastępuje stację dokującą; tryb „M Model-P3” pod MacBooka.
- Input lag i ruch: ~10 ms przy 6K/60 – super do pracy i OK do okazjonalnego grania; natomiast odświeżanie 60 Hz ogranicza zastosowania gamingowe.
- Równomierność podświetlenia: W testowanej sztuce przeciętna (spadki w narożnikach, delikatne winietowanie) – nie studyjny poziom, ale akceptowalny w codziennej pracy.
- Kontrast i czerń: Jak na IPS – ~1350:1; czerń srebrzysta, bez lokalnego wygaszania. Bias-light za monitorem pomaga subiektywnie poprawić odbiór.
- Cena i profil użytkownika: Około 6000 zł. Świetny wybór dla fotografów, montażystów, grafików szukających 6K, szerokiej gamy, TB4 i stabilnej ergonomii w jednym.
Dlaczego warto?
- Referencyjna dokładność barw + 6K na 32” = szybka i pewna praca w DCI-P3/Rec.709.
- TB4 z PD 96 W i Auto KVM upraszcza biurko (jeden kabel do Mac/PC).
Co może przeszkadzać?
- 60 Hz (brak 120 Hz), brak FALD – to nie jest monitor do wymagającego gamingu ani HDR „kinowego”.
- Równomierność podświetlenia zależna od sztuki (u nas przeciętnie).
Dla kogo?
- Foto/retusz, grading, motion, DTP/UI – tak.
- Granie/120 Hz – szukaj gdzie indziej.
Najważniejsze funkcje i specyfikacja monitora okiem producenta: ASUS ProArt Display 6K PA32QCV:
- 31,5-calowy ekran 6K (6016 x 3384) LuxPixel™ AGLR z panelem IPS o szerokim kącie widzenia 178°
- Międzynarodowy standard kolorów 98% DCI-P3 i 100% sRGB z szeroką gamą barw
- Certyfikat Calman z fabryczną kalibracją dla doskonałej dokładności kolorów Delta E < 2
- Bogata łączność, w tym podwójny Thunderbolt™ 4 z dostarczaniem mocy do 96 W i łańcuchowym podłączeniem, HDMI (v2.1), DisplayPort 1.4 i wbudowany koncentrator USB
- Nowy tryb M Model-P3 Color Preset dopasowuje wydajność kolorystyczną do wyświetlacza MacBooka
- Rozwiązanie Light Sync obsługuje czujnik światła otoczenia i czujnik podświetlenia dla niezawodnej jakości kolorów od samego początku
- Wbudowany Auto KVM umożliwia bezproblemowe przełączanie między dwoma podłączonymi laptopami lub komputerami PC za pomocą jednej klawiatury i myszy
- Ekskluzywna aplikacja ASUS DisplayWidget Center umożliwia łatwy dostęp do OSD i regulację ustawień monitora za pomocą myszy
- Ergonomiczna konstrukcja z możliwością pochylania, obracania, pivotu i regulacji wysokości dla komfortowego oglądania
- Zielona Zrównoważoność: opakowanie papierowe i energooszczędne standardy środowiskowe
Czytelniku. Jako jedyni w Polsce należymy do Europejskie Stowarzyszenie Obrazu i Dźwięku EISA panelu Home Theatre Display & Video.
Osobiście sprawdzamy opisywane monitory, telewizory i projektory pod względem posiadanych parametrów za pomocą specjalistycznego sprzętu pomiarowego o wartości ponad 100 000 zł:
- Spektroradiometr Jeti SpectraVal 1511 HiRes
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K80
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Murideo The SEVEN Generator HDMI 2.1 4K/120fps (Dolby Vision, Dolby Audio)
- Autorski pomiar Input Lag w 4K HDR (jako jedyni w Polsce dokonujemy takich pomiarów w 4K HDR)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink
Masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia. Jeżeli zamierzasz skorzystać z naszego tekstu, skontaktuj się z Redakcją. Wszelkie prawa do informacji i zdjęć z testów HDTVPolska są zastrzeżone!
Wygląd i budowa monitora ASUS ProArt Display 6K PA32QCV
Wygląd PA32QCV w zasadzie nie był dla nas żadnym zaskoczeniem, bo już po pierwszym kontakcie widać, że ASUS postawił na tę samą konstrukcję, którą znamy z mniejszego PA27JCV, a jedyną istotną różnicą pozostaje większy ekran. Ramki są bardzo cienkie, dzięki czemu monitor nie przytłacza swoją powierzchnią, nawet jeśli ktoś ustawia go na biurku o niezbyt dużej głębokości. Podstawa również pozostała bez zmian i szczerze mówiąc dobrze, że producent niczego tutaj nie kombinował, bo ta konstrukcja po prostu się sprawdza – jest stabilna, zajmuje niewiele miejsca i daje swobodę ustawienia monitora w taki sposób, żeby praca przez kilka godzin nie była uciążliwa. Kiedy testowaliśmy PA27JCV, żartowaliśmy, że na podstawie spokojnie mieści się kubek z kawą, a w przypadku tego modelu można już śmiało wstawić dwa i nadal zostaje trochę miejsca 😉.
| Typ regulacji | Zakres |
|---|---|
| Wysokość | 0 – 130 mm |
| Obrót w poziomie | -30° ~ +30° |
| Kąt nachylenia | -5° ~ +23° |
| PIVOT (obrót w pionie) | 90° |
Zakres regulacji jest dokładnie taki sam, jak w mniejszym modelu i w praktyce oznacza to, że można bez problemu zmieniać wysokość, kąt nachylenia czy obrócić ekran do pozycji pionowej. Wszystko działa płynnie i nie wymaga żadnego wysiłku, więc jeżeli ktoś już wcześniej korzystał z PA27JCV, to tutaj odnajdzie się od razu i nie będzie musiał się niczego uczyć od nowa.
Złącza i wygoda pracy
Podobnie jak w poprzednim teście Asusa, zwracaliśmy uwagę na bogaty zestaw złączy i tutaj sytuacja wygląda bardzo podobnie, choć z jedną istotną różnicą. Nadal mamy HDMI 2.1, DisplayPort 1.4 oraz wyjście słuchawkowe, a całość uzupełnia USB-C z funkcją Power Delivery 96 W, które pozwala zasilać laptopa bez dodatkowej ładowarki. W PA32QCV to złącze występuje w wersji Thunderbolt 4, co daje nam nie tylko ładowanie, ale też możliwość podłączenia całej kaskady urządzeń – od dodatkowych monitorów po kilka laptopów w tym Macbooków. Do tego dochodzi jeszcze funkcja huba USB, dzięki której podłączymy myszkę, klawiaturę czy inne peryferia bezpośrednio do monitora, oszczędzając porty w komputerze, których i tak w nowych laptopach jest coraz mniej.
fot. Asus








