Home Strefa filmu Recenzje filmów i seriali SVoD 5. odcinek “The Last of Us” – akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Przeczytaj recenzję przed seansem
5. odcinek “The Last of Us” – akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Przeczytaj recenzję przed seansem

5. odcinek “The Last of Us” – akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Przeczytaj recenzję przed seansem

547
0

W tym tygodniu wyjątkowo dostaliśmy dwa odcinki “The Last of Us”, a wszystko z powodu niedzielnego spotkania futbolu amerykańskiego, który z pewnością obniżyłby oglądalność hitu HBO. Dzięki temu możemy spędzić weekend z Joelem i Ellie, a głodnych wrażeń i akcji zapewniamy, że zaległości zostały nadrobione.

Serial “The Last of Us” na HBO Max – 5 odcinek to wysokie tempo i masa emocji

Twórcy serialu ponownie wykorzystują część odcinka na wprowadzenie wątków postaci, które okażą się kluczowe w dalszej części historii serialu. Henry i Sam myli do tej pory tajemnicą dla widzów, którzy nie znają zawartości gry, dlatego ta grupa była bardzo ciekawa powodów, dla których grupy bojowe wyzwalające Kansas City tak zaciekle go poszukują. Nie dowiadujemy się tego od razu, lecz z biegiem czasu, a wątek obydwu postaci jest rozwijany krok po kroku. Nie poznajemy, co prawda, zbyt wielu szczegółów na temat ich przeszłości – trochę żałujemy, że poskąpiono więcej informacji – ale wszystko, co istotne dla fabuły piątego odcinka jest ujawnione przed widzami. Joel i Ellie zostali zaskoczeni pod koniec poprzedniego epizodu przez dwójkę nieznanych im osób, ale okazuje się, że to najbardziej przyjaźnie nastawiona do nich grupa w całym mieście.

the last of us serial hbo max recenzja 5 odcinek online

Budowanie zaufania i wymiana informacji pomiędzy Joelem i Ellie oraz Henrym i Samem nie przebiega wzorowo, ale z czasem stają się sobie nieco bliżsi. Plan Henry’ego zakłada wydostanie się z miasta i choć zna drogę, to nie będzie w stanie tego zrobić sam. Joel nieufnie podchodzi do układu, ale naciski Ellie powodują, że cała grupa będzie współpracować. To jednak tylko początek ich kłopotów, ponieważ jeszcze wiele przed nimi. W międzyczasie scenarzyści poświęcają trochę czasu Kathleen – liderce ruchu oporu, który przejął miasto z rąk FEDRY. Dzięki temu dowiadujemy się co nieco o przebiegu walk, a także poznajemy motywacje bohaterki w dążeniu do schwytania Henry’ego. Tempo odcinka nie jest tak dynamiczne, jak niektórzy by się spodziewali, ale nie ma tu zbędnych lub słabych scen. Dobra wiadomość dla żądnych akcji jest taka, że finał epizodu jest jak najbardziej satysfakcjonujący pod tym względem.

the last of us serial hbo max recenzja 5 odcinek online

Czeka nas bowiem kilka zwrotów akcji, które mogły być przewidziane przez bardziej wnikliwie analizujących odcinek widzów, ale nie są to tak oczywiste zdarzenia. Mimo wszystko uznajemy, że twórcom udaje się nieco oszukać publiczność, głównie dając fałszywą nadzieję na szczęśliwy koniec. Niespodzianek jest sporo, także dla fanów gry, którzy wyczekują pokazania na ekranie niektórych pamiętnych bohaterów oraz scen z oryginału na PlayStation. Nie wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak w scenariuszu gry, więc każdy powinien być co najmniej zadowolony po ostatniej scenie. Tym bardziej, że jak zawsze, serial HBO staje na wysokości zadania pod względem realizacji odcinka. Nie mamy tu słabych elementów, jeśli chodzi o oprawię wizualną czy dźwiękową. Seans to czysta przyjemność, choć takiego stopnia brutalności nie prezentował jeszcze żaden z odcinków. “The Last of Us” odwraca wzrok tylko w pojedynczych przypadkach, ale jednocześnie prezentuje zbliżenie na twarze świadków tych zdarzeń, więc wiemy, jak przerażające i emocjonujące są to przeżycia.

the last of us serial hbo max recenzja 5 odcinek online

Postęp następuje także w relacji Joela i Ellie, którzy świadomie lub nie zbliżają się do siebie, ale cały czas pozostają czujni, by nie przekroczyć pewnej granicy. Zdarza im się jednak zdradzić swoje emocje lub reakcje poprzez mimikę i język ciała, co druga osoba doskonale interpretuje, ale zachowuje też te informacje dla siebie. Nie zamierza zdradzać, że odbiera te sygnały, pozostając wyrozumiałym dla partnera w podróży. Ponownie dostajemy przykład znakomitej współpracy Pedro Pascala i Belli Ramsey, którzy tylko wymieniając spojrzenia w krytycznym momencie potrafią wyrazić więcej niż dziesiątki słów. Serial nie wskazuje też właściwego lub nagannego zachowania i nie ocenia. Ukazuje niektóre postacie jako czarny charakter, by niedługo później wyjaśnić, skąd takie a nie inne zachowanie. My sami musimy zdecydować, czy powody uzasadniają kroki podejmowane przez daną postać w osiąganiu swoich celów. Tutaj nikt nie zostaje wybielony i taki sposób przedstawienia świata chyba najlepiej oddaje złożoność sytuacji, w jakiej znajdują się wszyscy bohaterowie. Piąty odcinek domyka kilka wątków, które otwarto w poprzednich epizodach, więc z jeszcze większą ciekawością i niecierpliwością będziemy czekać na kontynuację. Tym razem będziemy musieli jednak zaczekać nieco dłużej. W tym czasie warto posłuchać podcastu poświęconego każdemu z odcinków oraz obejrzeć zakulisowe materiały HBO o każdym z epizodów na YouTube.


Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(547)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x