Test Sony Bravia 9 – król telewizorów Mini LED 2024 roku z niesamowitą jasnością HDR!
Budowa i wygląd Sony Bravia 9
Sony Bravia 9 to prawdziwe arcydzieło designu i nie dziwi nas fakt, że ktoś może poczuć motylki w brzuchu podczas rozpakowywania sprzętu. Praktycznie w chwili przecięcia bindy okalającej karton czuć, że obcujemy z produktem ultra premium. I nie jest to przesada, zrozumie to każdy, kto miał już do czynienia z owym telewizorem. Każda część jest idealnie spasowana ze sobą i tworzy harmonijną całość. Same podstawki zostały wykonane z najwyższej jakości szczotkowanego aluminium w kolorze grafitu. Nie będziemy już wspominać o przepięknej ramce, idealnie licującej się z ekranem. Naturalnie dolna krawędź jest ciut grubsza, ale nie odbiera to całości elegancji. Tył został wykonany z bardzo solidnego plastiku własnej produkcji. Również z tyłu konstrukcji znajdziemy wszelkie porty i złącza, które możemy zasłonić dołączonymi do zestawu zaślepkami.
Standardem jest również możliwość zmiany rozstawu nóżek. Telewizor możemy ustawić w czterech wariantach: standardowym, wąskim i dwóch pod soundbar. Docenią to z pewnością osoby, które mają wąski mebel bądź dysponują dodatkowym źródłem dźwięku.
Do telewizora otrzymujemy dwa piloty. Pierwszy z nich, smukły i poręczny, służy do zastosowań stricte VOD. Posiada on jedynie najważniejsze przyciski, takie jak ustawienia, skróty do wybranych platform streamingowych czy asystenta głosowego. Drugi został zadedykowany starszemu gronu odbiorców. Pilot jest zdecydowanie większy i wyposażony we wszystkie klawisze.
Dostępne porty i złącza
Zestaw portów i złączy jest dość standardowy. Znajdziemy tu cztery złącza HDMI ( w tym dwa w standardzie 2.1), dwa porty USB ( w tym jeden 3.0), wyjście optyczne, komplet tunerów telewizyjnych oraz złącze Ethernet. Niefortunnie złącze eARC znajduje się w jednym z portów 2.1, więc podłączenie tą drogą np. soundbara oznaczać będzie, że pozostaniemy tylko z jednym portem o pełnej przepustowości. Teraz możemy przejść do pomiarów i testu.
