TEST: Philips PUS 7600 48" Android TV Ultra HD
- Słowem wstępu
- Wyposażenie i Złącza
- Ambilight
- Menu telewizora
- Testy syntetyczne
- Matryca, zalecane ustawienia
- Reprodukcja Obrazu
- Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
- Kontrast i Czerń
- Seans w dzień
- Równomierność ekranu
- UltraHD / 4K
- Odwzorowanie ruchu
- Kąty widzenia
- Granie na konsoli i PC
- Android TV
- Obsługa multimediów
- Jakość dźwięku
- Oglądanie telewizji DVB-T / DVB-C
- Podsumowanie i ocena
Słowem wstępu
2015 rok to bardzo szeroka gama telewizorów opartych na systemie Android TV od firmy Philips. Klient może wybierać od najtańszych modeli już za niecałe 2000zł aż po najwyższe, zaawansowane sprzęty dla kinomaniaków. Nie tak dawno testowaliśmy dla Was najniższy model z gamy czyli PFH 5500. Dzisiaj przedstawiamy sporo wyższą półkę. Na warsztat wzięliśmy model Ultra HD w 48 calach o oznaczeniu PUS7600. Na co zatem stać telewizor w przedziale około 6000zł?
Philips przyzwyczaił nas już do tego, że w tej klasie wykonanie nie budzi żadnych zastrzeżeń a sposób prezentacji telewizora należy do klasy premium. Nie inaczej jest w przypadku modelu 7600. Już pierwszy rzut oka powoduje uczucie chęci posiadania tego ekranu. Największą uwagę przyciągają dwie rzeczy: bardzo wąska ramka, która wynosi zaledwie 6mm (to są już rekordy w tym temacie) oraz oczywiście system podświetlenia ekranu diodami led czyli ambilight w systemie trójstronnym. W środkowej części pod ekranem umieszczono logo Philipsa. Materiały użyte do wykonania ekranu nie budzą żadnych zastrzeżeń. Są wysokiej klasy. Patrząc na tył ekranu można dojść do wniosku, że inżynierowie mieli naprawdę dużo fantazji w projektowaniu wszystkich przetłoczeń, miejsc na złącza czy umieszczenia głośników. Dzieje się tam dużo!
Podstawa to rozwiązanie oparte na dwóch niezależnych chromowanych nóżkach przykręcanych osobno z lewej i prawej strony. Przed postawieniem ekranu musicie zatem sprawdzić czy szafka pod tv ma minimum 116 cm szerokości. Całość prezentuje się bardzo estetycznie i oryginalnie.
Na stopę ekranu składają się dwie osobne przykręcane chromowane nóżki. Szerokość podstawy wynosi łącznie 116 cm.
Ramka otaczająca ekran to zaledwie 6 mm. To naprawdę minimalna grubość jaką praktycznie można zaproponować w tym temacie. Nie trzeba chyba pisać, że ekran z taką ramką najładniej prezentuje się powieszony na ścianie. Sama grubość w najniższym miejscu ekranu to około 4 cm. Oczywiście idąc w górę ekran robi się sporo smuklejszy.
Rozstaw śrub jest standardowy jak na ten rozmiar ekranu.
(912)