Test telewizora Hisense U8NQ – najlepszy Premium Mini LED TV według EISA
Budowa i wygląd Hisense U8NQ
Tuż po rozpakowaniu pudełka pierwsze, co rzuca się w oczy, to jakość wykonania telewizora. Cała ramka okalająca ekran, jak i podstawa, zostały w całości zrobione z porządnego kawałka aluminium. Sama część, na której Hisense U8NQ stoi, bardzo przypomina wyglądem rozwiązanie stosowane u konkurencji na literę “S” z kraju na “K”. Niemniej jednak swoje zadanie spełnia bardzo dobrze i nie pozwala telewizorowi przesunąć się chociażby na centymetr. W tym miejscu warto wspomnieć, że do jej zamontowania będzie potrzebna pomoc przynajmniej jednej osoby, gdyż jej montaż wymaga podniesienia telewizora bądź położenia go na płaskiej powierzchni, czego jednak nie rekomendujemy. Wracając do ramek, te licują się z powierzchnią matrycy, tworząc spójną całość i dając efekt jednej tafli. Na samym tyle urządzenia, naturalnie dla tej półki i producenta, znajdziemy zestaw audio z rozbudowanym subwooferem.
Za sterowanie telewizorem odpowiada zupełnie nowy, przeprojektowany pilot. I tutaj bardzo miłe zaskoczenie: został on wykonany ze szczotkowanego aluminium, przez co faktycznie nie jest najlżejszy, ale zdecydowanie pewniej trzyma się w dłoni i daje przyjemniejsze odczucia z korzystania. Na samej bryle znajdziemy wszelkie niezbędne klawisze oraz skróty do najpopularniejszych aplikacji, w tym Netflix, Disney+, Rakuten, Amazon Prime czy YouTube. Co ciekawe, w dolnej części umieszczono panel solarny, dzięki któremu możemy oczywiście ładować urządzenie. Musimy przyznać, że na przodzie ma zdecydowanie więcej sensu niż w przypadku konkurencji.
Złącza i porty
Zestaw portów i złączy jest dość standardowy. Znajdziemy tu cztery złącza HDMI (w tym dwa w standardzie 2.1), dwa porty USB (w tym jeden 3.0), wyjście optyczne, komplet tunerów telewizyjnych oraz złącze Ethernet. Niestety złącze eARC znajduje się w jednym z portów 2.1, więc podłączenie tą drogą np. soundbara oznaczać będzie, że pozostaniemy tylko z jednym portem o pełnej przepustowości. Warto również wspomnieć o tym, że posiadając moduł CAM, trudnym bądź niemożliwym będzie korzystanie z dwóch złączy HDMI. Cóż, dziwne rozmieszczenie. Przejdźmy jednak do tego co nas najbardziej interesuje, czyli do pomiarów i testów.
