TEST Samsung OLED S95D – murowany kandydat do telewizora roku? Znamy odpowiedź!
Jakość efektu HDR
W celu pomiarów jasności HDR, użyjemy własnej sekwencji testowej, która jest znacznie bardziej wnikliwa niż np. testy UHD Alliance a co najważniejsze życiowa a nie czysto akademicka. Więcej w temacie: Jakość efektu HDR, jak ją ocenić? Wprowadzamy własny system testowy! Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.- 350 cd/m2 – minimum, by w ogóle było widać, że jest to obraz z efektem HDR
- 351 – 500 cd/m2 – przedział w którym da się odczuć wyższą jasność i większą ilość detali w bielach, ale nie ma jeszcze przepaści względem treści SDR
- 501 – 750cd/m2 – zaczyna się robić przyjemnie, czuć, że obcujemy z nową jakością obrazu
- 751 – 1 000 cd/m2 – efekt HDR wyraźnie odczuwalny, ilość detali w jaskrawych polach jest bardzo duża
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW
- > 1 500 cd/m2 – poziom luminancji pozwalający na zapomnienie o wszystkim i wciągnięciu się w świat filmu pełną parą
Tak jak się spodziewaliśmy, sprawność Samsunga S95D w treściach HDR jest niezwykle imponująca. Średnia jasność pomiarów opiewa na 1554 (!) nity, co na chwilę pisania testu jest najwyższą wartością zmierzoną przez redakcję HDTVPolska w telewizorze OLED. Przypomnijmy, że czempion telewizorów zeszłorocznych, czyli Sony A95L, prezentował niższe rezultaty. Z tego powodu jesteśmy trochę zawiedzeni brakiem następcy, który na tym polu mógłby konkurować w roku 2024. Nie odbiegajmy jednak za daleko od tematu. I tak jak w słoneczny dzień, dzięki matowej powłoce, oglądanie nie będzie problemem i z pewnością będzie bardzo satysfakcjonujące, tak nabiera nowego oblicza po zapadnięciu zmroku lub zasłonięciu rolet. Zapewniamy Was, że przeżycia związane z taką luminancją są niezapomniane i niezwykle realistyczne, wręcz powodujące smutek, gdy będziemy musieli się od nich oderwać. Całości dopełnia fakt, że w tym roku inżynierowie Samsunga postarali się i detale będące w czerniach są dobrze widoczne, dając poczucie niezwykle pełnego obrazu. Przypomnijmy również, że matryce QD-OLED są pozbawione białego subpiksela, dzięki czemu kolory są niezwykle nasycone i naturalne. W tym miejscu dołożymy również kilka słów o przejściach tonalnych, gdyż z redaktorskiego obowiązku musimy o nich wspomnieć, nie zważając na wcześniejsze zachwyty. Krótkim, żołnierskim słowem: są one dobre, jednakże w bardziej wymagających scenach da się odczuć, że mogłyby być lepsze. Nie jest to coś, na co zwrócimy większą uwagę, jednakże od czasu do czasu da się to zauważyć. Biorąc jednak pod uwagę całokształt, Samsung S95D jest niewiarygodnie świetnym telewizorem do treści HDR. Zanim przejdziemy do kolejnego etapu testów, sprawdźmy, jak sobie poradził z naszą referencją:
- I teraz powiedzcie szczerze: gdybyśmy nie podpisali naszej redakcyjnej referencji i bohatera testu, czy rozróżnilibyście je? Śmiemy twierdzić, że nie. Wierność, z jaką S95D oddaje poziomy jasności, jest godna pochwały i jedynie nieliczne ciemniejsze detale są stłamszone, ale są to tak naprawdę nieistotne szczegóły. Taki wynik możemy śmiało porównać do najlepszego na tym polu, czyli do Sony. Brawo, Samsung!
Ten artykuł to żart. Odrazu widać że opłacone przez Samsunga. Wystarczy spojrzeć na recenzję tego tv na zagranicznych rzetelnych stronach lub kanałach YT. Jest to pierwszy OLED na którym występuje blooming. Nasycenie kolorów, kąty widzenia czy czernie (trzy największe zalety OLEDów) pozostawiają wiele do życzenia w tym modelu. S90D sprawdza się lepiej i pokazują to też recenzje, choć do tv roku też mu daleko.
Możesz podać linki do tych recenzji, do których nawiązujesz?
Napisaliście w teście, ze można oglądać Canal przez aplikacje. Z tego co jest w necie, na obecną chwilę nie można oglądać Canal Online na telewizorach Samsung z rocznika 2024. Czy coś się zmieniło w tym temacie?