Oglądałem Wiedźmina na OLED: to kolejny przykład, że OLED to kinowy telewizor
20 grudnia 2019 zatrząsł się cały internet, gdy oto, cały na czarno (ale z białymi włosami), wjechał na Netflixa "Wiedźmin". W sieci można już zobaczyć całe spektrum opinii, skrajnie pozytywnych, negatywnych i tych po środku. Trochę jak z ostatnimi "Gwiezdnymi wojnami". Postanowiłem jednak ugryźć temat z innej strony i skupić się na tym, dlaczego serial ten warto oglądać na telewizorze OLED. Chłopaki testujący w redakcji HDTVPolska telewizory OLED, zawsze podkreślają, że technologia ta jest stworzona do jak najlepszych kinowych doznań. Czyli oglądanie filmów i seriali powinno być najwyższych lotów. Czy na mnie też zrobiło to takie wrażenie?