Shazam! | RECENZJA | Wydanie 4K UHD Blu-ray
Obraz (5,5/6)
Belgijski operator Maxime Alexandre, znany do tej pory głównie z horrorów (“Zakonnica”, “Annabele: Narodziny zła”) nakręcił “Shazama!” kamerami Arri: Alexa Mini oraz SXT w 3,4K. Nie można dokładnie zweryfikować, w jakiej rozdzielczości ostatecznie ukończono film, ale prawdopodobnie w 2K.
“Shazam!” jest świetnie wyglądającym filmem. Ustępuje co prawda nieco “Aquamanowi” wizualnie, ale jest to film znacznie mniej nastawiony na spektakularność w swoim podejściu. Skan w 4K wyróżnia się świetnym poziomem kontrastu, który w scenach wypełnionych czernią zapewnia lepszą widoczność konturów. Szczególnie jest to ewidentne we wszystkich ujęciach w jaskini Czarnoksiężnika, ale i m.in. w momencie, gdy Billy wyskakuje z dachu jako Shazam w pełnym mroku. Bardzo okazale prezentowała się także scena, w której Shazam i Freddy siedzą w nocy przed Schodami Rocky’ego, a my widzimy panoramę Filadelfii. Niemniej efektywnie prezentuje się moment, w którym Billy wraz z rodziną wchodzą na teren wesołego miasteczka pod koniec filmu. Innymi momentami referencyjnymi, które zyskują dzięki rozdzielczości 4K są wszystkie efekty cząsteczkowe związane z postaciami Siedmiu Grzechów, w tym mroczna mgła. W kwestii rozszerzonej palety kolorów i HDR-u nie trzeba sięgać dalej niż poza emblemat z piorunem Shazama. Do jego stworzenia nie użyto CGI, a mimo wszystko pięknie z niego emanuje złociste światło, co szczególnie wyróżnia się w scenie, w której o zmroku Freddy dotyka kostiumu superbohatera. Z reguły sceny w filmie rzadko kiedy są statyczne (dużo się dzieje) i trudno podziwiać szczegółowość w przybliżeniach, ale jednym z takich momentów jest rozmowa Freddy’ego z Billym w stołówce w szkole Fawcett Central.
“Shazam!” nie jest w moim odczuciu materiałem referencyjnym, takim, jak był “Aquaman”, ale niemniej jest to bardzo solidny skan w 4K.
(2346)