Najbardziej szekspirowska historia od czasów Szekspira? Wielki finał “Sukcesji” – recenzja!
Najbardziej wyczekiwany finał serialu w tym roku? Wszyscy zastanawialiśmy się, w jaki sposób zwodzący nas od samego początku twórcy zdołają zakończyć jeden z najważniejszych seriali HBO ostatnich lat i w ogóle. Czy stanęli na wysokości zadania? Czy ostatni odcinek “Sukcesji” usatysfakcjonuje widzów/fanów?
- PRZECZYTAJ TAKŻE: “Fubar” na Netflix, czyli pierwsza taka produkcja z Arnoldem. Warto obejrzeć? Recenzja
Seriale w HBO Max: “Sukcesja“, sezon 4, odcinek 10 – finał! Recenzja
“Sukcesja” dopiero w okolicach 2. lub 3. sezonu wskoczyła do trendujących tytułów i stała się popularna. To jednak nie nałożyło na autorach scenariusza czy członkach ekipy dodatkowej opresji, co objawiało się jeszcze ciekawszymi zwrotami akcji i większymi zaskoczeniami w kolejnych odcinkach. Serial HBO rósł w siłę, można powiedzieć, bo zainteresowanie wokół niego zataczało coraz szersze kręgi i z kopciuszka stał się jednym z najjaśniej błyszczących diamentów w ofercie stacji.
Niezależnie od tego, czy nowe odcinki oglądano co tydzień, czy w formie binge-watchingu, “Sukcesja” podbijała serca fanów, którzy dość szybko podzielili się na obozy wspierające poszczególnych bohaterów. Tutaj sytuacja była jednak niesamowicie dynamiczna.
Jedno zdanie, słowo, gest czy działanie mogły sprawić, że nasz ulubieniec stawał się najmniej sympatycznym bohaterem w naszych oczach. Wielokrotne perturbacje i wyboje, które spotykały postacie sprawiły, że chyba nikt nie jest bez skazy z perspektywy widzów, dlatego wskazanie tej jednej konkretnej osoby mającej zostać wybrańcem było niezwykle trudne. Podskórnie mogliśmy komuś kibicować, ale ta historia chyba nie mogła mieć dobrego zakończenia. Wiedząc to, twórcy ponownie zaserwowali nam w finale soczysty rolleroaster i naprawdę nerwowe momenty.
Czy ostatni odcinek to kwintesencja “Sukcesji”? I tak, i nie. Znów widzieliśmy, jak każdy jest zdolny do wszystkiego, by przeciągnąć linę na swoją stronę, ale zdecydowanie ostatnia prosta w tej historii jest bardziej gorzka niż słodka. Przypomnijmy sobie jak mocno nasiąknięte różnego rodzaju humorem odcinki oglądaliśmy wcześniej, a teraz przez około 9o minut patrzymy na prawdziwą batalię. W tej rozgrywce nie będzie jeńców, ponieważ gra toczy się o wszystko, a wzloty i upadki są jeszcze bardziej odczuwalne dla każdego z biorących udział w tym spektaklu.
Finał “Sukcesji” na pewno będzie komentowany i rozkładany na czynniki pierwsze przez jeszcze wiele miesięcy, może nawet lat. Nie będziemy zdziwieni, jeśli w przyszłości ktoś dopatrzy się kolejnych szczegółów, detali i easter-eggów, które wzbogacały ten serial, bo dobrze wiemy, że sposób kręcenia i opowiadania tej historii to doskonale poletko na tego rodzaju działania i eksperymenty. W tej beczce miodu musi się znaleźć jednak łyżeczka dziegciu, ponieważ 4. sezon “Sukcesji” miewał lepsze odcinki.
Poprzedni epizod, czyli dziewiąty, dostarczył ogrom emocji i oglądało się go na krawędzi fotela. Czwarty odcinek sprawiał, że na godzinę byliśmy w zupełnie innym świecie, gdyż działał on jak najsilniejszy magnes. Trzeci odcinek nie tylko pod względem fabuły przeszedł do historii, ale także z powodu pokazu aktorskich umiejętności i metod realizatorskich (kręcone na taśmie, bez przerw, zmieniając je pomiędzy ujęciami przez około 40 minut).
To prawda, trwający półtorej godziny finał był tak dynamiczny, że upływ czasu odczuwało się zupełnie inaczej, ale poza samą końcówką nie budzi on tak skrajnych i gigantycznych emocji, jak kilka pozostałych. Być może przebicie wcześniejszych etapów tej historii było niemożliwe do osiągnięcia, ale to pokazuje też zwinność i spryt twórców, którzy potrafili napisać scenariusz niezwykle emocjonujący i wciągający nie tylko z powodu tego, co zobaczymy na samym końcu.
UWAGA: PONIŻEJ SPOJLER FINAŁU!
UWAGA: PONIŻEJ SPOJLER FINAŁU!
UWAGA: PONIŻEJ SPOJLER FINAŁU!
Do ostatniej minuty “Sukcesja” pozostała “Sukcesją”. Tom stał się nowym Loganem przez to, że wspiął się na szczyt zaczynając w tym świecie od niczego. Zrobił to na kilka przebiegłych powodów i jego manewry z poprzednich sezonów będą analizowane i wypominane przez dłuższy czas. Korzystanie z takich określeniem jak najbardziej szekspirowska historia od czasów Szekspira chyba nie jest na wyrost, ale możecie dać znać w komentarzach, co o tym sądzicie.
Pamiętajcie, że “Sukcesja” będzie dostępna w Polsce w 4K, gdy do naszego kraju wejdzie Max zastępujące HBO Max. Od 23 maja platforma funkcjonuje w USA, skąd mamy potwierdzenie dotyczące jakości, w jakiej serial pojawił się w nowym miejscu.
Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:
- Wystartował Roland-Garros! Kiedy gra Iga Świątek? Jest termin pierwszego meczu – gdzie oglądać?
- Netflix to też gry – i to jakie! 4 super nowości w ofercie dla każdego
- Disney+: fatalne wieści. Zniknęła pierwsza produkcja Marvela! Serwis zaczyna poważne czystki
- Legendarny serial wreszcie na Disney+! Przed laty podbił polską telewizję
- 4 wielkie premiery w Disney+ już za kilka dni! Na te filmy warto czekać