Philips OLED+984 Bowers & Wilkins | TEST | Takiego telewizora jeszcze nie było!
- Słowem wstępu
- Wygląd i pilot
- System Ambilight
- Za co lubimy telewizory OLED w kinie domowym?
- Testy syntetyczne
- Matryca, zalecane ustawienia
- Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
- Skalowanie SD, obróbka cyfrowa – procesor obrazu P5
- Równomierność ekranu
- Kontrast i Czerń
- Jasność, praca w warunkach dziennych
- Obsługa Ultra HD / 4K
- Jakość efektu HDR
- Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
- Odwzorowanie ruchu
- Kąty widzenia
- Granie na konsoli i PC
- System i Smart TV
- Jakość dźwięku Bowers & Wilkins
- Podsumowanie i ocena
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa – procesor obrazu P5
Autorski procesor P5 Philipsa poznaliśmy już w poprzedniej generacji telewizorów. W modelu Philips OLED+984 została umieszczona jego udoskonalona wersja trzecia dwuukładowa: P5 Perfect Picture Processing Engine . Infografika z prezentacji wewnętrznej (po prawo) zdradza skąd wzięła się owa nazwa. Chodzi oczywiście o pięć czynników wpływających na jakość obrazu. Należą do nich m.in ruch, kontrast, ostrość, barwy i odpowiednie dostosowywanie materiału źródłowego. Producent zapewnia własne metody obróbki w każdej kategorii. Jeśli chodzi o ruch mamy funkcje perfect natural motion i perfect clear motion, które opiszę w dedykowanym akapicie. Philips OLED+984 posiada także funkcje podnoszące soczystość barw, jak i zwiększające ilość ciemnych i jaskrawych detali, by obraz był bardziej krzykliwy.
Nie jestem jednak fanem stosowania tego typu obróbki, ponieważ nie jest ona w myśl wiernego odwzorowania obrazu ale jest oczywiście wiele osób, które taki obraz lubią. W najnowszej odsłonie P5 znajduje się też znana inteligentna funkcja konwersji treści SDR do HDR (Perfect Natural Reality), polegająca na automatycznym zwiększaniu jasności jaskrawych obiektów i manipulacji kontrastem. Algorytm stara się poprawić wyciągnąć większą ilość detali w bielach, a także podwyższyć ich jasność. Opis brzmi jak definicja treści HDR prawda? Działanie w praktyce możemy zobaczyć na poniższych przykładach:
Efekt wygląda ciekawie, bo jak widzimy spełnione są oba warunki tj. wyższa jasność i większa ilość detali. Wrażenie jest na tyle dobre, że czasami można ulec złudzeniu, że oglądamy natywną treść HDR. Oczywiście do pewnego stopnia, bo przecież algorytm nie dorysuje nam dodatkowych detali, które przekazuje nam twórca natywnej treści HDR. Ponadto momentami da się wyczuć pewną sztuczność wynikającą ze zbytniego skontrastowania tonów obrazu, szczególnie na twarzach aktorów.
W większości ujęć funkcje spisuje się jednak bardzo dobrze i efekt jest korzystny zarówno dla zwykłego widza, jak i nawet dla profesjonalisty. Jak wspomniałem, pewne sceny są łudząco podobne do natywnego HDR. Co najlepsze całe opisane działanie dotyczy skalibrowanego trybu ISF-Noc, więc nie ma obaw o wierność barw.
Zwracam też uwagę, że skalowanie nie jest procesem podnoszącym jakość obrazu i materiał HD czy nawet SD generalnie wygląda bardzo podobnie czy to na wyświetlaczu Ultra HD, czy na Full HD. Dopiero treść natywna o wysokiej rozdzielczości pozwala odczuć wyraźną różnicę, jednak pod warunkiem, że widz znajduje się w odpowiedniej odległości od ekranu. Można ją wyliczyć z kalkulatora odległości.
(23029)
Cześć, nazywam się Pascal i jestem Francuzem. Do komunikacji używam tłumacza. Gratulujemy prezentacji telewizji. kilka miesięcy temu kupiłem ten telewizor. Jestem bardzo szczęśliwy Proszę, możesz mi pomóc, bo mam pytania. Chciałbym oglądać kanały telewizyjne, ale z powodu logo obawiam się, że moja telewizja zostanie oznaczona. Proszę doradzić mi, jak poznać środki ostrożności dotyczące regulacji kontrastu, jasności i kontrastu wideo. Ogólnie używam trybu standardowego. dziękuję za twoją pomoc. serdecznie Pascalix
Jak z obsługą gwarancyjną tak ważną w przypadku potrafiących się wypalić telewizorów OLED? Nadal trzeba się szarpać jak piszą na forach?
Bez zmian. I jeszcze Ci powiedzą, że to Twoja wina.. Mój oled padł 2 tygodnie po gwarancji (płyta) i nawet nie mam jak kupić nowej bo jest niedostępna… TV na śmieci pójdzie pewnie.
Smieszne, ze najdrozszy OLED Philips ma tyle “malych wad” i otrzyma status Referencja! Bo ambilight, bo Bowers & Wilkins? To sa rzeczy, ktore robia High End obraz? Posiadam zeszloroczny PANASONIC 65GZ2000 i we wszystkich podstawowych parametrach dotyczacych obrazu bije tego Philipsa na glowe! I do tego jako jedyny OLED na rynku nie ma zadnego Image Retention! https://www.youtube.com/watch?v=Gf4R68iicC8 Jestem ciekawy, jakie “wady” znajdziecie na jego upgradowanej wersji, PANASONIC HZ2000 … Byli czasy gdy tutaj zagladalem i czytalem rzeczywiste testy z radoscia. Teraz szkoda slow. Tylko reklama, wszystko smierdzi biznesem i “testy” sa recyklowane jeden od drugiego … Czuje z tego pieniedze… Czytaj więcej »
Skoro bije na głowę to rozumiem ,że jesteś w stanie w ślepym teście rozpoznać swojego.Ostatnio robili chyba w Londynie i muszę cie zmartwić Panasonic nie wygrał 😀
Piszezs o tych zmanipulowanych Blind” testach? Na bialym podkladzie GZ2000 rozpoznasz nawet ty bo nie ma tak agresywnego ABL jak inne OLED-y i obraz jest jasnieszy. “Blind” Shootout HDTVtest Best Home Theatre TV PANASONIC GZ2000 Best Living Room TV PANASONIC GZ2000 Best Gaming TV LG C9 Best HDR TV LG C9 Best TV of 2019 LG C9 Roznica w punktach : LG C9 – 33.16 TV PANASONIC GZ2000 – 32.90 Nawet ludzie od PANASONIC-a obecni w tym tescie nie byli w stanie ten telewizor rozpoznac bo tak “pieczliwie” go Koper i Teoh zkalibrowali! Kasa od sponzorow jest na pierwszym miescu… Czytaj więcej »
Fajny design, ale co z tego jeżeli telewizor zepsuje się zaraz po zakończeniu okresu gwarancji. W jednym siadło podswietlenie, w drugim matryca. Philips moim zdaniem to szmelc w ładnym opakowaniu.
No właśnie. Jak poprawiacz płynności w stosunku do poprzednich modeli? Czy wreszcie to poprawili? Bo zgadzam się z przedmówcą, że Philips zawsze miał najgorszy poprawiacz ze wszystkich producentów, którego nie dawało się używać przy żadnych ustawieniach. Dużo artefaktów nawet przy minimalnych ustawieniach, a co gorsze, co chwilę zwolnienia i przyśpieszenia poprawiacza płynności.
Miałem Philipsa, zmieniłem na Sony i nie żałuję. Upłynniacze obrazu w Philipsach są tak beznadziejne, że w żaden sposób nie można było tego przyzwoicie ustawić. Obraz miał efekt teatru i artefakty, albo był za mało płynny. W sony jest to tak zrobione, że płynność obrazu nie jest przesadzona w żadną stronę. Złoty środek. Nie ma też artefatków. Filozofia Sony dużo bardziej mi się podoba.