Nintendo cieszy się świetną sprzedażą Switcha, ale widzi pewne braki w usługach sieciowych. Firma chce dołożyć wszelkich starań aby je usprawnić.
Ze Switch Online skorzystało 8 milionów użytkowników. Nie wiadomo jednak ile osób nadal posiada aktywną subskrypcję. Shuntaro Furukawa, prezes Nintendo, wyjawił niedawno, że priorytetem firmy jest dopilnowanie tego, aby posiadacze Switchów nieustannie korzystali z abonamentu. Pośrednio można odebrać te słowa jako sygnał do większego zaangażowania w rozwój tej usługi.
Zaletą Nintendo Switch Online jest niska cena – okrągły rok to wydatek rzędu 80 zł. Jest to trzykrotnie mniej niż Xbox Live Gold czy PlayStation Plus. Niestety tutaj chyba pozytywy się kończą, bo w kwestii nieodpłatnych gier dołączonych do abonamentu nie jest zbyt zachęcająco. Możemy obecnie skorzystać wyłącznie z biblioteki składającej się z gier na NES-a i to nie ma ich oszałamiająco dużo (34).
Furukawa zapowiada, że Nintendo chce corocznie dążyć do tego by usługa była jeszcze bardziej atrakcyjna oraz ogłosi więcej szczegółów na ten temat jak tylko firma będzie gotowa. Japońska korporacja odnotowała więcej przypadków wykupowania subskrypcji na jeden miesiąc przy okazji gier typu Splatoon 2 czy Super Smash Bros. Poszerzenie biblioteki o gry nie tylko z NES-a ale i SNES-a i inne wcześniejsze konsole mogłoby być dobrym krokiem.
Źródło: Destructoid
(98)