Graliśmy już na smartfonie w gry z Xbox One! Project xCloud wszedł w fazę otwartych testów – jak wypróbować?
Kilka dni temu gruchnęła wiadomość, która miała pełne prawo uszczęśliwić wielu graczy w Polsce: usługa Project xCloud, która miała już jesienią umożliwić granie w tytuły z konsoli Xbox One na smartfonach i tabletach z Androidem, wejdzie do Polski. Kolejna świetna wieść jest taka, że można ją od wczoraj testować! My już graliśmy.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Testujemy TOP 3 telewizory z HDMI 2.1 do PlayStation 5 i Xbox Series X | LIPIEC 2020 |
Otwarte testy Project xCloud ruszyły. Granie w chmurze bez konsoli działa w Polsce!
Nasz kraj znalazł się w gronie 22 nacji, które w połowie kolejnego miesiąca otrzymają możliwość aktywowania nowej, potencjalnie rewolucyjnej usługi. To nie wszystko, bo zupełnie za darmo z Project xCloud skorzystają abonenci Game Pass Ultimate! Mamy więc kolejny mocny argument za subskrybowaniem Game Passa. Ponadto w przypadku usługi Microsoftu nie potrzebujemy konsoli, by grać – wszystko odbywa się w chmurze.
Tym bardziej ucieszyliśmy się, gdy niespodziewanie wczoraj o 15:00 Microsoft odblokował wszystkim graczom możliwość przetestowania xCloud. Usługę w wersji beta można już sprawdzać, a “zieloni” udostępnili na początek kilkadziesiąt tytułów na czele z Forza Horizon 4, DayZ, Gears 5, kolekcją Halo oraz Sea of Thieves. Do grania potrzebna jest przede wszystkim aktualna aplikacja Xbox Game Pass (Beta), smartfon lub tablet z Androidem 6.0 albo nowszym na pokładzie, aktywna subskrypcja Game Pass Ultimate i wspierany kontroler, którego połączymy po Bluetooth – na przykład ten oryginalny od Xboxa lub nowość od Razera stworzona właśnie z myślą o xCloud.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Halo Polska? Tu xCloud! Od września w tytuły z Xbox zagramy na urządzeniach z Androidem bez konsoli!
Pierwsze wrażenia z grania przez xCloud nie są w pełni pozytywne
My już graliśmy na smartfonie i mamy pierwsze przemyślenia – przede wszystkim nie od razu dało się cokolwiek uruchomić. Zakładka “Chmura”, którą możecie zobaczyć na poniższym zrzucie ekranu, pojawiła się dopiero kilka godzin po 15. Wtedy jednak szybko odpaliliśmy Forza Horizon 4 i faktycznie błyskawicznie rozpoczęliśmy rozgrywkę – xCloud wczytał zapisany wcześniej na konsoli stan gry. Problem w tym, że szybko uwidoczniły się bolączki tego typu usług będących wciąż w fazie beta: rwanie obrazu, drastyczne spadki klatek, “pikseloza” i bardzo wysoki input lag. Da się oczywiście grać, ale mimo bardzo szybkiego i stabilnego łącza aplikacja sprawia jeszcze naprawdę spore problemy.
Wciąż też nie wiemy, jak będzie finalnie z jakością streamowanych za pomocą chmury gier, bo że ulegnie ona poprawie, jesteśmy przekonani. Usługi takie jak NVIDIA GeForce NOW czy Google Stadia pokazują, że do perfekcji w tym temacie jeszcze sporo brakuje. Czy Project xCloud przełamie ten trend i wyznaczy nową jakość konsolowego grania? Sprawdzimy ponownie we wrześniu, gdy usługa wystartuje oficjalnie!
Źródło: własne
Więcej na temat gier i konsol:
- NVIDIA zapowiada epokowe wydarzenie! 1 września poznamy nowe karty graficzne GeForce z HDMI 2.1 i 24 GB VRAM?
- Xbox Series X już na początku listopada? Nowy kontroler wskazuje konkretną datę i potwierdza drugą konsolę – Series S!
- Na PS5 i Xbox Series X zagramy w DOOM Eternal i The Elder Scrolls Online! Gracze otrzymają darmową aktualizację
- Zapowiedziano nowości w grze Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas!
- Czarny kontroler do PlayStation 5 istnieje? Nowe zdjęcia ujawniają też dokładny rozmiar DualSense
(3618)
W końcu jakieś rzetelne opinie. Nie wszystko jest tak pięknie jak gdzie indziej opisują. Wychodzi na to, że do mniejszego input laga trzeba jeszcze poczekać.
U mnie wszystkie te problemy znikły gdy przełączyłem na lte. Dużo płynniej niż na wifi
A to ciekawe co piszesz. Może w 5g byłoby jeszcze lepiej? Dzięki za info!