LG OLED 55″ C8 | TEST | Telewizor ThinQ na 2018r z technologią Ultra HD Dolby Vision
- Słowem wstępu
- Wygląd
- Akcesoria
- Za co lubimy telewizory OLED?
- Powidoki i wypalenia – okiem praktyka
- Testy syntetyczne
- Matryca, zalecane ustawienia
- Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
- Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
- Równomierność ekranu
- Kontrast i Czerń
- Jasność, praca w warunkach dziennych
- Obsługa Ultra HD / 4K
- Jakość efektu HDR
- Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
- Odwzorowanie ruchu
- Kąty widzenia
- Granie na konsoli i PC
- System webOS z technologią sztucznej inteligencji ThinQ AI
- Jakość dźwięku
- Podsumowanie i ocena
Wygląd
Wygląd ekranu jest właściwie identyczny co B8. Jest to ultra-smukły panel, oparty na podstawie, która jest wyraźnie szersza niż w modelu niższym. Wygląd określam jako bardzo dobry.
Wszystkie detale i krawędzie mają kolor czarny, tak jak w ubiegłorocznej serii “C’. To dobrze, bo w zeszłym roku było to powodem dla którego konsumenci postanawiali dopłacić do modelu C zamiast B. Widać, że taki design się podoba, dodatkowo ułatwia “zniknięcie” telewizora, gdy oglądamy film po zmroku. Podstawa umożliwia postawienie TV na znacznie węższym meblu niż on sam.
Bryła ekranu jest typowa dla telewizora OLED. Wyświetlacz jest bardzo smukły. Od połowy wysokości w górę jest w zasadzie jak smartfon. Na dole umieszczono elektronikę i otwory montażowe VESA. Tu ważna uwaga – jeśli planujemy telewizor powiesić, to uchwyt musi być sztywny. Odpadają wszelkie systemy montażu na linkach.
Złącza wychodzą na lewą stronę telewizora. Wszystkie złącza HDMI są kompatybilne z Ultra HD 18Gbps (maksimum specyfikacji 2.0).
(176149)