Konkretny, solidny, wierny historii. “Waco: Amerykańska apokalipsa” – recenzja nowości na Netflix!
Wydarzenia z 1993 roku z Teksasu to nadal obiekt analiz, dyskusji i komentarzy. Po trzydziestu latach wciąż nie brakuje wątpliwości, czy sytuację rozwiązano we właściwy sposób i kto zawinił. Konflikt kilkudziesięcioosobowej grupy mocno wierzących ze stróżami prawa przerodził się w regularną bitwę, strzelaninę. Trzyodcinkowy dokument Netfliksa przeprowadza nas przez serię zdarzeń, dając wgląd w punkt widzenia obydwu stron.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Netflix: te dwa seriale będą gigantycznymi hitami! Serwis ujawnił zwiastuny – kiedy premiery?
“Waco: Amerykańska apokalipsa” – nasza recenzja miniserialu na Netflix
Ponad 50 dni impasu to coś, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej i nigdy później. Służby były w ciągłej gotowości, negocjatorzy starali się wybrnąć z tej sytuacji rozmawiając ze stojącym na czele społeczności w Waco, a media 24 godziny na dobę donosiły na temat tego, co się dzieje. Wewnątrz kompleksu znajdowały się całe rodziny, choć biorąc pod uwagę poglądy lidera Davida Koresha struktury te wyglądały zupełnie inaczej. Mężczyzna uważał, że jest drugim Chrystusem i głośno mówił o tym za każdym razem, gdy pojawiła się ku temu szansa.
Zgromadził wokół siebie dziesiątki wiernych, którzy podporządkowali się jego naukom i wierzeniom. Jednocześnie jednak gromadzili ogromne zapasy broni i amunicji, przerabiali broń półautomatyczną na automatyczną, a wszystko po to, by być gotowym na konflikt zbrojny z rządem federalnym. Gdy jedna z przesyłek z granatami wyszła na jaw, gdyż jeden z nich wypadł z paczki, co zauważył dostawca, służby zainteresowały się sytuacją społeczności z farmy w Waco.
Pierwotnym celem był szturm z zaskoczenia, ale nie udało się go w ten sposób zorganizować ze względu na przeciek informacji. Mimo to agenci ATF ruszyli uzbrojeni po zęby, ale spotkali się z ogromnym oporem i znaleźli się pod ostrzałem. Przez następne godziny i dni negocjatorzy starali się uwolnić jak największą liczbę kobiet i dzieci, sprawy przybierały dobry i zły obrót na zmianę, a Koresh prawdopodobnie zwodził służby zapowiadając swoje wyjście z okupowanego budynku, gdy tylko spełniane będą jego kolejne żądania.
Dokument Netfliksa, “Waco: Amerykańska Apokalipsa”, opowiada wszystko to w sposób chronologiczny. Często wykorzystywane są modele 3D farmy i poszczególnych budynków, a także animacje przedstawiające w ciekawy sposób następujące po sobie działania służb w terenie. Dzięki temu rzeczywiście można jeszcze bardziej zaangażować się w tę historię, ponieważ wszystko to momentami przypomina relację na żywo. Szkoda jednak, że twórcy nadużywają tych materiałów i sięgają po nie zbyt często przeplatając archiwalne nagrania i świeże wywiady z uczestnikami tamtych wydarzeń. Budżet zapewne nie pozwolił przygotować większej ilości takich materiałów, więc niestety oglądamy je w kółko.
Brawa jednak należą się za dotarcie do nagrań stacji telewizyjnych i prywatnych wideo, które pozwalają bliżej poznać reporterów i członków służb, a także tych należących do wspólnoty. To dość przejmujące, gdy mamy szansę oglądać zapis transmisji na żywo ze szturmu agentów ATF, a dziś – 30 lat później – słyszymy komentarz mężczyzny, który znajduje się w centrum tych wydarzeń i opowiada dokładnie o tym, co czuł w tamtych chwilach.
Co istotne, autorzy dokumentu nie starają się narzucić żadnej z narracji widzom, lecz pozwalają obydwu stronom wypowiedzieć się po równo. Dla niektórych nie jest to właściwe podejście, ponieważ trudno nie komentować zaniedbań służb czy zachowania wspólnoty, ale koniec końców podjęto właściwą decyzję pozwalając nam samym ocenić to wszystko. Dokument “Waco: Amerykańska Apokalipsa” jest dość dynamiczny i zatrzymuje uwagę widza, a dzięki podziałowi na odcinki możemy niejako w aktach przeżyć tamte wydarzenia jeszcze raz, choć niewykluczone, że większość widzów zobaczy całość za jednym razem. W sumie czas trwania wynosi bowiem 2 godziny i 20 minut, więc zamiast serialu mógł to być nieco dłuższy film, ale rozbicie tego na trzy epizody z pewnością przyczynia się do wzrostu zainteresowania.
Z całą pewnością pojawią się opinie, że niektóre wątki nie wybrzmiały odpowiednio w dokumencie, a inne zostały przemilczane. Bez wątpienia materiału źródłowego i opowieści świadków starczyłoby na dwa, a może i trzy razy więcej, ale wtedy serial na pewno straciłby na dynamice i nie zdołałby zaangażować widzów tak mocno, jak teraz. Wielokrotnie widzieliśmy takie przypadki w przeszłości, gdy 6-8 odcinkowe dokumenty były pełne pobocznych wątków i dodatkowych ujęć, które spowalniały tempo na tyle, że niektórzy przewijali lub porzucali dany tytuł.
Dokument “Waco: Amerykańska Apokalipsa” przygotowano z wykorzystaniem technologii Dolby Vision i Dolby Atmos, ale ze względu na zawartość i historię, znacznie ważniejsza jest oprawa dźwiękowa pozwalająca jeszcze lepiej odczuć specyfikę tamtych wydarzeń. Strzelanina, okrzyki tłumu, inne efekty i muzyka wypełniają pomieszczenie, w którym oglądamy. Dzięki 4K i Dolby Vision możemy dokładniej przyjrzeć się archiwalnym nagraniom oraz wygenerowanym komputerowo animacjom. Nie jest to tytuł, który maksymalnie wykorzystuje możliwości np. panelu OLED, ale odpowiedni balans pomiędzy jasnymi i ciemnymi partiami ekranu, a także przygotowane z myślą o nowoczesnych odbiornikach wstawki wypadają naprawdę korzystnie i działają pobudzająco na wyobraźnię.
Nie jest to najlepszy dokument, jaki Netflix czy inna platforma pokazały w ostatnim czasie, a i o samym Waco prawdopodobnie można by przygotować jeszcze ciekawszy materiał. Trudno oprzeć się wrażeniu, że twórcy szli czasem na skróty, ale wykazali się pewną odpowiedzialnością i determinacją, skoro udało im się zaprosić przed kamery kluczowe postacie tamtych wydarzeń, by ze swojego punktu widzenia zrelacjonowały to, co widzimy na nagraniach z 1993 roku.
Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:
- Teraz dostęp do oferty Viaplay w Polsce kosztuje grosze! Pojawił się nowy, tani pakiet
- Jeden z największych hitów Netfliksa powróci z ostatnim sezonem! Wiemy już kiedy
- Ostatni sezon “Sukcesji” już jest online! Gdzie oglądać pierwszy odcinek legendarnego już serialu?
- Mega hity w kwietniu w SkyShowtime! Abonament cały czas za pół ceny – to już czas?
- W tym tygodniu na Disney+ super premiera serialowa! Zupełnie nowa historia