Szukacie dobrego filmu na wieczór? Mamy dla Was trzy mocne propozycje od Netflix. Niezależnie od tego, czy macie ochotę na thriller, komedię czy wzruszającą historię – znajdziecie coś, co wciągnie Was od pierwszej minuty!
Film “Simona Kossak”
Simona Kossak, córka malarza Jerzego Kossaka i wnuczka Wojciecha, pozbawiona talentu, który od pokoleń definiuje jej rodzinę, dorasta nie zaznając ciepła ze strony despotycznej matki. Gdy po studiach rzuca wszystko – dom, tradycję, społeczne konwenanse – i obejmuje posadę naukowczyni w Białowieży, zaczyna życie na własnych warunkach. Osiedla się w środku puszczy, w domu bez prądu i bieżącej wody, w otoczeniu dzikiej przyrody. Tam, na magicznym odludziu poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym dzieli pasje – miłość do natury i… potrzebę wolności. Ich niezwykła relacja wymyka się wszelkim schematom. Jednak wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika i pozycji młodej kobiety w świecie zdominowanym przez mężczyzn ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt.
Za reżyserię i scenariusz filmu odpowiada Adrian Panek. W filmie, poza Sandrą Drzymalską, zobaczymy m.in. Jakuba Gierszała, Agatę Kuleszę, Borysa Szyca, Olgę Bołądź, Mariannę Zydek, Martę Stalmierską, Dariusza Chajdeckiego, Roberta Gonerę, Tomasza Sapryka i Nikę Wichłacz. Producentkami filmu „Simona Kossak” są Magdalena Kamińska i Agata Szymańska z Balapolis. Koproducentami Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, Mazowiecki Instytut Kultury, Krakowskie Biuro Festiwalowe oraz Hollman Emea Limited. Za dystrybucję odpowiada NEXT FILM.
Film “Zostaw świat za sobą”
Jeśli lubicie filmy nieoczywiste, tajemnicze, a pod pewnymi względami specyficzne i wyjątkowe, to “Zostaw świat za sobą” będzie w sam raz dla Was.
O czym jest ten film? Tak fabułę opisuje Netflix: “Rodzinne wakacje przybierają zupełnie nieoczekiwany obrót, gdy w nocy przybywa dwoje nieznajomych szukających schronienia po cyberataku, który z minuty na minutę coraz bardziej przeraża, zmuszając wszystkich do pogodzenia się z pozycją w pogrążającym się świecie.”
Naszą recenzję tego filmu przeczytacie poniżej:
Film “Idź pod prąd”
Film “Idź pod prąd” to polska produkcja z 2024 roku, która zaczęła od festiwali, a potem była pokazywana przez TVP. Ostatnio natomiast dzieło wyreżyserowane przez Wiesława Palucha trafiła na Netflix i z miejsca odniosła tam duży sukces.
Tak prezentuje się fabuła tej produkcji: “Druga połowa lat siedemdziesiątych. Kilku nastolatków z Ustrzyk Dolnych, na czele z charyzmatycznym i niezdyscyplinowanym uczniem ustrzyckiej szkoły Siczką, postanowiło zostać punkami i grać punk rocka. Zakładają zespół KSU. Grają zbuntowaną muzykę i jednocześnie przeszczepiają na grunt zapyziałej gminy elementy londyńskiej “kultury punk”. Działania chłopców zostają zauważone przez SB. Podczas przesłuchania Siczki oficer Jerzy Majak daje mu do zrozumienia, że w Ustrzykach Dolnych żadnego “punka” nie będzie. SB uruchamia akcję “Żyletka”, mającą na celu rozpracowanie zespołu…”
Źródło: Netflix
Zobacz więcej:
- WIELKA premiera Canal+! Zobacz niezwykłą historię legendarnego władcy
- To warto obejrzeć w lutym, bo zaraz zniknie. Idą masowe czystki w Prime Video!
- Netflix nagle się wycofał. Widzom wyłączono ważny dostęp!
- To jedna z najmilszych niespodzianek ostatnich lat. Finał serialu “Cobra Kai” na Netflix – recenzja!
- Twórca LEGENDARNEGO serialu wraca z nową produkcją! Szykuje się kolejny MEGA HIT od Apple TV?!