Skocz do zawartości
szewi

Epson TW9300 / TW7300 w codziennym użytkowaniu

Rekomendowane odpowiedzi

To caly czas ta sama technologia w tych projektorach DLP, w ktorej kontrast natywny niestety nie jest najmocniejsza ich strona, takze spokojna Twoja rozczochrana Hubio.

 

Dnia 22.08.2018 o 12:26, hubio napisał:

A seriale też w 4k/HDR ?

Netflix uwazam ma super seriale, choc filmy czasem tez sie trafia. Do tej pory nie bylem zwolennikiem seriali, ale calkowicie sie przkeonalem do tych netlifxowych.  

Tez uwazalem, ze filmy fajnie jak stoja na polce, tylko po pierwsze pojawia sie problem miejsca na tych polkach oraz  jak widzisz ze sporo z tego jest w streamingu to sie zaczynasz zastanawiac po co Ci te pudelka i ile razy mozna ogladać to samo. Serwer sieciowy czesciowo rozwiazuje problem, ale miejsce nie jest nieskonczone.

pozostaje tez kwestia ceny fizycznej nosnika oraz kilka razy mniejszej ceny wypozyczenia lub zakupu wersji elektronicznej.

Edytowane przez szewi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oo, to fajnie, cieszę się, bo od wczoraj mam HBO GO i jedyne urządzenie na którym mi to śmiga, to PS 4, a to mam w innym pokoju. Na ATV będę mógł sobie na projektorze obejrzeć.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, szewi napisał:

Netflix uwazam ma super seriale, choc filmy czasem tez sie trafia. Do tej pory nie bylem zwolennikiem seriali, ale calkowicie sie przkeonalem do tych netlifxowych.  

Tez uwazalem, ze filmy fajnie jak stoja na polce, tylko po pierwsze pojawia sie problem miejsca na tych polkach oraz  jak widzisz ze sporo z tego jest w streamingu to sie zaczynasz zastanawiac po co Ci te pudelka i ile razy mozna ogladać to samo. Serwer sieciowy czesciowo rozwiazuje problem, ale miejsce nie jest nieskonczone.

pozostaje tez kwestia ceny fizycznej nosnika oraz kilka razy mniejszej ceny wypozyczenia lub zakupu wersji elektronicznej.

Wprawdzie nie oglądałem jeszcze seriali netflixowych, ale sądząc po obsadzie i budżecie jednak najlepsze seriale są na HBO. Gra o Tron, Westworld, wcześniej - Rodzina Soprano, Zakazane Imperium, Californication i dziesiątki innych, których tytułów nie pamiętam... Oczywiście tak w zakresie filmów jak i seriali HBO GO rozwiązuje sprawę i muszę zmienić zdanie bo o tym zapomniałem, że jak by dodać streaming z HBO i CANAL+, połączyć to z TV Premium i mieć wszystkie inne stremingi to pokrycie by wzrosło może do 60%, ale koszt miesięcznie byłby ogromny i bezzwrotny, a filmy fizyczne można zawsze sprzedać.

No właśnie Szewi okazuje się, że w streamingu nie ma bardzo wielu... Swojego czasu zrobiłem taki test: wybrałem losowo 10 tytułów ze swojej 584 :)kolekcji filmów i sprawdziłem ile mógłbym obejrzeć w stremingu. Okazało się, że 2/8 mógłbym obejrzeć w danej chwili, a dochodzi jeszcze kwestia tego typu, że serwisy wyłączają po pewnym czasie więc i to nie jest na zawsze...

Co do miejsca na półkach... Jak pokolenie naszych ojców i dziadków miało tysiące książek i dawało radę to my tym bardziej powinniśmy zmieścić o wiele mniejsze pudełka na DVD czy jeszcze mniejsze na BD... :)

Nie zgadzam się także co do ceny. Mając fizyczną płytkę masz jakąś wartość, którą możesz sprzedać i to ci się zawsze przynajmniej w połowie zwróci, a płacąc abonament kasa Ci przepada dlatego producenci gier czy filmów dążą do tego typu rozwiązań bo to dla nich żyła złota. Pamiętamy plany na PS4/XBOX ONE włączenia wyłącznie usług cyfrowych i brak nośników fizycznych co zostało bardzo oprotestowane przez graczy, a tak naprawdę Microsoft i Sony nie dogadały się co do takiej monopolizacji... Gdyby nie istniały nośniki fizyczne ludzie nie byli by w stanie kupować między sobą i byli by skazani wyłącznie na "nowe" cyfrowe abonamenty...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym sprzedawaniem to się tak nie rozpędzaj.
Owszem, taką"Grę o tron" 6 sezonów to sprzedałem szybko ale z wystawionych ponad rok temu 30 filmów na BD połowa się sprzedała a reszta wisi i nikt nawet tego nie ogląda. Ceny 10-15zl.
Streaming zabiera klientów na używane płyty.

Wysłane z mojego Z1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hubio to zależy od człowieka i jego poglądów. Miałem pokaźną bibliotekę filmów. I wiesz co? Mam już tylko kilka z nich. Rzadko zdarzało mi się wracać do tych już obejrzanych. Ile z nich to jakieś hity czy megaprodukcje, które ktoś chciałby kupić? Po całym dniu pracy przeważnie mam ochotę na coś lekkiego i tu przychodzą z pomocą seriale - zobaczę, zrelaksuje się, zapomnę. A jeśli dostęp do pokaźnej biblioteki kosztuje mnie niespełna 15zeta na miesiąc, to niech na mnie zarabiają ;)

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak wszystko jest kwestią nastawienia. Raf to fakt, że filmy się ciężko sprzedają, ale... bez przesady. Ja w ciągu kilku miesięcy sprzedałem jakieś 80% i to przeważnie na DVD. Po za tym mam filmy, które kupiłem kiedyś za grosze, a dzisiaj są unikatami i kosztują kilkaset zł. Po za tym ja zawsze sprawdzam ceny i często też kupuję używane więc nawet przy ewentualnej sprzedaży będzie ok. Po prostu nawet przyjmując problemy ze sprzedażą to i tak lepiej mieć cokolwiek niż nic. W stremingu nic nigdy nie sprzedasz więc zawsze wartość będzie wynosiła 0zł.

Smaug to prawda, że do filmów się wraca lub nie wraca, ale... zawsze w zależności od nastroju można sobie wybrać to co się chce i nie zastanawiać się czy serwis streamingowy to ma czy nie ma... Teraz przy okazji projektora obejrzałem ponownie mnóstwo filmów, które oglądałem wcześniej na TV i wrażenia są niesamowite... A filmy też są i lekkie i ciężkie więc można mieć tylko te lekkie i też się relaksować... Zresztą ja zbieranie filmów po części traktuję jako znaczki... Jedni zbierają znaczki lub "znaczki", inni słonie, inni książki, a ja filmy... :)

W weekend zabieram się za sprawdzanie Panasonica więc podzielę się wrażeniami i wkleję jakieś fotki.

Edytowane przez hubio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@USS-SMAUG  ja tez przystopowalem z zakupami plyt. Kilkaset blu rayow i nie mam gdzie tego trzymac (ksiazek na pewno plytami nie zastapie ;) a wymiana po raz enty formatu (najpierw wymiana DVD na blue raye potem wymiana teog na 4K) to dzialanie pozbawione logiki. PLyty jednak sa skazane na porażkę. Bede powoli opychał blue raye fhd. Obejrzysz i ruszasz do przodu, szkoda czasu :) Oczywiscie sa wyjatki w postacjii moze 5% filmow do ktorych sie wraca czy jakis tam unikatow. 

o wiele bardziej przemiawiaja do mnie unikaty / kolekcje na winylach niz na DVD :) 

Reszta jest w streamingu jak nie ma to trudno. PLyty 4K maja wersje cyfrowe jak kupisz wersje angielskie, wiec to jest duzy plus. 

Kiedys mozna bylo mowic ze format cyfrowy / streaming sie nie przyjemie, teraz  nie ma od teog odwrotu.

Skupiam sie juz tylko na jakis perelkach. 

Hubio wez sobie netflixa na miesiac to wtedy mozna wrocic do rozmowy o serialach czy gdzie sa lepsze, chociaz ja bym sie nie podjal takiego stwierdzenia mimo ze znam wiele seriali z obu platform. Wg mnie miesiac to tez za malo, zeby sobie wyrobic zdanie. 

Budzety na produkcje maja duze, podobnie obsada tutaj tez nie mozna narzekac. 

 

Edytowane przez szewi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze wyjście do ściągnąć sobie z netu :) Jest wszystko co się chce, wiele pozycji z polskimi napisami w ogóle nie dostępnych na płytach lub streamingu  no i za darmo :)

No faktycznie jak ktoś kupuje wyłącznie do oglądania to może rzeczywiście lepiej TV + streaming, ale ja kupuję i do oglądania i do kolekcjonowania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kolekcjonować mozna teraz w chmurze. Czy toserwisy streamingowe jak netflix, showmax lub można kupić film na własność np. z itunes. Jest 4k, DV, okładki, opisy, trailery. Można kupić na stałe albo wypożyczyć. Filmy od klasyków po najnowsze. Na AppleTV świetnie to działa.

Jedyny minus to jak na razie brak audiohd.

124226d43745342d307129c0ca56dd51.jpg&key=fa2b8d917c595f93f527e0e4154d8d8ace80a80bdd73a5baac89d492f48eec26

 

 

 

e22c659c37d49cd5e94c1cbbfcaec429.jpg

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

7 minut temu, hubio napisał:

Najlepsze wyjście do ściągnąć sobie z netu :) Jest wszystko co się chce, wiele pozycji z polskimi napisami w ogóle nie dostępnych na płytach lub streamingu  no i za darmo :)

No faktycznie jak ktoś kupuje wyłącznie do oglądania to może rzeczywiście lepiej TV + streaming, ale ja kupuję i do oglądania i do kolekcjonowania :)

 piractwa nie uznaje, podobnie jak nie lubie kiepskiej jakosci.

@user7878 dokladnie. ATV wymiata. Dodadza Atmosa i bedzie pozamiatane.

 

Edytowane przez szewi
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Junior.

Ja wręcz przeciwnie. Nie lubię kolekcjonować, bardzo rzadko oglądam film dwa razy, prawie nigdy.

Wiąże duże nadzieje z wypożyczalnią iTunes.

 

 

 

 

 

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, user7878 napisał:

Ale kolekcjonować mozna teraz w chmurze. Czy toserwisy streamingowe jak netflix, showmax lub można kupić film na własność

Tylko ma tą jedna podstawową wadę, w każdej chwili dany serwis może zbankrutować lub po prostu usunąć lubiane przez nas filmy, co ma bardzo często miejsce. Jakimś rozwiązaniem byłoby kupowanie filmów w postaci plików i przechowywanie ich na dysku. Mimo wszystko posiadanie fizycznie płyty z filmem zapewnia lepszą jakość jak streaming i mamy go tak długo jak stoi sobie u nas na półce. Osobiście na BD kupuje w zasadzie tylko te filmy do których z chęcią będę wielokrotnie wracał tym bardziej, że ceny poszły w dół a w zagranicznych sklepach jest cała masa promocji. Netflix świetnie się sprawdza w wypadku seriali, tyle że ja akurat jestem miłośnikiem filmów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jakością filmów się nie zgodzę. Kupujesz np. Predatora, a w 2018 roku masz wersje remastered w 4k. W serwisach masz od razu nową. Ceny za film są mniejsze niż ceny płyty. Dostęp od razu. Te serwisy są naprawdę super rozwiązaniem. I tunes raczej nie zbankrutuje ;)
Obecnie najlepsze rozwiązanie to własny serwer plików np. Synology i usługi streamingowe. Kupowanie płyt moim zdaniem nie ma dzisiaj sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden kosmiczny rozbłysk i wszystkie chmury i dyski pójdą do śmieci.. W sumie jednak coś takiego mogło by spowodować apokalipsę więc filmy na półce to najmniejszy pikuś... :)

Szewi u mnie to jest jak u Ciebie coś na zasadzie winyli... Masz wszystko w Spotify i na mp3 więc po co zbierasz winyle ? :) Kto wie, może kiedyś filmy na DVD i w ogóle filmy na fizycznych nośnikach będą jak te Twoje winyle.... :)

A tak na poważnie jednak film UHD/4k ma jednak lepsze bitrate niż streaming o czym pisano na tym portalu przez ekspertów... Czy jest to na tyle lepiej, że bym dostrzegł różnicę - podejrzewam, że nie, ale mimo wszystko to też jakiś argument szczególnie za 4k....

User - szczerze jak miałbym kupić kawałek cyfrowych MB za 50zł to wolałbym iść do mediamarkt, kupić płytkę BD i postawić sobie ją na półce... Po za tym tych cyfrowych treści nigdy nie sprzedam...

Ale po za kolekcjonowaniem/możliwością w przyszłości sprzedaży to inna sprawa jest dla mnie ważniejsza o czym pisałem wcześniej i to jest dla mnie koronny argument za płytami (przynajmniej na dzisiaj). Budzę się rano i na wieczór planuję sobie obejrzeć "Sprawę Kramerów". No i teraz (zakładając oczywiście, że jestem tak bogaty żeby mieć wykupione wszystkie możliwe streamingi więc być może i koszt 500zł/miesiąc) przeszukuję z 10 serwisów w poszukiwaniu tego filmu bez żadnej gwarancji, że będzie... Nawet jak będzie to innego dnia się budzę i znowu planuję na wieczór obejrzeć film Star Trek VI... Szukam, szukam i znajdują na Netflixie informację, że od początku tego roku już go nie ma... :):):)

Jeśli powstanie kiedykolwiek JEDEN SERWIS FILMOWY analogiczny do Spotify to całkiem możliwe, że sprzedam płytki i wykupię sobie tam abonament... Póki co mamy z 10 różnych serwisów, każdy z czymś innym i każdy osobno płatny, ale nawet na wszystkich razem wziętych nie ma sporo ważnych filmów dla kina lub po prostu takich, które lubię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, user7878 napisał:

Z jakością filmów się nie zgodzę. Kupujesz np. Predatora, a w 2018 roku masz wersje remastered w 4k. W serwisach masz od razu nową. Ceny za film są mniejsze niż ceny płyty. Dostęp od razu. Te serwisy są naprawdę super rozwiązaniem. I tunes raczej nie zbankrutuje ;)
Obecnie najlepsze rozwiązanie to własny serwer plików np. Synology i usługi streamingowe. Kupowanie płyt moim zdaniem nie ma dzisiaj sensu.

Owszem Itunes jest tańszy natomiast jego jakość w porównaniu do Blu-ray 4k jest znacząco gorsza. Są ludzie którzy nie uznają takich kompromisów a ponieważ każdy ma inne spojrzenie na tą sprawę, to wybiera to co w jego sytuacji jest najlepsze. Itunes może zbankrutować lub stracić prawa do konkretnych filmów, bo licencji dożywotnich raczej nie posiadają. Oczywistą kwestia jest to, że dziś ludzie znacznie chętniej filmy wypożyczają niż je kupują na fizycznych nośnikach. Większość z tytułów ogląda się jeden raz, więc nie koniecznie jest sens bawienia się w budowanie wielkiej kolekcji. Natomiast posiadanie fizycznej kopii ulubionych filmów do których można w każdym momencie wrócić jest tym, co dla wielu jest po prostu podstawą. Sam w tym roku zacząłem budować swoją małą kolekcję filmów na BD i kupuje niemal wyłącznie to,  co mam pewność że wielokrotnie z chęcią obejrzę.

 

BTW ceny nośników w Polsce bywają wysokie, natomiast korzystając z zachodnich sklepów można dużo taniej kupić nośniki 1080p jak i 4k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i tutaj jeszcze odpowiedź dotycząca dostępności treści:

https://help.netflix.com/pl/node/60541

Nigdy w życiu nie chciałbym przeżywać chwili, że coś oglądam bo muszę bo zniknie, a nie dlatego, ze mam ochotę...

A tu ile filmów wyłączyli i to jakich filmów:

https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2018/01/26/netflix-styczen-filmy/

A wszystkie abonamenty zapłacone i nigdy nie oddane...

Edytowane przez hubio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że są plusy i minusy. Jak ze wszystkim
Jednak dalej uważam, że obecnie podstawa to kilka dysków z kopiami ulubionych filmów i do tego serwisy streamingowe. Ja swoje ulubione filmy, które kupowałem najpierw na VHS potem na DVD a obecnie na BluRay i tak kopiowałem na dysk żeby mieć je zawsze dostępne.
VHS wywaliłem, DVD wywaliłem, BluRay część jeszcze zostawiłem, część sprzedałem a reszte wywaliłem Nie mam miejsca na trzymanie sciany z filmami które ciągle przybywają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, user7878 napisał:

Oczywiście, że są plusy i minusy. Jak ze wszystkim emoji6.png
Jednak dalej uważam, że obecnie podstawa to kilka dysków z kopiami ulubionych filmów i do tego serwisy streamingowe. Ja swoje ulubione filmy, które kupowałem najpierw na VHS potem na DVD a obecnie na BluRay i tak kopiowałem na dysk żeby mieć je zawsze dostępne.
VHS wywaliłem, DVD wywaliłem, BluRay część jeszcze zostawiłem, część sprzedałem a reszte wywaliłem emoji6.png Nie mam miejsca na trzymanie sciany z filmami emoji6.png które ciągle przybywają.

Kilka dysków z kopiami :) To jednak trochę piracenie.

A co do miejsca nie przesadzajcie. Ja mam prawie 600 filmów i nawet pół ściany nie zajmują. Przecież filmy np. w porównaniu do książek są malutkie... Szewi ja absolutnie nie miałem na myśli zamieniania książek na filmy tylko zauważyłem, że na 1 przeciętną książkę wejdą z 3 pudełka z filmami. Zmierzyłem :) filmy zajmują jedną wnękę - 160 cm szerokości, 190cm wysokości, a więc przy lepszym zagospodarowaniu przestrzeni pod sam sufit zmieści się jeszcze więcej. To tyle co jedna szafa z ubraniami :) A mówimy o ilości 600 filmów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hubio dlaczego piracenie? Moje filmy, mogę robić z nimi co chcę. Kopiuje na dysk żeby mieć backupy i szybki dostęp.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Netflix ma stracić prawa do filmów Marvela, więc część pozycji pewnie zniknie z serwisu w 2019.
Z itunes, vodo czy netflixa filmy 4K HDR mają średnio bitrate 25mb, gdzie na płytach dochodzi do 50mb i więcej, różnice widać przeważnie od razu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bitrate flimów 4k na Netflix osiąga obecnie maksimum 15Mb. Bitrate filmów 4k na itunes dochodzi do 30Mb. To jest oczywiście mniej niż filmów 4k na BD, gdzie średni bitrate to 50Mb i więcej. Natomiast były robione analizy (np. Vincent Teoh) identycznych materiałów 4k na Itunes i BD i okazało się, że różnice są niewielke i widoczne praktycznie wyłącznie z bardzo bliska. Poza tym trzeba pamiętać, że na Netflixie mamy do dyspozycji filmy, których nie znajdziemy ma BD (np. Bright z Willem Smithem). Na itunes jest też dostępnych jest sporo filmów w Dolby Vision, a nie jedynie HDR. Różnica polega też na tym, że ne Netflixie płacimy prenumeraturę za dostęp i faktycznie tu niektóre filmy mogą z czasem zniknąć. Co innego na itunes - tu możemy zapłacić za wypożyczenie na 2 dni jakiejś nowości w 4k DV (za 10/15zł) albo też płacimy za cyfrową wersję filmu, który już nam nie zniknie kolekcji. Do tego dochodzą jeszcze spore różnice w cenie. Prosty przykład - Tomb Raider w 4k HDR można kupić za 132 zł w Empiku. Ten sam tytuł w 4k w Dolby Vision na Itunes kosztuje 38 zł lub też można wypożyczyć za 15 zł na 2 dni. Czasy się zmieniają, kiedyć były kasety VHS, potem DVD, BD, teraz nadchodzi era cyfrowego dostępu do filmów w Internecie. Jakość jeszcze nie jest identyczna, ale i to się pewnie za jakiś czas zmieni. Warto też wiedzieć, że kupując na Itunes wersję jakiegoś filmu w 1080p, później za darmo dostniemy jego wersję 4k DV, jeśli tylko taka wersja zostanie udostępniona na tej platformie.

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia ‎24‎.‎08‎.‎2018 o 11:02, raf7705 napisał:

z wystawionych ponad rok temu 30 filmów na BD połowa się sprzedała a reszta wisi i nikt nawet tego nie ogląda. Ceny 10-15zl.

Gdzie to ogłoszenie wisi? Chętnie zobaczę i może kupię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny w funtach na brytyjskim ebuy. Ostatnio podniosłem na 4-5 funtów za film.
Nie zależy mi już na sprzedaży.
Tak wiszą bo wiszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Subman napisał:

Bitrate flimów 4k na Netflix osiąga obecnie maksimum 15Mb. Bitrate filmów 4k na itunes dochodzi do 30Mb. To jest oczywiście mniej niż filmów 4k na BD, gdzie średni bitrate to 50Mb i więcej. Natomiast były robione analizy (np. Vincent Teoh) identycznych materiałów 4k na Itunes i BD i okazało się, że różnice są niewielke i widoczne praktycznie wyłącznie z bardzo bliska. Poza tym trzeba pamiętać, że na Netflixie mamy do dyspozycji filmy, których nie znajdziemy ma BD (np. Bright z Willem Smithem). Na itunes jest też dostępnych jest sporo filmów w Dolby Vision, a nie jedynie HDR. Różnica polega też na tym, że ne Netflixie płacimy prenumeraturę za dostęp i faktycznie tu niektóre filmy mogą z czasem zniknąć. Co innego na itunes - tu możemy zapłacić za wypożyczenie na 2 dni jakiejś nowości w 4k DV (za 10/15zł) albo też płacimy za cyfrową wersję filmu, który już nam nie zniknie kolekcji. Do tego dochodzą jeszcze spore różnice w cenie. Prosty przykład - Tomb Raider w 4k HDR można kupić za 132 zł w Empiku. Ten sam tytuł w 4k w Dolby Vision na Itunes kosztuje 38 zł lub też można wypożyczyć za 15 zł na 2 dni. Czasy się zmieniają, kiedyć były kasety VHS, potem DVD, BD, teraz nadchodzi era cyfrowego dostępu do filmów w Internecie. Jakość jeszcze nie jest identyczna, ale i to się pewnie za jakiś czas zmieni. Warto też wiedzieć, że kupując na Itunes wersję jakiegoś filmu w 1080p, później za darmo dostniemy jego wersję 4k DV, jeśli tylko taka wersja zostanie udostępniona na tej platformie.

Dobrze powiedziane.

Dodatkowo sporo filmow 4k na plytach to niestety filmy przkeonwertowane / nagrane w 2k i tutaj moga wygladać porownywalnie z filmami FHD o wysokim bit rate. 

np taki Skyfall czy Spectre w FHD na blu rayu, bija na glowe niektore tytuly "4k" 

Takze ok bit rate na plycie zawsze bedzie wyzszy niz streaming, ale trzeba tez patrzec na jakosc nagrania materialu zrodlowego.

Ostatnio odswiezalem sobie nową serie Bonda i jeden tytul mam niestety na DVD (Quantum) i niestety az oczy bolały. Nie dalo sie tego ogladać na DVD... Przesiadka na blu ray na Skyfall mialem wrazenie ze ogladam plyte w 4K... Taka przepasc jakosci miedzy DVD a BD z wysokim bit rate.

Edytowane przez szewi
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...