Tegoroczne targi E3 zainaugurowała firma Electronic Arts. Pora więc rzec słów kilka o zawartości i subiektywnych odczuciach względem prezentowanych przez nich tytułów.
Zacznijmy może od konkretów, bo zapewne większość z was już mogła fragmentarycznie bądź w całości obejrzeć najważniejsze ogłoszenia Electronic Arts. Zatem, nie owijając w bawełnę, nowe produkcje zapowiedziane przez EA to:
- Unravel 2 (dostępne już teraz na PC, Xbox One i PS4)
- Star Wars: Jedi Fallen Order
- Trio sportówek czyli FIFA 19, Madden NFL 19 i NBA Live 19
- Command and Conquer Rivals
Oczywiście najważniejszymi komercyjnie pozycjami z punktu widzenia firmy były sci-fi action RPG a’la Destiny – Anthem oraz Battlefield V. W kwestii tego pierwszego, czułem wielką ekscytację rok temu, teraz jestem niemniej zainteresowany, ale po drodze w dwóch dużych tego typu grach nastąpiły zjawiska niepożądane. Mianowicie przestałem dość żywić sympatię do Destiny 2 pomimo początkowego zajaranka, a także jak mam zamiar ignorować Sea of Thieves póki nie zobaczę dwóch kolejnych aktualizacji z nową zawartością, bo bardzo mi jej brakuje. Dlatego obawiam się o Anthem, że nawet jeśli początkowo będzie super grą, to mam wizję tego, że w jakimś, znacznie krótszym niż twórcy by chcieli, czasie zacznie mi ona wychodzić bokiem. Poczekamy, zobaczymy (premiera nastąpi 22 lutego 2019) ale EA i BioWare muszą udowodnić, że z rozwagą unikną pułapek, w które nieustannie tego typu gry popadają.
Odnośnie Battlefield V to niewątpliwie cieszy to, że to, co zademonstrowało Electronic Arts było znacznie obszerniejsze niż początkowy trailer i pełniej oddawało istotę gry, choć nadal nie do końca. Mimo wszystko, pozytywnym aspektem wydaje się być destrukcja otoczenia a’la Bad Company.
Z innej strony, czymś potencjalnie ciekawym ale pozbawionym jakichkolwiek materiałów demonstracyjnych jest Star Wars: Jedi Fallen Order, gra typu action-adventure tocząca się w czasie polowań na Jedi. Autorami gry są ludzie z Respawn Entertainment znani z Titanfalla. Niestety niewiele więcej na razie na ten temat wiadomo. Mnie osobiście interesuje czy gra w jakikolwiek sposób korzysta z procesu kreatywnego, którego dokonała twórczyni serii Uncharted w skasowanym tytule Star Wars 1313.
Unravel 2 to pozytywne zaskoczenie, gdyż a) gra jest dostępna już teraz i z nienacka b) oryginał był grą o bardzo ciekawej estetyce i ujmującej wrażliwości. Dodatkowo mamy tutaj możliwość rozgrywki co-op.
Sea of Sorrow to z kolei ciekawy niezależny projekt pod egidą EA Originals, która dała nam już w tym roku A Way Out. Jest to artystyczna platformówka ze stylistyką pełną cieni i półmroku, ale i w pewien sposób budząca skojarzenia z Rime lub nawet wywołująca odległe echa Beyond Good & Evil. Na razie trudno uformować konkretną opinię, ale inwestycja w nowe projekty zawsze jest mile widziana, zważywszy, że A Way Out było bardzo pozytywnie odebrane.
Gry sportowe pozwolę sobie przemilczeć (tak jak i dodatki do Battlefront 2), choć wspomnę jedynie, że tegoroczna odsłona FIFY akurat ma potencjał wprowadzić nieco więcej usprawnień do rdzenia rozgrywki, ale ciężko będzie to w tym momencie ocenić bez sprawdzenia gry własnoręcznie (demo zapewne dostaniemy później latem). Mnie osobiście już trudno zachować wysoki stopień entuzjazmu wobec gier tego typu, ale jestem gotów dać szansę.
Command and Conquer Rivals to natomiast gra mobilna, a wielu graczy zapewne dobrze pamięta to, jak wyszedł mobilny port Dungeon Keeper. Ja jestem właśnie jednym z nich. Szanuję to, że EA eksploruje różne rynki, a rynek smartfonów jest niezwykle istotny, ale nie uważam się za członka grupy docelowych odbiorców. Warto wspomnieć, że Rivals ma stosunek pozytywnych do negatywnych głosów w okolicach 3% / 97%, choć nijak oczywiście odnosi się do potencjalnej jakości samej gry.
Ogólnie prezentacja EA miała luźną atmosferę, aczkolwiek moim zdaniem niekoniecznie miała dobre tempo i dramaturgię, ale może właśnie takie właśnie było zamierzenie. Mimo wszystko, to chyba za mało, aby wkupić się w łaski graczy, bo odbiór show był raczej mocno mieszany ze wskazaniem na lekko miejscami negatywny. Ja osobiście też nie czułem się nazbyt podekscytowany. Z nowych tytułów najbardziej in plus Unravel 2 i fajnie, że kilka innych produkcji powstaje, ale nie czułem się bardziej zainteresowany Anthemem i Battlefield V, tak więc osobiście mam bardzo mieszane uczucia. Było różnorodnie, owszem, ale skoro Unravel 2 budzi we mnie największe zainteresowanie, to moim zdaniem troszkę nie