Aż trudno w to uwierzyć, ale stratny kodek audio Dolby AC-3 ma już blisko 30 lat i od tego czasu wiele się zmieniło. Algorytmy kompresji stały się znacznie bardziej zaawansowane a sposób dostarczania treści przechodzi z nośnika fizycznego do stremingu internetowego i pobierania treści.
W wyniku tego, nadarza się potrzeba opracowania nowego kodeka audio, który zaspokoi potrzeby współczesnego świata. AC-4 został zaprojektowany przez Dolby od podstaw, jako kodek następnej generacji, który oferuje znacznie większa wydajność. Obecnie, ścieżka Dolby Digital 5.1 może być zakodowana przy użyciu AC-3 z 384Kbps, jednak przy użyciu AC-4 ten sam utwór zakodujemy z 96Kbps bez odczuwalnej utraty jakości. Kompresja jest na tyle wydajna, że ścieżka stereo może być zakodowana w zaledwie 32Kbps, co czyni format AC-4 niezwykle efektywnym i znacznie zmniejsza ilość pamięci potrzebnej do streamingu ścieżki dźwiękowej.
AC-4 to jednak nie tylko bardziej wydajna kompresja, ale również poprawa wrażeń widza, poprzez wzmocnienie przetwarzania dialogów. Chociaż wiele TV posiada takową funkcję, to przetwarzanie odbywa się w TV z ograniczoną mocą obliczeniową. W przypadku AC-4, przetwarzanie może być wykonane po stronie kodera z mocniejszym przetwarzaniem i algorytmami, co tym samym przełoży się na lepsze wyniki. Funkcja może okazać się szczególnie przydatna tam, gdzie dialog jest słabo słyszalny – np. wydarzenia sportowe, gdzie tłum może zagłuszać komentatora. Funkcja zademonstrowana na przykładzie meczy piłki nożnej pokazała, że wzmocnione przetwarzanie dialogu jest rzeczywiście skuteczne.
Dolby planuje wykorzystać AC-4 do zapewnienia także dodatkowych funkcjonalności dla widzów, nawet tych oglądających w innych językach, czy też niepełnosprawnych. Tak więc wysoce efektywne kodowanie oznacza, że możemy mieć ścieżkę w języku angielskim, w języku hiszpańskim, oraz opisową ścieżkę angielską jak i hiszpańską, dla tej samej treści. W przypadku 5.1, dysponujemy kanałami mono dla każdej ze ścieżek (każda zakodowana z 32Kbps), tak więc hiszpańskojęzyczny widz z wadą wzroku może wybrać ścieżkę w języku hiszpańskim oraz opisową ścieżkę w języku hiszpańskim.
Ta sama technologia może być również użyta do personalizowania naszych doznań wizualnych. Tak więc znów wykorzystujemy 5.1 na przykład do wydarzenia sportowego, z oddzielnymi kanałami mono dla ścieżki z komentarzem. Widz może wybrać, jakiego komentarza chce słuchać (znów przykładowo angielski i hiszpański), może również wzmocnić dialog, czy po prostu wyłączyć komentarz i delektować się wydarzeniami na boisku. Na demonstracji Dolby wszystkie te możliwości działały bardzo prosto i sprawnie.
Ostatnią rzeczą jest fakt wykorzystywania przez AC-4 zaawansowanego przetwarzania i psychoakustyki, co pozwala stworzyć lepsze „zanurzenie” w dźwięku przy zastosowaniu głośników stereo z TV. Funkcja przekonuje nasz mózg, że dźwięki docierają z różnych kierunków, tworząc w ten sposób efekt a’la Atmos. Pierwsze myśli odnośnie takiego zastosowania mogą być mocno sceptyczne, jednak sprawdzenie tego w praktyce rozwiewa wątpliwości. Dźwięk faktycznie jest zdecydowanie bardziej otwarty i pochłaniający, choć nie może się równać z prawdziwym mixem Dolby Atmos, to ciężko uwierzyć, że tak otaczający nas dźwięk udało się wyłonić z zaledwie pary głośników telewizyjnych. Aby udowodnić skuteczność działania, podczas prezentacji efekt został wyłączony – z głośników słychać było klasyczne stereo, a następnie ponownie włączony. Dźwięk zdecydowanie wypełnił całe pomieszczenie. Nie da się ukryć, że Dolby AC-4 to imponująca technologia, która wprowadza stratny kodek audio wprost do XXI wieku.