Streaming w 4K ma fatalny wpływ na środowisko. Badania wskazują, że powoduje osiem razy wyższą emisję CO2 niż oglądanie w SD
Raport przygotowany przez brytyjskie towarzystwo naukowe Royal Society wykazał, że streaming wideo na smartfonach w rozdzielczości 4K powoduje emisję dwutlenku węgla na poziomie ośmiokrotnie wyższym, niż w przypadku oglądania w SD. Nie zbadano, jaki w pływ na środowisko ma wyświetlanie wysokiej jakości treści na telewizorach.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Streaming bije tradycyjną telewizję. Netflix już drugą największą grupą TV w Europie pod względem przychodów
Streaming w 4K powoduje wysoką emisję CO2 – dowodzą badania
Oglądanie filmów i seriali na Netflixie w rozdzielczości 4K na smartfonie nie pozostaje bez wpływu na środowisko naturalne. Okazuje się wręcz, że jest bardzo szkodliwe – o wiele bardziej, niż pochłanianie treści w niższej jakości. Badania przeprowadzone przez towarzystwo naukowe Royal Society wykazały, że emisja dwutlenku węgla w takim przypadku ośmiokrotnie przekracza ilość generowaną podczas oglądania w SD.
Nie wiemy wprawdzie, jak wygląda sytuacja w przypadku streamowania wideo na telewizorach, bo ten aspekt akurat nie był przedmiotem badań. Niewątpliwie jednak trend jest taki sam: im wyższa rozdzielczość, tym wyższa emisja CO2. To rodzi z kolei wątpliwości w kwestii coraz wyższych rozdzielczości, bo przecież stoimy u progu ery 8K, które będzie wymagać przesyłu jeszcze większej ilości danych, a to właśnie w tym tkwi problem.
Autorzy badań sugerują, że w najlepszym interesie środowiska naturalnego jest globalne obniżenie jakości streamingu na smartfonach do SD. Argumentują to tym, że na tak małych ekranach trudno jest dostrzec zalety płynące z oglądania w 4K.
Jakieś kroki w podobnym kierunku niektórzy giganci rynku VOD podjęli już na początku pandemii, kiedy mocno ograniczyli przepustowość streamowanych materiałów. Wtedy jednak umotywowane było to odciążeniem sieci w skali globalnej. Teraz powody są – wydaje się – znacznie poważniejsze. W badaniach ujęto też ciekawy przykład, jak można realnie zmniejszyć emisję szkodliwych substancji podejmując inne działania. Wyliczono, że serwis YouTube zmniejszyłby emisję o 1-5 procent, gdyby wyłączył przesył obrazu dużej liczbie użytkowników, którzy tylko słuchają danego materiału bez jego oglądania.
Raport wykazał, że technologie cyfrowe przyczyniają się obecnie do 1,4-5,9 procenta całkowitej emisji CO2 w skali naszej planety. Czy uważacie, że mocne ograniczenie jakości streamingu ma sens? Co w przypadku telewizorów, na których taki ruch zdecydowanie ograniczyłby przyjemność z oglądania filmów i seriali?
Źródło: https://www.avforums.com/news/4k-streaming-impacts-carbon-emissions-says-royal-society.18255\
Zdjęcie tytułowe: Royal Society
Przeczytaj więcej:
- Odbiorcy telewizji naziemnej z dostępem do nowych treści na żądanie! TVP Sport udostępnia wszystkie materiały na platformie HbbTV
- Nowe telewizory Samsung QLED dostaną rewolucyjny pilot bez baterii. Otrzyma ogniwo słoneczne i będzie zasilany światłem
- Ekrany OLED zamiast okien w samolocie? Szwajcarska firma przedstawiła rewolucyjną propozycję – zobaczcie rezultaty
- Samsung zaprezentował futurystyczne ekrany OLED nowej generacji do laptopów. Mają wbudowane kamery i bardzo wąskie ramki!
- Sony wprowadza głośniki bezprzewodowe z zaawansowaną technologią dźwięku 360. Jak grają i kiedy będą dostępne?
(4305)
Obraz SD na moim telefonie wygląda fatalnie, fhd bardzo dobrze. Subiektywnie uważam, że 4k na talafonie to przesada. Ale to moje zdanie. Poza tym prawdziwe odnawialne źródło energii elektrycznej to takie które nie generuje odpadów. Jest gdzieś taka technologia? Ciekawe co będzie z farmami wiatrowymi za 20 lat koszt środowiskowe samej produkcji potem utylizacja, fotowoltaika to samo. Takie to eko ale jakim kosztem? Co później z tym całym złomem jeżeli nie da się go recyklingować?
Żeby zobaczyć różnicę trzeba mieć odpowiednią rozdzielczość. A 4k na telefonie to rzadkość. Z reguły są to wariacje fhd. Na telewizorze 50 cali roznicy też nie widać realnie. No chyba że w sklepie jak się stoi pół metra od ekranu. Ja kupiłem projektor fhd bo z oeglosci 5m nie było widocznej różnicy w porównaniu fhd i 4k przy obrazie mającym ok. 150 cali przekątnej.
Rydzyk walczy z produkcją CO2, bo ciągle nadaje w sd. A wszelkie serwisy typu YT będą się musiały niedługo cofnąć w rozwoju, jeśli dalej będziemy czytać te brednie. Może jeszcze transmisja kolorowego obrazu i dźwięku stereo też jest “be”, bo przecież to więcej bajtów trzeba przesłać do tv, niż dla mono i cz-b. Normalne, że wraz z ilością przesyłu danych, zwiększa się temperatura urządzeń, które zajmują się obróbką, czy nadawaniem takiego sygnału, ale producenci procesorów robią coraz bardziej wydajne procesory, pozwalające na lepszą jakość sygnału przy tym samym lub nawet niższym zużyciem energii. Niestety serwery pobierają prąd zawsze, niezależnie od… Czytaj więcej »
Może byłoby najlepiej wrócić do telewizji czarno-białej a komórki zastąpić telefonem stacjonarnym, a A może zlikwidować telewizję i radio
Lewactwo niedługo to wprowadzi
Jakoś nie widzę związku…że oglądając 4K na telefonach mocno zużywa się energię i trzeba częściej podładować, a prąd jest produkowany z węgla i stąd emisja CO2 ?
Poza tym, brak jakiegoś sensownego odniesienia (abo liczb bezwzględnych). Co z tego, że jest większa emisja CO2 jak i tak dalej to może być bez znaczenia. Jak to ma się do np. produkcji hamburgera ? Może jeden wyprodukowany hamburger mniej, będzie bardziej eco niż oglądanie 4K na komórce przez 20 lat.
Proponuję, tez by przeliczyli ile CO2 produkuje oglądanie reklam na youtube i niech zaproponują Google wyłączenie reklam 🙂
Zapom ailes o paru szczegółach, jak to ignorant. Obraz 4k nie powstaje w twojej komórce, najpierw dane musaa być pobrane z jakiegoś data center, potem przepchnięte przez infrastruktura, aż do sieci komórkowej. 4k ma 4 razy więcej danych, więc obciąża znacznie bardziej infrastrukturę niż sd
Z chęcią się dowiem, jak przesyłanie skrętką 2GB danych (plik w rozdzielczości SD) lub 8GB (plik 4 razy większy) emituje CO2.
Bo jako ignorant, tego nie wiem, a moje założenie, że chodzi jednak o zapotrzebowanie na prąd jest, jak twierdzisz, błędne.
No i jak ta emisja ma się do emisji gazów cieplarnianych produkowanych przez np. przemysł spożywczy.
Zachęcam również do sprawdzania u źródła: https://royalsociety.org/news/2020/12/digital-tech-vital-net-zero-royal-society-report/ https://royalsociety.org/-/media/policy/projects/digital-technology-and-the-planet/digital-technology-and-the-planet-report.pdf Wcale nie chodzi o żadne obciążanie sieci a właśnie o zapotrzebowanie energetyczne infrastruktury sieciowej i produkcję jej komponentów. Te ograniczenie jakości streamingu jest podane jako jedno z kilku małych rzeczy na które zwykły człowiek ma wpływ (jak również np. dłuższe używanie urządzeń), przy czym jest to właściwie bez znaczenia w porównaniu do innego zalecenia jakim jest standaryzacja ładowarek do telefonów (11-13 tys. ton elektrośmieci rocznie w UE to ładowarki). To tak jak z dokręcaniem kapiącego kranu czy zakręcaniem wody podczas mycia zębów. Warto to robić, ale wpływ na globalne zużycie wody pitnej… Czytaj więcej »