ASUS ROG Phone II | TEST | Wszyscy jesteśmy graczami, a ten smartfon powinien być naszym marzeniem
- ASUS ROG Phone II – test smartfona dla graczy
- 1. Prawdziwie gamingowe oprogramowanie z zatrzęsieniem oryginalnych cech i funkcji
- 2. Industrialny, charakterystyczny dla urządzeń Republic of Gamers design i świetne akcesoria
- 3. Nieposkromiona moc, czyniąca z ROG Phone II wydajnościowe monstrum
- 4. Wyświetlacz 120 Hz, wprowadzający niesamowitą płynność w użytkowaniu
- 5. Rekordowo pojemna bateria, pozwalająca na nieskrępowaną rozrywkę na najwyższych obrotach
- Podsumowanie i nasz werdykt
4. Wyświetlacz 120 Hz, wprowadzający niesamowitą płynność w użytkowaniu
Po zabawie z ROG Phone II, korzystanie z innych smartfonów straciło pewien urok. To z powodu zastosowanego w ekranie bardzo wysokiego odświeżania, o którym wspomniałem wcześniej. Pójdę o krok dalej: przestaję widzieć sens istnienia na rynku smartfonów z odświeżaniem niższym niż 120 Hz. To jest po prostu zbyt przyjemnie, by nie przyjęło się ostatecznie na dobre wśród mas. Całe szczęście, coraz więcej mówi się o takich wyświetlaczach w kontekście tegorocznych flagowców! Odświeżanie 120 Hz ma dostać Samsung Galaxy S20, ma też dostać Huawei P40 Pro. Oby tak dalej, bo ROG Phone II zyskał dzięki temu w moich oczach przewagę nie tylko nad niektórymi konkurencyjnymi smartfonami gamingowymi, ale też nad wieloma innymi. Złapałem się na tym, że chętnie wykorzystuję go do innych niż granie czynności i mimo iż – jak wspomniałem – nie jest to demon piękności, jeżeli chodzi o front, to zupełnie mi to nie przeszkadza.
- ZOBACZ TAKŻE: Rynek laptopów dziś i jutro: analizujemy intrygujące wyniki badań ASUS i Nielsen Polska
Ale wróćmy do grania, bo o tym jest w końcu ten tekst. Dla wszystkich wtajemniczonych jasne jest, że im wyższe odświeżanie, tym lepiej. Cieszy to, że do podobnego wniosku dochodzą producenci smartfonów, a ASUS – jako przedsiębiorstwo odpowiedzialne za markowy sprzęt Republic of Gamers – musiał podążyć tą ścieżką. Panel AMOLED o rozdzielczości 1080×2340 pikseli, cechujący się pokryciem przestrzeni barw DCI-P3 na poziomie 108% i wsparciem dla HDR10 już sam w sobie nie pozostawia nic do życzenia, więc odświeżanie na takim poziomie jest wisienką na torcie i jednym z tych kluczowych zalet ROG Phone’a, dla których warto wyciągnąć odpowiednią sumę z portfela.
Nie zapominajmy też o tzw. „touch-sensing” na poziomie 240 Hz. Z taką częstotliwością smartfon śledzi ruch naszych palców podczas grania. Nie będę się zbyt szeroko rozpisywać o wnioskach i wrażeniach z tego płynących – tego trzeba doświadczyć osobiście, najlepiej biorąc na warsztat jakiś dynamiczny, wymagający nienagannego refleksu tytuł.
(3881)