Choć brak YouTube nie przeszkodził Nintendo Switch w osiągnięciu fantastycznych wyników sprzedaży, to istnieją przesłanki według których moglibyśmy się niej doczekać jeszcze w tym tygodniu.
Skąd o tym wiemy? Otóż na oficjalnej stronie produktu Nintendo Switch na Amerykę Południową widnieje logo YouTube jako jednej z polecanych aplikacji do konsoli. Pod grafiką można zobaczyć napis zapowiadający udostępnienie aplikacji Google już 8 listopada.
Do tej pory na Nintendo Switch w kwestii multimediów można było skorzystać jedynie z Niconico oraz Hulu. Żadna z tych usług jednak nie jest dostępna w Polsce. O ile wprowadzenie YouTube nie będzie niesamowitym krokiem, to jednak może w jakiś sposób zachęci to innych dostawców treści do skompilowania wersji swoich aplikacji multimedialnych na Switcha – mam na myśli tutaj przede wszystkim Netflix. Hybrydowa konsola Nintendo ma swoje zastosowanie w znacznej mierze jako wszechstronny sprzęt do grania, ale ilość dodatkowych opcji niewątpliwie będzie atutem. Mimo wszystko nawet bez YouTube ani Netflixa, japońska firma zdołała sprzedać aż 22 mln konsol na całym świecie.
(56)