Podobno potrzebujemy coś Smart na rękę

 
Nadszedł czas podsumować pierwszą połowę września pod kątem technologii ubieralnych. Dlaczego? Wydaje mi się, że już każdy z największych graczy na rynku mobilnym zaprezentował swoje najnowsze zegarki. Na targach IFA w Berlinie miałem okazję zobaczyć nowy zegarek od Sony, Samsunga, Asusa, Motoroli i LG, kilka dni później premierę miał iWatch. Tym razem to nie Apple jest tym, który wyznacza trendy – tak było przynajmniej w przypadku dotykowych telefonów czy tabletów. Zegarek od najsławniejszego jabłka zobaczyliśmy długo po pierwszej premierze Smartwatcha od Samsunga.
 
Zgodnie z założeniami inteligentny zegarek ma być przedłużeniem naszego telefonu. Umożliwiać szybki dostęp do powiadomień czy podstawowych aplikacji. Są jednak już pierwsze programy dedykowane na zegarki. Czy główne zadanie zegarków odchodzi na dalszy plan? Nie, zegarek nadal powinien przede wszystkim pokazywać aktualną godzinę. A jak jest w rzeczywistości? Czy będzie to kolejne urządzenie, które każdej nocy musi być podłączone do ładowarki? Przy każdej pozycji, oprócz zapowiadanej ceny znajdziecie też pojemność baterii oraz informację producenta dotyczącą wytrzymałości podczas użytkowania.
 
W związku z tym, że Sony, Motorola, LG i ASUS korzystają z tego samego oprogramowania – Android Wear urządzenia nie różnią się funkcjami dostępnymi w zegarku. Zaskoczył nas Samsung pokazując zegarek z Tizenem i oczywiście Apple ze swoim oprogramowaniem.
 

(39)