Recenzujemy serial “Ahsoka” na Disney+! Dwa pierwsze odcinki obiecują naprawdę wiele
Dla wielu fanów Gwiezdnych Wojen to jedna z ulubionych postaci z całego uniwersum. Być może niektórzy z nich dorastali nawet razem z nią, ponieważ poznaliśmy ją w “Wojnach Klonów”. Teraz doczekała się własnego serialu i to w aktorskiej wersji. Czy “Ahsoka” to dobry serial Star Wars?
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Ten polski film sprzed lat okazał się wielkim hitem. Nadchodzi 2. część! Kiedy premiera?
Seriale na Disney+ – recenzja pierwszych odcinków nowości “Ahsoka”!
“The Mandalorian” spowodował, że seriale w uniwersum Gwiezdnych Wojen powstają w naprawdę prędkim tempie. Dostaliśmy już przecież 3 sezonu wspomnianego tytułu, pojawiła się “Księga Boby Fetta”, a także “Obi-Wan”. Najlepiej ze wszystkich wypadł jednak “Andor”, który nie skupiał się na super znanej postaci, lecz wyciągnął Cassiana Andora z “Łotra 1” i opowiedział jedną z najciekawszych historii w uniwersum. Zajrzeliśmy za kulisy działalności Imperium i dostaliśmy coś dla starszej publiczności. Czy “Ahsoka”, pomimo swojego rodowodu w kreskówce, ma szansę równie pozytywnie zapisać się w pamięci widzów?
Punkt wyjścia jest dość mało oryginalny, ponieważ ponownie całość oparto na schemacie działającym od lat. Główna bohaterka poszukuje konkretnej postaci, więc natrafia na inną, która dysponuje lub podpowiada, gdzie znaleźć mapę, ale by ją odczytać potrzebna jest jeszcze inna osoba. To ogólnie opisuje niejedną fabułę i historię z uniwersum, ale tym razem całość okraszono nie lada fan-service’em. Dlaczego? Ponieważ na ekranie widzimy postacie znane z animacji i książek, ale nigdy wcześniej nie portretowane w serialu/filmie live-action. To cała plejada ulubieńców, począwszy od powrotu Rosario Dawson jako dojrzała Ahsoka Tano. Dzięki serialowi ujrzymy więc Sabine Wren, Herę Syndulla, Ezrę Bridgera i Thrawna. To nie wszyscy, ale nie będziemy psuć nikomu zabawy.
Serial od początku uderza w poważne tony, co potwierdza otwarcie pierwszego odcinka. Później robi się dość luźna klimat napięcie się trochę rozmywa, ale wraz z upływem czasu atmosfera gęstnieje. “Ahsoka” w dużej mierze korzysta z gotowych rozwiązań, jeśli chodzi o ukazywanie świata Gwiezdnych Wojen, więc widzimy, że dalekie plany to wyświetlane na gigantycznych ekranach OLED krajobrazy, a najbliższa okolica to pełnoprawna scenografia.
Nie brakuje CGI, ale jest ono całkiem niezłe, a miejscami bardzo dobre. Serial wypada naprawdę korzystnie w 4K i Dolby Vision, a niektóre sceny są naprawdę miłe dla oka. Udźwiękowienie nie różni się znacząco od “The Mandalorian” czy “Andora”, to znaczy oferuje naprawdę niezły poziom Dolby Atmos, który chwilami wybrzmiewa bardzo atrakcyjnie. Szkoda, że niektóre sceny nie doczekały się tak samo dobrego traktowania, bo czasami można odczuć, że można je było zaprezentować w dźwięku przestrzennym nieco lepiej.
Sama fabuła jest dość prostolinijna, choć zagnieżdżono kilka ciekawych zagadek. Nie brakuje więc odkrywania niektórych informacji wraz z bohaterami serialu, a przebywanie w ich towarzystwie w nowym, aktorskim wydaniu, daje niemałą frajdę. Nawet widowiskowe okazują się sceny walk i pojedynków, choć najlepsze prawdopodobnie dopiero przed nami.
Rosario Dawson jako Ahsoka pokazuje, że zna i lubi tę postać, dobrze ją przestudiowała i serwuje fanom nawet typowy dla postaci uśmiech. Nie jest on tak przejaskrawiony, jak w animacji, ale wszyscy zainteresowani na pewno to zauważą. Jest też wiele innych punktów, które dają sporo frajdy miłośnikom postaci, ale z drugiej strony nie widzimy powodu, by ktoś, kto jej nie zna, nie bawił się dobrze podczas seansu “Ahsoki”. Po jednym albo dwóch odcinkach pojawi się jednak pewien głód na poznanie historii i relacji łączących postacie z serialu aktorskiego, więc nie bądźcie zdziwieni, jeśli później nabierzecie ochoty na seans animacji “Wojny Klonów” i “Rebeliantów”.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Wystartowała nowa usługa z dostępem do… 400 kanałów TV za darmo! Pierwsze osoby już oglądają
- Netflix: to największy hit końcówki 2023 roku. Ten film może stać się legendarny – jest nowy zwiastun!
- Na Netflix zadebiutowała kolejna część hitowej serii! Obejrzysz?
- Kultowy polski serial pojawi się na Netflix! Dobra wiadomość: premiera już za kilka dni
- Dziś wielka premiera w Disney+! Najnowszy serial z uniwersum Star Wars już jest