MEGA-TEST: Odtwarzacz Blu-ray 3D: OPPO BDP-95EU / OPPO BDP-93EU

MEGA-TEST: Odtwarzacz Blu-ray 3D: OPPO BDP-95EU / OPPO BDP-93EU

1.18K
0

Długo oczekiwane odtwarzacze Blu-ray od OPPO w końcu trafiły w nasze ręce. Ktoś może zapytać: a co to takiego to OPPO? Firma Oppo Digital Inc. jest mało znana w Polsce jednak za oceanem cieszy się wielkim uznaniem i renomą. Stąd tak duże podekscytowanie nowym sprzętem. Dzisiaj, trudno znaleźć na rynku naprawdę dobrze wykonany odtwarzacz Blu-ray. Po drugie liczy się cena a za 500-1000zł trudno wytworzyć sprzęt, który spełni oczekiwania największych fanów eletroniki, którym zależy nie tylko na samym odtwarzaniu płyt ale też np. na słuchaniu muzyki czy porządnej budowie samego sprzętu. Jeszcze kilka lat temu bez problemu na starcie formatu Blu-ray można było takie odtwarzacze kupić. Dzisiaj jest już nie co trudniej. M.in. firma OPPO zaoferowała wysokiej klasy urządzenia, którymi się dzisiaj zajmiemy. Do testu przystąpiliśmy wspólnie: pmcomp (95) oraz ja(93).Wersja testu: v0.8

Dodany obrazek

Dodany obrazek

MEGA-TEST OPPO BDP-95EU / OPPO BDP-93EU – Odtwarzacz Blu-ray 3D

Dodany obrazek

Dodany obrazek

WSTĘP:

Gmeru: Długo oczekiwane odtwarzacze Blu-ray od OPPO w końcu trafiły w nasze ręce. Ktoś może zapytać: a co to takiego to OPPO? Firma Oppo Digital Inc. jest mało znana w Polsce jednak za oceanem cieszy się wielkim uznaniem i renomą. Stąd tak duże podekscytowanie nowym sprzętem. Dzisiaj, trudno znaleźć na rynku naprawdę dobrze wykonany odtwarzacz Blu-ray. Po drugie liczy się cena a za 500-1000zł trudno wytworzyć sprzęt, który spełni oczekiwania największych fanów eletroniki, którym zależy nie tylko na samym odtwarzaniu płyt ale też np. na słuchaniu muzyki czy porządnej budowie samego sprzętu. Jeszcze kilka lat temu bez problemu na starcie formatu Blu-ray można było takie odtwarzacze kupić. Dzisiaj jest już nie co trudniej. M.in. firma OPPO zaoferowała wysokiej klasy urządzenia, którymi się dzisiaj zajmiemy. Do testu przystąpiliśmy wspólnie: pmcomp (95) oraz ja(93).

Jak wiadomo oba urządzenia różnią się głównie budową oraz torem audio. Reszta pozostaje zbliżona (odtwarzanie video). Dlatego test można było połączyć.

pmcomp: Jednocześnie ogłaszam, że tym razem kompletny test OPPO BDP-95/93 zostanie podzielony na kilka części (dni). Dzieje się to ze względu na dużą komplikację spowodowaną po pierwsze przez sam player, przecież multiformatowy i po drugie przez wysokie wymagania i wielkie oczekiwania postawione mu przez cały światek audio- i videofilów w Polsce i na całym Świecie. Tym bardziej test będzie rzetelny i … srogi. Ale niestety subiektywny. Tym razem inne audiofilskie uszy nie zostaną zaproszone … może potem, kiedyś po.

OK. Tyle tytułem wstepu. Let’s start the test.

Dodany obrazek

BUDOWA OPPO 95

pmcomp: W Lany Poniedziałek wiadro odstawiłem do garażu i wpadły mi w ręce młotek i wkrętak.

Stwierdziłem, że zaatakuję OPPO.

JESTEM POD WIELKIM WRAŻENIEM BUDOWY TEGO KLOCKA !!! Chylę czoła przed konstruktorami … dawno nie oglądałem tak dobrze zbudowanego, a wcześniej przemyślanego i zaprojektowanego urządzenia elektronicznego.

Ale zanim przejdę do opisu konstrukcji na początek kilka niestandardowych zdjęć OPPO. Całe mnóstwo pokazało się przecież w sieci … ja do tematu podszedłem bardziej … świątecznie. Oto co z tego wyszło:

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

A teraz do rzeczy. Zdejmijmy górna obudowę i popatrzmy co w trawie piszczy:

Praktycznie na wierzchu ale do góry nogami umieszczono płytę audio:
 

Dodany obrazek

Po jej zdjęciu, naszym oczom ukazuje się już troszkę więcej ciekawych elementów. Co ciekawe “opcje zasilania” zajmują ponad połowę powierzchni OPPO. Dawno nie widziałem już w urządzeniach z tej półki cenowej tak dobrych i rozbudowanych układów zasilania. Nawet we flagowym SONY 5000ES zasilanie wygląda skromniej:
 

Dodany obrazek

Puszka transformatora z dumnym napisem Rotel (wróży dobrze) z oddzielnymi zaczepami uzwojeń wtórnych dla sekcji cyfrowej i video oraz dla sekcji audio:
 

Dodany obrazek

Kilka zdjęć zasilacza dla części cyfrowej i video, umieszczona w całkowicie zaekranowanej puszce. Dużą uwagę położono na staranność montażu:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

oraz zasilanie części audio:
 

Dodany obrazek

Całe chasis jest wzmocnione poprzecznymi stalowymi przegrodami oraz blachą czołową ekranującą zazwyczaj siejący wyświetlacz od reszty urządzenia. Zapewnia to znakomitą sztywność konstrukcji i zapewnia dodatkowe ekranowanie pomiędzy odseparowanymi częściami:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Montowanie płyt i elementów od spodu do budowy wykonane jest przez specjalne gniazda wtopione w płytę spodnią. Bardzo porządne wykonanie:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Google nie pokazuje jaki napęd zastosowano, a ja nie miałem ochoty grzebać dalej młotkiem w tak precyzyjnym wieloformatowym czytniku:
 

Dodany obrazek

Rzut oka na płytę główną wraz z częścią video, już po zdjęciu specjalnego radiatora z głównego procesora:
 

Dodany obrazek

Gniazda a może lepiej porty wejścia/wyjścia (I/) od strony płyty głównej:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Look bardziej szczegółowy:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Radiator procesora oraz “elastyczny glut” zamiast pasty przewodzącej:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

No i płyta audio w całej okazałości, … mniam:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Na koniec dwa smaczki … nóżki i wzmocnienie posadowienia płyty górnej która opiera się na wzmocnieniach (przez płytę audio):
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Szczegółowy opis zastosowanych układów oraz ich funkcji nastąpi dzisiaj wieczorem.

Podsumowując za pomysł, topologię, budowę, konstrukcję i jakość użytych elementów: 6++++++.
Jestem pod wielkim wrażeniem. Klocek za 1000 USD, a może służyć za wzorzec jak zaprojektować i zbudować wzorowe urządzenie AV. Pełen szacun.

BUDOWA OPPO 93

Gmeru: Podobnie jak model 95 tak samo i 93 to ogromna dbałość o szczegóły. Już sam sposób zapakowania jednego i drugiego sprzętu budzi spore zaufanie co do oczekiwań wobec Oppo. Wszystko ładnie ułożone, zapakowane w oddzielne pudełka. W mniejszym pudle wszystko co niezbędne czyli: kabel HDMI, pilot, kabel sieciowy, adapter USB WIFI, baterie, przedłużacz USB. Dodatkowo instrukcja wraz z CD oraz… stylowa ekologiczna torba na sam odtwarzacz zamiast plastikowych folii Dodany obrazek To ostatnie naprawdę daje radę Dodany obrazek
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Wygląd i wykonanie:

Jest ciężki, piękny i masywny. Od razu sprawia wrażenie sprzętu z najwyższej półki mimo, że wcale nie kosztuje majątku a jednak można. Można zrobić coś porządnego nie wydając na to dużej sumy. Front jest minimalistyczny, bez zbędnych dodatków. Podoba mi się, że klawisze funkcyjne nie zostały wykonane w formie dotykowej jak w 95. Mniej palcowania, większa kontrola nad funkcjami.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Pilot:

Klasyk, bez jakiś większych rewelacji. Dość gruby i nie lekki przez co dobrze leży w dłoni. Fajnie, że jest podświetlany.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

FUNKCJONALNOŚĆ / MOŻLIWOŚCI OPPO BDP-95EU / OPPO BDP-93EU

Gmeru: Pod względem możliwości video oba odtwarzacze prezentują te same możliwości. Wersja 95 to dodatkowa zabawa z audio (plus odpowiednie wykonanie w tym kierunku) i to zostało opisane w dalszej części testu. Teraz skupimy się na możliwościach video czyli co te odtwarzacze potrafią zagrać i w jaki sposób.

Pierwsze odpalenie to tzw. szybka konfiguracja najważniejszych funkcji czyli easy setup:

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Oczywiście dwa HDMI to to, co przyciąga wielu maniaków HD do tego odtwarzacza. Chodzi mianowicie o właścicieli bardzo dobrych wzmacniaczy / amplitunerów ale bez HDMI 1.4 czyli bez wsparcia 3D. Tutaj właśnie z pomocą przychodzi odtwarzacz Blu-ray, który posiada aż dwa wyjścia HDMI. Jedno do przesyłania obrazu a drugie właśnie dla amplitunera i dźwięku HD. W tym momencie bez problemu zobaczymy 3D na ekranie telewizora 3D i usłyszmy dźwięk HD na amplitunerze bez wsparcia 3D.
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

W tym momencie jesteśmy gotowi do korzystania z odtwarzacza:
 

Dodany obrazek

Menu / konfiguracja:

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Odtwarzanie Blu-ray 2D / 3D

Oczywiście to co najważniejsze czyli odtwarzanie filmów idzie jak po maśle. Odtwarzacz bardzo szybko wgrywa każdą płytę, praktycznie na poziomie konsoli PS3. A to jest wzór i to jest duży komplement dla Oppo. Jest także pełne wsparcie profili, żadne PIPy i inne BD-Live nie sprawiają problemów. Do wszystkiego mamy dostęp z dedykowanych klawiszy na pilocie odtwarzacza.

Bardzo ciekawą funkcją jest możliwość przesuwania napisów. Super patent praktycznie nieobecny u konkurencji. Przydaje się to najbardziej podczas oglądania filmu na projektorze. Ogromny plus za tą funkcję.

Samo wybieranie napisów czy ścieżek też jest dużo bardziej komfortowe niż na innych odtwarzaczach. Mamy dostępną ekranową listę co widać poniżej na zdjęciach.

Podczas oglądania filmu możemy bez problemu podejrzeć pełne dane obrazu oraz dźwięku.

Co do jakości obrazu jest ona praktycznie referencyjna. Chyba nikt się nie spodziewał, że napiszę np. że Oppo jest dużo lepsze od Sony ES5000 czy na odwrót. Nie ma mowy. Sam odtwarzacz ma tutaj niewiele do powiedzenia pod tym względem podobnie jak użyte kable (telewizor ma największe znaczenie!). To nie dźwięk gdzie rzeczywiście można dyskutować. Ale najfajniejsze jest to, że jednak samym Oppo możemy coś namieszać gdyż mamy np. dostęp do:

Dodany obrazek

A to już ciekawa sprawa chociaż uważam, że to kalibracja telewizora jest najważniejsza. Jednak jak ktoś chce, może się bawić i w ten sposób uzyskiwać różne efekty czego inne odtwarzacze (większość ale nie wszystkie) nam nie dają.

Oczywiście mega ważną sprawą są dwa wyjścia HDMI. Dzięki temu jak już pisałem użytkownicy amplitunerów bez HDMI 1.4 mogą bez problemu uzyskać dźwięk HD z filmów na Blu-ray 3D. I dlatego właśnie ten odtwarzacz góruje nad większością konstrukcji na rynku. Chyba, że ktoś co roku wymienia amplituner za grube pieniądze. Jednak większość osób posiadających sprzęty za 6,8,10 itd tyś złoty raczej nie ma ochoty się w to bawić.
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Podsumowując jest szybko, w pełni kompatybilnie, z dodatkowymi ciekawymi unikalnymi funkcjami oraz z pełnym systemem obraz 3D + dźwięk HD.

Możliwości USB

Odtwarzacz obsługuje wszelkiej maści peny czy dyski twarde. Także stacje dokujące. NTFS też nie stanowi problemu.
 

Dodany obrazek

Video / Zdjęcia / Muzyka:

Video:

Wcale nie spodziewałem się wielkiego WOW w tym aspekcie. W końcu OPPO to wysokiej klasy odtwarzacz Blu-ray 2D/3D i trudno tutaj oczekiwać czegoś na miarę np. odtwarzaczy sieciowych jak Popcorn. A jednak nie jest tak źle i odtwarzacz nieźle sobie radzi z najróżniejszymi typami plików.

Co najważniejsze chodzą M2TS i to także z napisami .srt Dodany obrazek Nawet największe poziomy bitrate nie są problem dla OPPO. Podobnie pliki z kamer np. Sony bo takowe sprawdziłem.

Odpaliłem także trochę filmów MKV, DivX, Xvid itp – w większości przypadków idzie wszystko ok.

Jednak ten odtwarzacz nie jest tak pewny jakby się mogło wydawać. Jego pewność siebie wyceniam na 80% gdyż niby wszystko chodzi ale czasem coś się przywiesi, czasem pojawi się sam dźwięk bez obrazu a plik trzeba jeszcze raz uruchomić itp.

Zauważyłem jeden duży minus: brak polskich znaków. Niby można wpisać w setup kod na język ale nie wiem co tam trzeba wpisać i czy to by zadziałało. W podstawie znaków polskich brak.

Zdjęcia:

Bardzo szybko się wczytują, można je także obrać bez żadnych lagów. Właściwie poziom PS3. Plus!

Muzyka

No i tutaj niespodzianka. Nie chodzą MP3 Dodany obrazek To ciekawe… podobno ma to zostać dodane w przyszłości. Ale za to gra np. Flac. Wolę taką opcję niż na odwrót. Mimo wszystko… brak MP3 może być poważnym rozczarowaniem dla większości użytkowników OPPO

 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Możliwości sieciowe

OPPO posiada wbudowaną kartę sieciową Ethernet oraz opcjonalnie kartę WIFI na USB, którą dostajemy w zestawie. Konfiguracja jest szybka i nie ma tutaj nad czym się rozpisywać.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Na PC zainstalowałem PS3 Media Server, który po chwili pokazał się w menu OPPO. Szybki skan dysków, które udostępniłem i już mogłem odpalać np. M2TSy. Bez żadnych przycięć. Podobnie MKV i inne. Miło, że to działa.
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Po podłączeniu do sieci od razu zrobiłem też update firmware:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Na koniec sprawdziłem, co kryje się pod zakładką internet:
 

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Jak widać jest lepiej niż się wszyscy spodziewali. A jak ktoś się spodziewał Popcorna i np. czytania ISO to raczej nie ta droga… to jest odtwarzacz Blu-ray i to, że czyta tak dużo to naprawdę bardzo miły prezent ze strony producentów i liczę, że nadal będą usprawniać ten aspekt gdyż dzisiaj bez tego ciężko wieść prym na rynku.

Edycja z Wielkiej Soboty.

ODSŁUCH OPPO 95:

pmcomp:Moja rodzina nie była zadowolona. Jedni (Jedne) sprzątali, gotowali, pucowali, robili wszystko piknie na przyjęcie jutrzejszych Gości (znaczy Rodzina) na świąteczne śniadanie a ja … mała porcja Taliskera 10 Yeras Old i …
 

Dodany obrazek

Przystąpiłem do drugiej części odsłuchów mających zakończyć część testu poświęconego odtwarzaniu audio 2ch przez OPPO BDP-95 (tor analogowy). I basta. Zostałem opierniczony jak ta lala ale podzielę się z Wami moimi jak najbardziej SUBIEKTYWNYMI odczuciami dotyczącymi odsłuchu stereo tego klocka, zarówno na otwartym powietrzu tj. przy użyciu kolumn oraz w strukturze zamkniętej czyli przez słuchawki.
 

Dodany obrazek

OPPO 95 wygrzewał się ok 72 godziny non stop chodząc w pętli. Słucham go od ok. tygodnia. Zapewne dźwięk będzie troszkę lepszy ale wielkiej poprawy już bym nie oczekiwał. W końcu to nie są kolumny, słuchawki czy no … np. końcówka mocy. Na początek opiszmy tzw. środowisko testowe. Test audio 2ch został podzielony na dwie części: w przestrzeni otwartej i zamkniętej.

W otwartym dwukanałowym w teście uczestniczyli:

– multiformatowiec OPPO BDP95 – cena listowa w USA 1.000 USD, w Europie 1.000 EUR
– CD/SACD/DVD-Audio w postaci Marantza DV83000 – ostatnia cena listowa ok. 9.000 zł w Polsce
– rasowy CD, choć nie z najwyższej półki, czyli paskowy top-loader CEC TL51Z MI II – ostatnia cena listowa to ok. 9 tys zł.

O cenach wspominam nie bez kozery, żeby było wiadomo o jakich półkach mówimy.
 

Dodany obrazek

Jako sprzęt towarzyszący:

– wzmacniacz lampowy Unison Research S6
– kolumny podłogowe Thiel CS 3.6
– okablowanie Kimber i VdH

W teście słuchawkowym sprzęt towarzyszący zamieniono na:

– słuchawkowy wzmak lampowy Skorpion HV-1
– słuchawki Sencheiser HD 800
– okablowanie Kimber a konkretnie interconnect Timbre.

Płyty wykorzystane w teście otwartym to:

– Natalie Cole, SACD/CD, Ask a Woman Who Knows
– Laura Fygi, SACD/CD, Change
– Fourplay, DVD-Audio
– Madionna, CD, Immaculate Collection – znakomita płyta “na przestrzeń”
– moja specjalna audiofilska składanka na CD.

I co z tego wynikło ???

Odsłuch otwarty

ODSŁUCH CD

He, he, he … na początek powiem tak (co pewnych może zadziwić) … totalna porażka OPPO.

 

Dodany obrazek

Tak, tak, tak, choć być może słowo totalna jest nie na miejscu. A użyłem go specjalnie bo tak jak napisałem wcześniej moje wymagania względem OPPO były ogromne a poprzeczka postawiona baaaardzo wysoko … na rekord świata. Ten klocek miał zabić wszelkiej maści Wadie, Krelle i takie inne … weźcie do ręki parę archiwalnych numerów Audio to znajdziecie ich więcej.
Słuchałem, słuchałem, słuchałem, a ON nie chciał zagrać LEPIEJ. Ciągle mi czegoś brakowało. W trybie CD “niestety” CEC pokazał kto rządzi w moim zestawie. Dźwiek z OPPO nie był zły ale w tzw. smaczkach był łapany i punktowany przez przeciwnika. A tu pudło kontrabasu wybrzmiało lepiej, a tu struny jakoś tak ładniej, fortepian jakiś takiś brudniejszy był i w ogóle mi się nie podobało. A miał być to miszcz. Ten 32-u bitowy przetwornik miał mnie zmasakrować. Do tego specjalna płyta audio (której nie ma w 93-ce), zasilanie … i co … i nic. I nic … mnie nie zmasakrował. OPPO w CD grał gorzej niż CEC.
No i teraz najgorsze … należy zdefiniować CO to znaczy gorzej. I ile to gorzej jest warte (in plus i in minus). Masakra.
Kiedyś pamiętam przytaskałem do domu kilka odtwarzaczy CD. Były tam Linn IKEMI, Krell CD 280, Densen Beat 400, NAD S500 i jakieś inne. Generalnie półka 5 tys do 10 tys i lekko powyżej. I było łatwo, prosto i przyjemnie bo … każdy grał inaczej i bardzo łatwo było uchwycić i nazwać różnice.

A tutaj ??? Gdzie jest ten KRÓL ?!?

A może po prostu tak musiało być ??? CEC to solidna konstrukcja z duuużym upsamplingiem, wyciąga z CD naprawdę dużo. I “kosztuje” przecież 3x tyle.
I … może po prostu jest więcej wart i tyle.

A tak naprawdę różnica w cenie nie była warta 7 tys zł. OPPO słuchany SAM jest bardzo dobrym odtwarzaczem. Można go złapać na wielu niedociągnięciach ale w stereo z CD brzmi po prostu dobrze i solidnie. Wart każdej złotówki zapłaconej ze swojej ceny. A pamiętajmy, że jest to przecież wieloformatowiec.

Bardzo ciekawi mnie porównanie którego niestety nie mogłem dokonać czyli do konkurentów z przedziału 3-5 tys zł. Myślę, że OPPO sobie poradzi. Dźwięk jest podawany bezpośrednio, na tacy, lekko z przodu. Użyłem już tego porównania i napiszę raz jeszcze … dźwięk z OPPO jest bardziej brudny niż z CECa. Słychać to wyraźnie na fortepianie oraz w górze pasma. Perkusja jest ciekawym instrumentem bo niektóre części brzmią porównywalnie, inne gorzej. Dość łatwo to wychwycić. Za to bas jest trzymany za mordę i się nie wymyka i nie rozłazi. Moim zdaniem to najlepsza część pasma OPPO. Średnica jak najbardziej poprawna i tutaj różnic zbyt wielkich do CECa nie było. Z wyjątkiem tego co napisałem. Wokale prawdziwe i przyjemne. Szczególnie podane z lampy. Mniam.

Konkluzja z odsłuchu otwartego CD: jednak rozczarowanie, spodziewałem się lepszego dźwięku ale … ten dźwięk jest generalnie bardzo poprawny i przyjemny w odbiorze.

I dlatego zapragnąłem sprawdzenia gęstych formatów i porównania do Marantza DV8300. Ten klocek mam już z 10 lat. Służył mi dobrze jak źródło DVD ale i CD/SACD/DVD-Audio. Kiedyś w CD porównywałem go do Marantza CD17 KI i oddał pola. Ale różnice były chyba większe niż teraz pomiędzy OPPO a CECem. Jak wystąpi w porównaniu z najnowszym OPPO?

ODSŁUCH SACD/DVD-AUDIO 2ch

Do tej części odsłuchu podchodziłem z pewną nadzieją, że tutaj OPPO da radę. Nie miało to na celu zaprogramowanie wyniku ale … po części CD miałem nadzieje, że wydane pieniądze okażą się “lepszą inwestycją”. Tym bardziej, że założeniem było znalezienie nowego właściciela dla Marantza DV8300.
I co ???
Hmmm, Marantz zagrał lepiej. Różnica to niuanse. Dużo mniejsze niż do CECa w stereo z CD. Ale jednak Marantz lepsiejszy. Humoru mi to nie poprawiło.

Trzy pierwsze nagrania z DVD-Audio Fourplay pokazały minimalną przewagę Marantza. A jednak. Nie wiem czy nie jest to czasem moje subiektywne wrażenie.
Różnice dotyczyły przede wszystkim sceny, przestrzeni. W Marantzu było to pełniejsze i bardziej prawdziwe. Oczywiście oba klocki zdeklasowały CECa w stosunku do warstwy CD w płytach Lary Fygi i Natalie Cole. Ale to oczywista przewaga formatu i rozdzielczości materiału.

Podsumowując na tą chwilę: jeśli powodem zmiany sprzętu miałby być lepszy dźwięk w stereo to nie zamieniłbym CECa i Marantza na OPPO.

Czas przejść do testu ze słuchawkami. Zapowiada się ciekawie bo zestaw Skorpion + HD 800 gra zacnie.

Odsłuch w słuchawkach.

ODSŁUCH CD

Tym razem postanowiłem inaczej. Moim zamiarem było wymęczenie płyty Count Basie – Dance Along with Basie. Klasyczny Big Band. Nie wzorowany do końca, tak jak orkiestra Teda Heatha, na wyczynach Glenna Millera. Count Basie jedzie bardziej w kierunku bluesa i jazzu, odchodząc od tanecznych swingowych kawałków Millera. Ale ciągle sekcja blaszana (saksy, puzony i trąbki), fortepian, perkusja i kontrabas. Mój sąsiad zawsze mówi … za mało basu. I jak tu testować? Damy radę Dodany obrazek . Celowo Big Band czyli ok. 17-u instrumentów, a nie trzy instrumenty na krzyż zadymioony wokal z małego jazzowego składu albo z drugiej strony organy albo cała msza. O dyskopolo albo Dodzie, AC/DC czy innych Lady Gagach zapominamy.

Na tapetę poszedł kawałek Moten Swing. Dzieje się tam dużo. Na początku niby nic, instrumenty łatwo zdefiniować i umieścić w przestrzeni a potem … uchhhh … dają radę. Słuchałem tego kawałka (Bassie by się obraził) do znudzenia z godzinę. Na przemian CEC, OPPO, CEC, OPPO. Od przekładania płyty i interconnecta dostałem odcisków. Już chciałem położyć krążek dociskowy na talerzyku OPPO Dodany obrazek . Talisker troszkę łagodził obrażenia.
I co ??? Czy testy z kolumnami powiedziały prawdę czy jednak 30-40% jakości muzyki, czyli pomieszczenie, miało większy wpływ na moje odczucia. A może to ten przedni single malt?
Uff !!!
Dalej CEC lepszy.
 

Dodany obrazek

Mgła na oczy nie opadła do końca i nie poddałem się porządliwej autosugestii, że jest OK bo reszta świata twierdzi, że OPPO rules.
Nie rządzi. Choć słuchawki pokazały jeszcze mniejsze różnice pomiędzy klockami. Napiszę tak: OPPO brzmiał tak jak odsłuch z kolumn z metalowymi kopułkami, a CEC jak z kopułek jedwabnych. CEC to dźwięk z Sonus Faber Cremona albo Dynaudio Contour 3.0, a OPPO to aluminiowa Piega ze wstęgowcem, ceramiczne kopułki z flagowego pancernika Magnata albo moje Thiele (choć tym akurat bliżej do jedwabiu niż do metalu).

Zależy co się komu podoba. Inne aspekty brzmienia baaardzo podobne. Diabeł tkwi w szczegółach.
Na koniec zapodałem płytkę Natalie Cole Unforgettable i tytułowy kawałek z głosem Nat King Cole’a. Jego głos był czystszy na CECu, a uwierzcie mi (albo sprawdzicie sami), syczenie na złym sprzęcie potrafi doprowadzić do rozpaczy. OPPO też dał radę choć znowu był o oddech z tyłu.
Ufff … odetchnąłem z ulgą … OPPO nie jest taki zły. Ale … jednak ciągle różnica słyszalna i namacalna … na korzyść CECa.

ODSŁUCH SACD/DVD-AUDIO 2ch

Stwierdziłem, że tym razem nie będę się katował i porównywał do Marantza. Tym bardziej, że różnice w CD były minimalne. Po prostu zapuściłem Fourplay, Laurę Fygi i Natalie Cole i … rozkoszowałem się lepszą głębią, rozdzielczością i dźwiękiem z gęstych formatów. Senki i ta lampa pokazały te różnice dobitnie. Szkoda, że te formaty są totalnie niszowe. Pozytywnie dobiły mnie sample z zamieszczonej w tym wątku strony. Próbki Beethovhna albo te organy po prostu wsadziły mnie w fotel. Uczta była. Talisker na deser Dodany obrazek.

PODSUMOWANIE DŹWIĘKU STEREO.

Po pierwszych odsłuchach byłem załamany. Miało być tak pięknie a … . I do tego recenzje w sieci jaki ten OPPO jest ach i och. A mi to ach i och nie chciało wyjść. A dlaczego mam siebie samego oszukiwać? Różnice były oczywiste choć zapewne dawałem im zbyt wielką wagę. Na pewno pomocne byłoby porównanie do tańszych klocków z przedziału CD 2-3 tys lub uniwersalny z przedziału 3-5 tys. Zapewne w poniedziałek porównam analogowe stereo do flagowca z SONY czyli BD-PS5000ES. Ten klocek dawał rade w stereo.
Jednak słuchałem dalej. Dlatego to “tyle trwało” !!!. I zawsze można znaleźć coś pozytywnego.
OPPO wart jest swoich pieniędzy. Pamiętajmy, że konstruktorzy położyli nacisk na BD, 3D, wieloformatowość i funkcjonalność ale jednak dźwięk 2ch ze zwykłego CD pozostał na wysokim poziomie.
 

Dodany obrazek

Na pewno znajdziemy lepsze dedykowane playery CD. Ale OPPO zagra poprawnie i bez kompleksów. Pozwoli nam cieszyć się muzyką i dźwiękiem.

Pamiętajmy, że słuchamy muzyki, a nie sprzętu, czego wszystkim życzę.

Na koniec tej części spróbuję podejść do tematu od strony ekonomicznej.
Używanego CECa da radę wyrwać na rynku za kwotę 3-5 tys złotych, w zależności od stanu. Takiego Marantza zapewne za kwotę rzędu 2-3 tys. I rodzi się pytanie co wtedy z takich trzech klocków kupić. Zakładam, że nie ma awersji do kupna używanych klamotów elektroniki użytkowej.
Hmmm.
Moim zdaniem wybór staje się oczywisty: nowy OPPO 95. Za kwote ok. 4 tys dostajemy kompletny kombajn przyzwoicie odtwarzający CD gdzie w bonusie mamy DVD, BD, SACD, DVD-Audio, HDCD, 3D, odtwarzanie plików WAV i FLAC (również gęstych i wielokanałowych) oraz jakieś tam funkcje sieciowe, wszystko zapakowane do przyzwoitej obudowy z dobrym torem zasilającym. Nawet pilot jest OK choć trochę zbyt ciężki :rolleyes:.

A jak w praktyce sprawują się te “dodatki” dowiecie się już wkrótce.

Cdn.

He, he, he … w tych zdjęciach (niektórych) otrzymałem to co videofile cenią sobie najbardziej … głęboką czerń (jak na ostatnim zdjęciu). I niech to będzie dobrym i właściwym łącznikiem do dalszych testów …

DODATEK: test toru zbalansowanego.

Coś mnie tknęło i stwierdziłem, że sprawdzę jak OPPO 95 gra po torze zbalansowanym. Wytaszczyłem swojego dawno nie używanego Krell’a KAV-500i. Kto nie wie co to za wzmak niech poszuka w archiwalnych (lata 90-e) numerach niemieckiego i polskiego AUDIO. Ten klocek to pierwsza legendarna integra, choć Krell bardziej znany jest z innych piecyków.

Do rzeczy. Nie myślałem, że mogę uzyskać taki dźwięk. Na razie mówię w ogólności z nie z OPPO. No cóż, tranzystorowy amerykański piec 2 x 400W gra troszkę inaczej niż lampowy Włoch. Po pierwsze głośniej. Po drugie dynamika zrywa czapkę. Po trzecie bas zwarty, suchy, trzymany za mordę aż do bólu, kontrolowany całkowicie. W Unisonie bass to plastelina. Ładna … ale jednak rozlazła plastelina. Tony wysokie … ach. Trąbki i puzony w Big Bandach jak walną to aż strach. Prosto i do bólu. Czysta blacha. A pałeczki na perkusji i na werblach … malinka. Ale … wokal do doopy. Niestety. Szczególnie damski. Tutaj lampa jest nie do pobicia. To tak na szybko z przypomnienia sobie jak gra tranzystor … chyba go zostawię na razie w moim systemie.

No to przejdźmy do OPPO. Podłączony po XLR VdH The Second, dalej Krell KAV-500i, głośnikowy szwajcarski Gotham i Thiel SC 3.6. Prawie wszystko z Hameryki. Uff. Gra ładnie. Naprawdę ładnie. Szybko, dynamicznie i … oczywiście inaczej niż lampowy Unison. Brak słodyczy, aksamitu, miodem nie płynie. Ale ostry i precyzyjny czasami aż do bólu. Ale … parę kawałków Michaela Buble mnie rozwaliło. Rewelacja. Żeby nie robić kolejnego testu … przynajmniej dzisiaj … mojego CECa i jego XLRy zostawiłem w spokoju.

Za to zrobiłem eksperyment. Z drugiego OPPO wyszedłem po coaxialu na procesor Tag McLaren AV32R. Tak, tak, to procesor kina domowego ale jego AKMy 24/192 dają radę. Ostatnio robi u mnie za DACa. A dalej z Taga przez jego przedwzmacniacz na Krella w opcji passtrough czyli Krell robi tylko za końcówkę mocy.
No i w takiej konfiguracji ustawiłem sobie identyczne poziomy głośności na wejściach i bawiąc się pilotem przełączałem wejścia ze zbalansowanego (bezpośrednio z OPPO) na niezbalansowane (OPPO jako transport do Taga) w trybie końcówki.

Zapytacie jaki dźwięk i jakie wrażenia?

ZERO różnicy. W trybie ślepego testu nie do odróżnienia. Oczywiście słuchałem na “pierwszym lepszym” kawałku bez robienia szczegółowych testów smaczków. Dlaczego? Bo Krell i Tag to znakomite klocki … dlatego je ciągle trzymam.
Potem pograłem sobie gdzie OPPO streamował WAWy i FLACki z twardego dysku. I też było baaaardzo przyjemnie.

Wcześniej, choć teraz w opisie na koniec, tak jak obiecałem, porównałem w trybie 2ch CD OPPO 95 i flagowy Blu-Ray player od SONY czyli BDP-S5000ES. Praktycznie nigdy nie grałem z niego CD-ków bo grałem z CECa.
Klocki grają praaawie identycznie. Żadnych większych różnic. Ale coś mnie tam na niskich tonach zaintrygowało … sprawdzę je jeszcze na zestawie ze słuchawkami. Podłączone do Taga jako transporty … dźwięk nie do odróżnienia.

EDIT z 29.04.2011: a jednak mnie dzisiaj tknęło i po XLRach też zrobiłem porównanie. I dobrze, że zrobiłem. po torze zbalansowanym słychać większe różnice pomiędzy CECem a OPPO, oczywiście na korzyść CECa. Dżwięk z OPPO jest bardziej chropowaty, natarczywy podany tak bezpośrednio, “po hamsku”. Krell bezwzględnie obnarza tutaj pewne niedoskonałości i niedociągnięcia. Moim zdaniem różnica na korzyść CECa wyszła większa w tym porównaniu niż w porównaniu torów niezbalansowanych przy użyciu lampowego Unisona.
Do tego w OPPO na Krellu wyszło, że nie ma aż takiej przepaści pomiędzy XLRami a cinchami. Jeśli ktoś nie ma toru zbalansowanego specjalnie płakać nie musi, OPPO spokojnie daje radę po niezbalasowanym.
Natomiast porównanie niezbalansowanego OPPO do zabalansowanego CECa to już przepaść w każdym aspekcie brzmienia. No cóż … mam dobrzy odtwarzacz CD Dodany obrazek. Z powyższego wynika, że w moim systemie CEC pozostanie zbalansowany, a OPPO niezbalansowany.

DODATEK 2:

OPPO 95 vs OPPO 93 NuForce Edition

w niedzielę zawitał do mnie kolega jacek-k-wawa z OPPO 93 NuForce Edition pod pachą. Od razu zaznaczam, że Jacek jest osłuchany i wie o co w dźwięku stereo kaman. Przytaszczył kilka swoich płytek bo porównań należy dokonywać na swoim dobrze znanym materiale.

Za sprzęt towarzyszący, podobnie jak poprzednio,posłużyły: Wzmacniacz Krell KAV-500i, kolumny Thiel CS 3.6 oraz do porównania OPPO 95 i Mój CEC.

Zaczęliśmy nietypowo bo od ślepego testu. Tzn. ślepego dla Jacka bo ja wiedziałem co gra. Razem stwierdziliśmy, że OPPO 95 i 93NE grają troszkę inaczej. Różnica była słyszalna przede wszystkim na damskim wokalu. Inne aspekty brzemienia czy pasma były praktycznie identyczne. Wystąpiła też leciutka różnica w kreowaniu przestrzeni. Ciężko określić co było lepsze, razem stwierdziliśmy, że dźwięk z 93NE nam się bardziej podobał i był DLA NAS “lepszy”. Generalnie, biorąc pod uwagę ceny urządzeń, zwycięzcą został 93NE ponieważ jest tańszy i oferuje lepszy stosunek jakości dźwięku do ceny. Mówimy oczywiście o porównaniu torów niezbalansowanych. Jeśli ktoś może wykorzystać zalety XLRów to warto zastanowić się nad 95-ką.

Dźwięk z SACD i DVD-Audio z obu playerów jest praktycznie identyczny.

Porównaliśmy potem dźwięk stereo 2ch 93NE do CECa i dalej konkluzja jest taka sama jak po moich samodzielnych testach. CEC jest po prostu lepszym, bradziej kompletnym playerem, o muzycznym brzmieniu. Słuchanie muzyki z CECa jest po prostu przyjemniejsze.

Konkluzja: grać, grać, grać sowją ulubioną muzykę i słuchać, słuchać, słuchać. Nie wierzyć testerom albo traktować ich wypociny z przymrużeniem … ucha.
 

(1175)

5 1 głos
Article Rating
Piotr "Gmeru" Gmerek Redaktor naczelny HDTVPolska. Posiadacz THX Certified Level 2. Członek polskiego oddziału SMPTE. Maniak najwyższej jakości obrazu. Poniżej 4K nie schodzę ;-). Pasjonat i kolekcjoner konsol, gier oraz filmów. Na słowo "Limitowana edycja" dostaję gęsiej skórki ;-).

326
Zobacz więcej komentarzy na forum

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x