MEGA-TEST: LG LED 3D 47LM765S VS Sony 46HX850 VS Samsung ES8000 VS Panasonic ST50

MEGA-TEST: LG LED 3D 47LM765S VS Sony 46HX850 VS Samsung ES8000 VS Panasonic ST50

409
0

Gmeru:Tym razem przygotowaliśmy nie lada gratkę dla wszystkich przyszłych kupujących oraz tych którzy myślą o zmianie swojego obecnego telewizora na najnowszy model. Tylko na naszym forum będzie okazja przeczytać test, który dotyczyć będzie jednocześnie czterech (!!) przedstawicieli najpopularniejszych firm w kraju oferujących swoje czołowe modele płaskich telewizorów. Tak – postawiliśmy w jednym rzędzie takie modele jak: LG 47LM765S, Sony KDL-46HX850, Samsung ES8000 oraz Panasonic TX-P50ST50E. Czyli jedne z najlepszych telewizorów na rynku wedle firm, które je oferują. Sprawdzimy to! Jak widać będą to zarówno telewizory LCD jak i Plazma, zarówno modele aktywne 3D jak i pasywne oraz spotkanie się w jednym rzędzie różnych typów matryc. To będzie bardzo interesujący niecodzienny test! No to do dzieła! Testują Gmeru (HDTVPolska.com) & Maciek Koper (skalibrujtv.pl)

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Budowa

Budowa – ranking:

Sony HX850 & LG LM760s (4pkt)
Samsung ES8000 (3pkt)
Panasonic TX-P42ST50 (2pkt)

W tym roku panuje moda, którą mogliśmy zaobserwować już w 2011 roku czyli: cienkie ramki. Patent fajny gdyż użytkownik ma wrażenie, że na ścianie wisi właściwie sam ekran jednak znam opinie, że nie jest to do końca ciekawe. Dlatego nie wszystkie firmy na rynku zdecydowały się iść taką drogą i proponują własny, elegancki design. Całe szczęście gdyż inaczej nie bylibyśmy w stanie odróżnić na pierwszy rzut oka z jakim modelem mamy do czynienia ^_^

Dodany obrazekTrzeba przyznać, że LG w tym roku sprawiło sporą niespodziankę i dokonało gruntownej zmiany jeżeli chodzi o wygląd i wykonanie. Telewizor wygląda doskonale. Tak – to fakt i aż trudno uwierzyć, że zmiany zaszły aż tak daleko. Model LM765 jest zbudowany z bardzo dobrej jakości materiałów. Wszystko jest idealnie spasowane. Ramka otaczające wyświetlany obraz jest bardzo wąska – telewizor wiszący na ścianie to naprawdę ładny widok. Złącza są także mądrze rozmieszone. Nic nie przeszkadza. Jedyny zgrzyt to podstawa – dla mnie to festyn. Telewizor zdecydowanie za wysoko stoi. Aż się prosi o jakąś mega elegancką podstawę do tak wykonanego ekranu. No nic, może za rok. Mimo wszystko bravo dla LG – firma pokazała swoim braciom z Samsunga jak powinien wyglądać telewizor z wąską ramką a przy tym być wykonany na wysokim poziomie.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek
Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Wygląd

Dodany obrazek Dodany obrazekDodany obrazek
Złącza

Dodany obrazekZdecydowanie najwyższa półka wykonania. I od razu można stwierdzić: albo jest się fanem wykonania LG albo Sony w tym zestawieniu. Konkurencja nie ma startu do tych dwóch marek pod względem wykonania. Sony to kontynuacja monolitycznego wyglądu. Czyli idealna tafla szkła zamiast jakichkolwiek widocznych ramek. W tym roku pojawił się srebrny wąski pas otaczający monolityczną ramkę. Wszystko jest perfekcyjnie spasowane a w pudle znajdziemy także monolityczną, dedykowaną podstawę, który posiada wbudowane dodatkowe głośniki. Podstawa pozwala ustawić telewizor pod lekki kątem 6 stopni. Prezentuje się to doskonale i bardzo nowocześnie.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekNa pierwszy rzut oka wszystko wydaje się idealne. Telewizor sprawiający wrażenie “samego stojącego lub wiszącego obrazu” dzięki bardzo cienkiej ramce. Jednak wystarczy tylko podejść do niego by zobaczyć jak bardzo można poczuć się oszukanym wydając naprawdę spore pieniądze i oczekując sprzętu bardzo wysokiej klasy. Sposób poprowadzenia ramek i ich łączenia… wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Oj nie za fajnie to wygląda. W tej klasie oczekujemy zdecydowanie więcej. Na środku szczytu umieszczono kamerkę oraz mikrofon. Ale wszystko to wygląda jakby telewizor wyjechał z fabryki ale zabrakło tej finalnej, ostatniej warstwy wygładzającej. Podstawa to kolejna wariacja na ten rok. Wygląda interesująco i niecodziennie. Może się podobać. Ogólnie jest średnio > mały zawód.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Wygląd

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Złącza

Dodany obrazekPanasonic zawsze był toporny. Tutaj firma dopiero w zeszłym roku zatrudniła “designera” który w końcu ogarnął ten nieład. I trzeba przyznać, że coś się zaczęło dziać. O ile model najwyższy VT50 wygląda już naprawdę nowocześnie o tyle ST50 jest tylko trochę “wystylizowany”. Ale szału nie ma. Rzekłbym nawet, że jest nudno. Zwykła ramka, niby cieńsza ale prawie normalna. No i ten plastik > zwykła, klasyczna plazma. Podobnie podstawa. Zwykła jak karton, który jako jedyny wygląda jak z 2005 roku. Coś w tym jest ;)

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Wygląd

Wyposażenie
Wyposażenie – ranking:

LG LM760s (4pkt)
Samsung ES8000 (3pkt)
Sony HX850 & Panasonic TX-P42ST50 (2pkt)

Dodany obrazekTo co rzuca się w oczy po otwarciu pudła z telewizorem to spora ilość okularów. No ale skoro LG wybrało technologię pasywną 3D to czemu by nie skorzystać z jednej z największych jej zalet czyli bardzo tanich w wykonaniu okularów pasywnych. W związku z tym w zestawie znajdziemy cztery pary okularów normalnych, jedną parę nakładanych na zwykłe okulary jeżeli ktoś chodzi w okularach (to bardzo wygodna opcja) oraz specjalne okulary do DUAL PLAY czyli grania w gry na split screenie (pisałem o tym artykuł przy okazji Philipsa: Dual Gaming View). W zestawie znajdziemy także dwa piloty. Tak, jak widać w 2012 nastała moda na dodatkowego “mini” pilota z uproszczonym starowaniem. Sprawa fajna gdyż dodatkowy pilot LG posiada też wbudowany żyroskop do obsługi aplikacji sieciowych. Oprócz tego przejściówki na większe kable i instrukcje. Standard.

Dodany obrazek

Zestaw wyposażenia LG

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Pilot standardowy – całkiem dobrze wykonany. Główne klawisze odpowiednio duże. Nie ma problemu by pomylić się podczas “stukania w klawisze w ciemno”

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Pilot dodatkowy tzw. “Magic Remote” – bardzo pomysłowe urządzenie, które przy pomocy wbudowanego żyroskopu znacznie ułatwia korzystanie np. z przeglądarki www czy innych aplikacji sieciowych. Poniżej próbka jego możliwości:

Dodany obrazek

Dodany obrazekSony wprowadziło trzy rodzaje modeli na rynek z każdej serii. Podstawa to zawsze model z zerem na końcu. Jedynka(851) oznacza, że w pudle znajdą się dodatkowe dwie pary aktywnych okularów 3D a piątka(855) oznacza, że telewizor został wyposażony dodatkowo w tuner satelitarny DVB-S2. W przypadku testowanego modelu czyli 850 okulary 3D należy dokupić. My nabyliśmy jedną parę najnowszych okularów 3D TDG-BR750 co widać na zdjęciu. W zestawie znajdziemy także klasycznego pilota oraz niezbędną dokumentację. Miło, że w Sony nie ma wiszących przejściówek na różnego typu kable. Wszystko udało się ładnie zmieścić w obudowie.

Dodany obrazek

Zestaw wyposażenia Sony

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Pilot jest bardzo podobny do dotychczasowych konstrukcji (taki sam jak w modelu HX750). Jednak to, co rzuca się w oczy to zagęszczenie klawiszy. Jest tego nieco więcej niż do tej pory. Pilot jest wykonany z dobrej jakości materiałów i dobrze leży w dłoniach. Najważniejsze klawisze zostały umieszczone w centralnej części a klawisze używane częściej mają inny kształt. Widać też klawisz SEN (sony entertainment network) czyli bezpośredni dostęp do usług sieciowych (teraz wszystkie urządzenia Sony są zintegrowane i z tego właśnie korzystają). Jest to skupienie się wszystkich udogodnień związanych z siecią w jednym miejscu (menu).

Dodany obrazekW pudle Samsunga ES8000 znajdziemy dwie pary aktywnych okularów 3D. Są one standardowo na wyposażeniu modelu ES8000. Oprócz tego także dwa piloty. Jeden klasyczny a drugi uproszczony. Ciekawostką jest także mini nadajnik zasilany czterema(!!) bateriami paluszkami do przedłużenia sygnału IR. W zestawie znajdziemy jeszcze przejściówkę na złącze Euro… oraz niezbędną dokumentację.

Dodany obrazek

Zestaw wyposażenia Samsung

Dodany obrazek

Pilot główny jest dobrze wykonany. Posiada także podświetlenie co w nocy jest bardzo przydatną funkcją. Główne klawisze są odpowiednio większe.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Pilot dodatkowy to zdecydowanie najsłabszy punkt wyposażenia dodatkowego Samsunga. Ma się on nijak do tego co np. zaoferowało LG. To co irytuje to sposób naciskania klawiszy. Trzeba bardzo mocno wciskać dany klawisz żeby cała płytka na pilocie zareagowała na polecenie. Tak, działa to w ten sposób, że górna część pilota to jednak wielka plastikowa płytka która obsługuje wszystkie klawisze. Trochę to dziwne i niepraktyczne. Do pilota można mówić – obsługa funkcji głosowych telewizora. Pilot nie posiada czegoś na wzór wskaźnika jak w LG.

Dodany obrazek

Przedłużenie IR

Panasonic nie posiada w zestawie okularów zatem do 3D należy je także dokupić osobno. Na ten rok firma przygotowała nowy model okularów. Oprócz tego standard czyli klasyczny pilot, przejściówki na część “dużych” złącz oraz niezbędna dokumentacja.

Dodany obrazek

Zestaw wyposażenia Panasonic

Dodany obrazek

Pilot wygląda dość standardowo ale są zmiany w stosunku do tego co widzieliśmy chociażby rok temu. Mnie taka wersja podoba się bardziej. Jest on także podświetlany. Najważniejsze klawisze są odpowiednio większe.

Obsługa

Ekrany posiadają ogromną ilość opcji dotyczących ustawień telewizora. Właściwie każdy nadaje się do kalibracji profesjonalnej. Najwięcej możliwość daje oczywiście plazma Panasonica ST50 ale, co może zaskakiwać LG – (jeszcze więcej niż w Panasonicu!) (ISF). Także z Sony oraz Samsunga można bardzo wiele wycisnąć. Ale o tym poniżej.

LG

Dodany obrazek

Sony

Dodany obrazek

Samsung

Dodany obrazek

Panasonic

Dodany obrazek

Maciek:
Obraz 2D

Dodany obrazekLM760s odróżnia się od konkurencji rodzajem zastosowanej matrycy. W tym przypadku jest to IPS. Zaletą tego rodzaju matrycy są przede wszystkim kąty widzenia (poziome). Obraz pod kątem zmienia się na prawdę w minimalnym stopniu. Kolory nie tracą nasycenia, nie ma dominacji żadnego odcienia (czerń nie staje się granatowa), a także nie spada kontrastowość obrazu. Ustawienia fabryczne LG są przeciętne i zdecydowanie warto poprawić je kalibracją, której możliwości są bardzo rozbudowane (między innymi dwa profile do pełnej kalibracji ISF). Telewizor LG osiąga najniższy kontrast pośród rywalizacji – 1500 : 1. To standard w telewizorach z taką matrycą. Na wprost widać straty związane z tym. Przede wszystkim gorszą czerń. Jednak, gdy zmienimy kąt patrzenia to LG będzie błyszczał na tle dwóch pozostałych LCD, bo zachowa oryginalną głębię i wygląd obrazu, niemalże jak plazma. Tu warto nadmienić, że patrzenie pod kątem nie koniecznie oznacza siadanie z boku telewizora. Siedząc w niewielkiej odległości od TV patrzenie np. w róg już powoduje degradację obrazu przez kąt jaki tworzy oko z matrycą. Dlatego LG wygląda bardziej plazmowo.

LM760s posiada funkcję dynamicznego podświetlenia, które pozwala trochę nadgonić słaby kontrast. Niestety nie jest tak dopracowana jak u Sonego. Podczas wygaszania widać jaśniejsze pionowe pasy (spowodowane rozmieszczeniem diód na górnej i dolnej krawędzi). Można powiedzieć, że to taka inna, bardziej dotkliwa, wersja efektu halo. Na wprost nie ma z tym tragedii. Pasy są bardziej widoczne pod kątem. Mimo tych wad funkcja przynosi sporo dobrego. Dzięki niej kontrastowość obrazu jest znacznie lepsza niż np. na samsungu i telewizor w warunkach kinowych sprawdza się znacznie lepiej.

Jeżeli chodzi o walory użytkowe w dzień, w silnie naświetlonym pomieszczeniu to filtr ekranowy w LG jest gorszy niż ten zastosowany w samsungu i sony. Przy dużym oświetleniu zewnętrznym czerń wygląda na płytszą niż u konkurencji. W jasnym pomieszczeniu LG traci niestety też przez jasność wyświetlacza. Maksimum, które da się osiągnąć to 20 – 30% mniej niż konkurencja.

Płynność ruchu: LG niestety najgorzej wypada w naszych testach na odwzorowanie ruchu. Strata do konkurencji wynika przede wszystkim z niskiej ostrości obrazu ruchomego. Poruszające się obiekty zamazują się i nie są czytelne. Taka już natura użytej matrycy. Układ kompensacji ruchu można regulować pod względem redukcji rozmyć (de-blur) i skoków (de-judder). Łącznie mamy kilkadziesiąt kombinacji ustawień do przetestowania. O ile z ostrością nie wiele da się zrobić, tak można poprawić płynność obrazu. Rezultaty są, ale dosyć przeciętne. Nie znalazłem ustawienia, które było by złotym środkiem. Zawsze dało się zauważyć teatr lub judder.

Gmeru: Niema idealnego trybu. Nawet na ustawieniach custom nie dało się ustawić telewizora tak by nie było widocznego teatru a jednocześnie pozbyć się uporczywego judderu. Do tego widać było czasem pojawiające się artefakty.

Podsumowując: LG ze względu na użytą matrycę jest telewizorem z trochę innego świata. Jest to jedyny LCD, który zapewnia dobrą jakość pod kątem. Polecam go przede wszystkim osobom, które będą często oglądać nie na wprost, bo niestety inne ważne aspekty np. ostrość obrazu ruchomego są znacznie gorsze niż u konkurencji. Coś za coś.

Maciek:
Dodany obrazekHX850 po wyjęciu z kartonu też jest niestety typowo sklepowy – za wysoka jaskrawość, ostrość, brak szarości. Producent dał jednak znacznie więcej fabrycznych profili do wyboru. Odszukać najlepszy z nich było nietrudno – Kinowy. Egzemplarz, z którym zetknąłem się tym razem miał bardzo dobre ustawienia fabryczne, czego nie można było powiedzieć o poprzednio testowanym HX850. Jaki trafi nam się HX850 to loteria (właściwie jak z każdym telewizorem) natomiast o ile natknąłem się już na kilka dobrze ustawionych fabrycznie Sony (oraz Panasoniców), tak z Samsungiem i LG nie mam tak dobrych doświadczeń. Zawsze pozostawiały coś do życzenia. Na HX850 obraz jest przyjemny, ciepły i bliski rzeczywistemu. Ludzka skóra w blasku słońca wygląda naturalnie i nie ma żadnych przerysowań, ani innych rzucających się w oczy wad. Do kolorystyki też nie miałem większych zastrzeżeń, barwy były nasycone prawie w sam raz. Profil Kino oczywiście nie był idealny, dało się odczuć lekko rubinowy odcień na niektórych ujęciach i drobne przekłamania barw. Kalibracja, zniwelowała praktycznie wszystkie drobne niedoskonałości i obraz zrobi się na prawdę super!

Sony HX850 został wyposażony w 8 niezależnych stref lokalnego przyciemniania (wg informacji z katalogu) co jest, przynajmniej o jeden rząd, mniejszą ilością niż w matrycach typu „Full LED”. Oczywistą konsekwencją mniejszej ilości stref jest mniejsza poprawa czerni telewizora. To jednak jest też uzależnione od algorytmów sterujących funkcją wygaszania, które w przypadku Sonego zostały bardzo dopracowane. Subiektywnie można powiedzieć, że funkcja spisuje się bardzo dobrze. Korekcja czerni jest wyraźna, a przy tym matryca nie jest lokalnie przyciemniana na tyle by gubić jakieś detale obrazu, nawet przy silniejszym ustawieniu (dostępne są dwa – Łagodny i Standardowy). Właściwie to działanie funkcji daje takie rezultaty, że trudno uwierzyć, że telewizor jest podświetlony krawędziowo. Pod tym względem HX 850 dobrze imituje „Full LEDa”. Dzięki podświetleniu strefowemu Sony HX850 osiąga znacznie większą kontrastowość obrazu. W warunkach kinowych jest on najbliższy oddawania obrazu tak jak matryca plazmowa.

Wygaszanie strefowe wiąże się zawsze z mniejszym lub większym efektem halo, z reguły negatywny efekt jest bardziej dotkliwy na telewizorach z mniejszą ilością stref. W przypadku testowanego telewizora było odwrotnie. Problem był zauważalny, ale mniej niż we wspomnianym HX920. Trudno powiedzieć, czy jest to efekt dopracowania tej funkcji, czy po prostu ilość stref przekroczyła jakąś dolną granice poniżej której problem zaczyna zanikać.

Płynność ruchu: Sony HX850 posiada bezsprzecznie najbardziej dopracowany układ kompensacji ruchu pośród testowanych telewizorów. Mi przypadły w szczególności dwa ustawienia Motionflow – Standardowy i Wyraźny. W pierwszym z nich ruch jest na prawdę płynny, zbliżony do tego co widzimy w naturze. Ustawienie standardowe prawie całkowicie eliminuje judder czyli skakanie i szarpanie obrazu wynikające z małej ilości klatek np. 24 na filmach blu-ray. To wszystko przy bardzo małej ilości artefaktów, zdecydowanie mniejszej niż u konkurencji. Przy tym ustawieniu zdarza się niestety okazjonalnie zauważyć teatr telewizji, lub coś na pograniczu teatru. Miłośnikom kina zapewne przypadnie do gustu bardziej tryb wyraźny, w którym obraz ma znakomitą ostrość i zmniejszą płynność, aby nie powodować teatru telewizji. Ostrość obrazu ruchomego jest lepsza niż na Panasonicu ST50. Triumf telewizora LCD nad Plazmą pod względem ostrości nie zdarza się często.

Gmeru: Zdecydowany zwycięzca. W HX850 nie potrzeba było wprowadzać trybu custom gdyż już na fabrycznym trybie standard płynność jest idealna a przy tym nie ma problemu z judderem.

Podsumowując: Dobre wyniki Sonego czynią z modelu HX850 telewizor niezwykle uniwersalny. Sprawdzi się on zarówno w warunkach kinowych dzięki funkcji lokalnego przyciemniania jak i w dzień dzięki świetnemu filtrowi ekranowemu. Poza tym producent posiada najlepszy układ poprawy płynności. Minusami są podstawa odchylająca ekran 6 stopni (Gmeru: no chyba, że komuś się to podoba) do tyłu i nierównomiernie podświetlone rogi, tzw. “latarki”, chociaż konkurencja też nie jest pod tym względem idealna.

Maciek:
Dodany obrazek Pierwsze co rzuciło mi się w oczy w przypadku samsunga to wysoki kontrast. Wyglądał spektakularnie. Miałem wrażenie, że do stojącego obok Panasonica ST50 niewiele mu brakowało. Z pomiarów wyliczyłem wartość około 4300 : 1. Nigdy nie udało mi się zmierzyć takiego kontrastu na telewizorze LCD. Oczywiście mam na myśli kontrast rzeczywisty, przy wyłączonych funkcjach lokalnego przyciemniania (których Samsung w sumie nie posiada, ale o tym później). Czy jest w tym jakiś haczyk? Niestety tak – balans bieli. Na ES8000 przy ustawieniach fabrycznych nie istnieje coś takiego jak szarość czy biel, zamiast tego jest cała paleta błękitów i granatów. Obraz jest zimny jak cholera (11 500 K) i dzięki temu taki jaskrawy, poza tym jest przekontrastowany (przepalony). Samsung osiągnął chyba w tym momencie mistrzostwo przyciągania uwagi w sklepie, bo pewnie tylko tam będzie dało się przyciągnąć klienta takim obrazem – sztucznym, ale najbardziej jaskrawym z pośród konkurencji. Do oglądania się to niestety nie nadaje.

Czy da się coś zrobić we własnym zakresie? Przetestowałem wszystkie fabryczne tryby i podstawowe ustawienia związane z nimi. Obrazu nie da się tak łatwo naprawić. Pomiarowo najbliższy temu był profil Kino, ale wcale nie wyglądał przy tym najlepiej. Dobrze, że producent dał możliwość złożonej kalibracji. Obraz udało się właściwie całkowicie “wyprostować”. Wyszła wtedy prawdziwa natura tego telewizora, kontrast osiągnął realny poziom 2100 : 1 i już przestał błyszczeć na tle pozostałych LCDeków. Jaki był ES8000 po kalibracji? Generalnie był kolorystyczny poprawny. Udało się przywrócić naturalny wygląd scenom, pozbyć się tego okropnego błękitu. Barwy stały się odpowiednio nasycone. Obraz cieszył oko, przynajmniej na wprost… no właśnie. W klasyfikacji mamy 2 telewizory z odmianami matryc VA, jeden z matrycą IPS i jeden plazmowy. Straszne odbarwianie się obrazu to nieodłączna cecha matryc VA. Ekrany IPS znacznie mniej tracą pod kątem. Plazmowe prawie wcale. Samsung po kątem dostaje w tyłek najbardziej. Żaden element, żaden kolor nie jest już nawet pod niewielkim kątem taki sam. Obraz robi się bardzo bardzo blady. Jeżeli miałbym określić jakiś minimalny kąt pod którym obraz nie traci swoich walorów to dałbym maks. 5 stopni. ES8000 jest telewizorem podświetlanym krawędziowo, z resztą to standard w przypadku Samsunga. Problemem jest brak jakiejkolwiek strefowej kontroli LED. Nawet nie ma takiej “niestrefowej” czyli przygaszającej podświetlenie na ciemnych scenach. na tym telewizor traci niemiłosiernie i odnosi porażkę w konfrontacji z rywalami, w ciemnym pomieszczeniu. Czerń tego telewizora jest znacznie słabsza. Wizualnie jest to przepaść na niekorzyść samsunga. Niski kontrast odbija się w zasadzie na wszystkim – na subiektywnej głębi, “żywości” obrazu i nasyceniu kolorów. Oczywiście można to poprawić schodząc ręcznie z podświetleniem, czy nawet aktywując jakąś funkcję “Eco”, ale wpłynie to niekorzystnie na jasne sceny i ogólnie średnia kontrastowość obrazu nie pogłębi się, a natywne 2100:1 w połączeniu ze słabymi kątami to za mało, aby konkurować z resztą telewizorów w warunkach kinowych.

Czy jest jakiś postęp w stosunku do ubiegłorocznej serii D8000? Jeżeli chodzi o sam obraz to nie wydaje mi się. Poprawie uległo natomiast podświetlenie. W ES8000 wygląda równomiernie, oczywiście w granicach “elcedekowej” normy. Wciąż jest i clouding i są latarki, ale problemy są małe na tle konkurencji. W ubiegłorocznych seriach bywało znacznie gorzej.

Płynność ruchu: Samsung nie zachwycił nas swoim układem kompensacji ruchu. Działa on przy tym podobnie do ubiegłorocznych modeli D8000. Można uzyskać lepszą ostrość i płynność obrazu, ale podobnie jak w przypadku LG łatwo zafundować sobie denerwującą nadpłynność. Układ podczas działania generuje też sporo artefaktów. Pod względem reprodukcji ruchu postawiłbym ES8000 gdzieś pomiędzy LG (najgorszy), a Panasonic, czy Sonym.

Gmeru: Jest właściwie identycznie jak w LG. Niema idealnego trybu. Nawet na ustawieniach custom nie dało się ustawić telewizora tak by nie było widocznego teatru a jednocześnie pozbyć się uporczywego judderu.

Podsumowując: Po pierwszym dobrym wrażeniu TV Samsunga może trochę rozczarować. Brak systemu lokalnego przyciemniania znacznie zmniejsza walory użytkowe w warunkach kinowych. Płynność, kąty i ustawienia fabryczne nie są na zbyt wysokim poziomie. Nie tego byśmy oczekiwali od tak drogiego telewizora.

Maciek:
Dodany obrazek ST50 to jedyny telewizor plazmowy w naszym teście. Seria ST nie posiada trybów THX, które występują w wyższych seriach GT50 i VT50 i pozwalają wyciągnąć 80% – 85% możliwości telewizora już po wyjęciu z kartonu. Tryby fabryczne są przeciętne, głównym mankamentem jest balans bieli – albo za ciepły albo za zimny, w zależności od tego, który profil wybierzemy. W konsekwencji obraz jest albo żółtawy, albo zimny i trochę wyprany z kolorów. Warto skalibrować, tym bardziej, że tegoroczna seria “ST” posiada możliwość pełnej kalibracji (jak w ubiegłorocznych G i GT).
Tegoroczna plazma Panasonica jest dosyć jasna. 140cd/m2 to w prawdzie wciąż dwa, lub dwa i pół raza mniej od LEDowej konkurencji, ale wystarczająco, aby w miarę komfortowo oglądać w dzień. Ubiegłoroczne TV Panasonic dawały z siebie około 120cd/m2, mamy więc przynajmniej 15% poprawę. Świetna czerń – zmierzona na poziomie 0,012cd/m2 daje ogromy kontrast. Jednak aby cieszyć się tymi walorami potrzebujemy odpowiednich warunków oświetleniowych. Plazma bowiem nie pozwala wykorzystać nawet ułamka swoich możliwości w jasnym pomieszczeniu. W dzień doskonała czerń ulatuje z telewizora pod wpływem światła zewnętrznego. Model VT50 jest trochę lepszy pod tym względem (jest wyposażony w lepszy filtr ekranowy), ale nawet to nie pozwala konkurować z telewizorami LED. Obraz w dzień jest po prostu bardzo płaski i mało czytelny. Tym bardziej, że refleksy świetlne mocno odbijają się od błyszczącej powłoki Panasonica i rażą. Gdybym planował zakup telewizora do jasnego pomieszczenia, to przemyślałbym wybór plazmy dwa razy.

Czy ST50 ma jakieś przewagi nad ubiegłorocznymi VT30/GT30? To najczęstsze pytanie jakie przewija się przez fora. Powiem tak: różnice są, poprawę można zauważyć, ale na pewno nie na pierwszy rzut oka. Tym bardziej, jeżeli oba telewizory będą skalibrowane. Nowa seria wnosi w prawdzie lepszą czerń, lepszą jasność i kilka drobnych usprawnień, ale przy obecnej jakości plazm nie można liczyć już na jakościowe przeskoki. Jeżeli ktoś jest zadowolony z VT30, to na pewno będzie też zadowolony z ST50, ale dopłacać 30 czy 40% ceny żeby wymienić jeden TV na drugi moim zdaniem nie ma sensu. Seria “50” jest trochę bardziej odporna na powidoki, ale nadal można je zaobserwować wyświetlając statyczny obraz przez dłuższy czas.
Nadal nie poprawiono problemu 50Hz. A problem ten jest dotkliwy i łatwo wychwytywalny nawet przez laików. Mówię to z doświadczenia, bo często klienci pytają się mnie “czemu twarze są takie rozmazane” nie mając pojęcią o tym problemiem. Stwierdzenie, jakie przeczytałem kiedyś innym teście “ja problemu 50Hz nie zauważam” jest wierutną bzdurą. Jak dokładnie objawia się ten problem opisałem kiedyś:

 

Problem rozdwajania się krawędzi obiektów, często podciągany pod problem 50Hz, nie jest tylko cechą TV Panasonica. Dotyczy on każdego telewizora (niezależnie od technologii) zwielokrotniającego wyświetlanie klatek obrazu. Wspomniany „problem 50Hz” to przede wszystkim problemy takie jak posteryzacja i banding kolorów (szczególnie widoczny na twarzach) w ruchu. W skrajnym przypadku przesuwający się obraz wygląda jakby był namalowany farbami, a nie zarejestrowany kamerą. Nowa seria telewizorów niestety nadal cierpi na tę przypadłość. Dobrą wiadomością jest natomiast to, że aktywowanie systemu Intelligent Frame Creation, potrafi ograniczyć ten problem. Ustawienia „minimalne” lub „pośrednie”, które nie powoduje efektu teatru telewizji, dają zauważalną poprawę. Ustawienie „maksymalne” wydaje się rozwiązywać problem, jednak wprowadza ono artefakty i irytującą nadpłynność.

 
Czy warto dopłacać do modelu VT50? Moim zdaniem tylko wtedy, gdy zależy nam na wbudowanym tunerze DVB-S2 (satelitarnym), lepszym designie i (minimalnie) lepszym działaniu w dzień. Pod względem obrazu modele można śmiało powiedzieć że są identyczne. Marketingowe cechy typu 2000Hz vs 2500Hz nie dają wymiernych różnic. ST50 dodatkowo pozwala uzyskać jaśniejszy obraz po kalibracji. Różnica w cenie między tymi modelami jest dosyć wysoka. To ujmuje opłacalności zakupu modelu najwyższego.

Z telewizorem plazmowym wiąże się jeszcze jeden problem – banding, czyli brak odpowiedniej ilości przejść tonalnych wyświetlanych w scenie. Chociaż na codzień może bardzo nie przeszkadza, tak w konfrontacji z wolnymi od problemu telewizorami LCD wyglądało to w niektrych scenach (głównie chmurach, lub refleksach świetlnych) brzyko. Przy odtwarzaniu materiału 24p banding nie jest duży. Potęguje się on przy 50Hz. Zakochani w plazmach upierają się, że bandingu nie widzą, więc uchwyciłem go na zdjęciach ^_^ :

Plazma (ST50):
Dodany obrazek

LCD (dowolny z testowanych)
Dodany obrazek

Płynność ruchu: Plazma z natury nie potrzebuje układów poprawy płynności, aby osiągnąć dobrą ostrość w ruchu. Potrzebuje jej natomiast, aby ograniczyć skoki (judder). Pod tym względem Panasonic ma najwęższe możliwości ustawień Właściwie tylko 3 tryby (Intelligent Frame Creation / 24p Smooth Film) – minimalne, pośrednie i maksymalne. Pierwsze dwa poprawiają płynność w niewielkim stopniu. Trzecie z nich skutkuje fatalnym teatrem. Pod względem ruchu plazma wygląda dosyć “kinowo”, czyli mamy klasyczny judder, pogarszany trochę przez rozdwajające się krawędzie. Na krawędziach często zauważamy delikatnie ciągnące się smugi fosforu. Mimo to ruch wygląda bardzo dobrze, dzięki doskonałej wyrazistości.

Gmeru: Dla mnie to największy ból tego telewizora. Plazma niestety to do siebie ma. Albo ogromny teatr czyli duża nadpłynność a przy tym spore artefakty przy szybkich ruchach kamery w filmie albo mega wielki judder :( Gdyby nie ten problem ten telewizor byłby idealny na nocne seanse filmowe. A tak pozostaje niesmak.

Podsumowując: Panasonic ST50 jest doskonałym telewizorem, ale nie jest uniwersalny. Jego plazmowe zalety – głęboka czerń, pełne kąty widzenia, znakomity kontrast i brak denerwujących problemów z podświetleniem w rogach czy cloudingiem sprawiają, że w do projekcji filmów w warunkach kinowych jest niezrównany. Staram się uciekać od skrajności, ale myślę, że w takich zastosowaniach LCD nigdy nie doścignie telewizora Plazmowego. Niestety, w innych zastosowaniach nie jest już tak fajnie. W dzień telewizor jest zwyczajnie ciemny. Podczas oglądania telewizji bug 50Hz wkurza niemiłosiernie. Telewizor migocze (przynajmniej dla niektórych). Pozostają powidoki po logo. Takich drobne wady oczywiście nie wykluczają plazmy z użycia w dzień, ale wypadnie ona znacznie gorzej niż stojący obok dobry LED.

TV do filmów w warunkach kinowych – ranking:

Panasonic TX-P42ST50 (4pkt)
Sony HX850 (3pkt)
LG LM760s (2pkt)
Samsung ES8000 (1pkt)

Uniwersalny TV (telewizja, filmy, dzień, noc) – ranking:

Sony HX850 (4pkt)
Panasonic TX-P42ST50 3pkt)
LG LM760s (2pkt)
Samsung ES8000 (1pkt)

Anegdotka
Fotografowanie obrazu nie ma większego sensu, ale błędy ustawień fabrycznych na samsungu dały się łatwo uchwycić na zdjęciach:

Samsung:
Dodany obrazek

LG:
Dodany obrazek

płynność ruchu, ostrość: ranking:

Sony HX850 (4pkt)
Panasonic TX-P42ST50 (3pkt)
Samsung ES8000 (2pkt)
LG LM760s (1pkt)

Sekcja pomiarów (od lewej: Samsung ES8000, Sony HX850, LG LM760s(wkrótce), Panasonic ST50(wkrótce)):

Obraz fabrycznie na wprost
Dodany obrazekDodany obrazek

Obraz po kalibracji na wprost
Dodany obrazekDodany obrazek

Obraz po kalibracji pod kątem
Dodany obrazekDodany obrazek

reprodukcja obrazu,po kalibracji: ranking:

Panasonic TX-P42ST50 (4pkt)
Sony HX850 (3pkt)
LG LM760s (2pkt)
Samsung ES8000 (1pkt)

obraz w trybach fabrycznych ranking:

Sony HX850 (4pkt)
Panasonic TX-P42ST50 (3pkt)
LG LM760s (2pkt)
Samsung ES8000 (1pkt)

Wyniki kalibracji są bardzo podobne na każdym z wyświetlaczy, a co za tym idzie obraz po kalibracji jest bardzo zbliżony na wszystkich telewizorach. Oczywiście pod warunkiem, że obserwujemy obraz po kątem prostym. Prawdziwa przewaga jednego telewizora nad drugim wychodzi dopiero w scenach, gdzie docieramy do granicy możliwości danego z nich np. w ciemnych scenach – tam, plazma, wygląda znacznie lepiej od wszystkich ledów.

Plazma uzyskuje pierwsze miejsce w rankingu, a to za sprawą niebywałego kontrastu – aż 8 500:1 (czerń na poziomie 0,011cd/m2). W warunkach kinowych daje to znacznie lepsze wrażenia wizualne. Obraz ma znakomitą głębie i plastyczność. Mamy wrażenie, że patrzymy przez okno na świat, a nie na telewizor. To znacznie więcej niż są w stanie zapewnić “elcedeki”. W tej konkurencji na drugim miejscu plasuje się samsung i sony z wynikami około 2 200:1. Na samym końcu jest LG z wynikiem ~1 300:1. Mimo to, to samsung zajmuje ostatnie miejsce, a to dlatego, że brak mu funkcji lokalnego przyciemniania, które sprawnie podnoszą wrażenie kontrastu w telewizorach Sony i LG. Brak jakiejkolwiek funkcji local dimmingu bardzo dużo ujmuje telewizorowi przy nocnych seansach.

LG 47LM765S VS Sony KDL-46HX850 VS Samsung ES8000 VS Panasonic TX-P50ST50E

TV przy wyłączonej kontroli LED:
Dodany obrazek

TV przy włączonej kontroli LED:
Dodany obrazek

Przykład świetnie pokazuje jak dobra strefowa kontrola podświetlenia może poprawić kontrastowość scen. Przy wyłączonej kontroli LG jest wyraźnie najgorszy, ze względu na najniższy natywny kontrast matrycy. Po uruchomieniu funkcji jest on znacznie lepszy od np. samsunga, który takiej kontroli nie posiada wcale (mimo zapewnień o jakimś “micro dimming ultimate”.Samsung ma wyraźnie “oszukane” regulowanie LEDami. Naprawdę dziwnie to wygląda. A materiał bardzo fajny (demo Sony) gdzie róża się ściemnia i rozjaśnia. No i jak widać Samsung wtedy głupieje…..

Jak interpretować pomiary?

1. Oddanie barw – diagram pokazuje pokazuje pozycje referencyjne badanych barw, oraz pozycje zmierzone koloru jasnego (100% jasności) i ciemnego (50% jasności). Im dalej stoi kropka od swojej pozycji tym większe przekłamania kolorystyczne pokrewnych barw na telewizorze. Na diagramie jest często dobrze dobrze widać wpływ fabrycznie zbyt wysokiej temperatury barwowej (zimnej bieli) na oddanie kolorów – wszystkie kierują się wtedy ku błekitowi.
2. Błędy deltaE barw – Różnica zmierzonej próbki od wzorca wyrażona w jednostkach. Im większa deltaE tym większy błąd. Obliczenie uwzględnia przekłamania zarówno odcienia, nasycenia jak i jasności badanego koloru. Podane wartości deltaE można bezpośrednio porównywać z innymi telewizorami, ponieważ użyta formuła odwzorowuje zdolność do rozróżniania kolorów przez ludzkie oko.
3. Balans bieli – Odpowiednie odwzorowanie bieli jest pierwszym krokiem do uzyskania obrazu bez przekłamań i denerwujących zafarbień. Wykres zbieżności składowych przestawia balans bieli w całym zakresie jasności, czyli od pełnej czerni do śnieżnobiałej bieli. jeżeli składowe pokrywają się oznacza to, że cała paleta szarości telewizora ma neutralny odcień.
Poniższy obrazek pokazuje jak nieprawidłowy balans bieli zachwiewa reprodukcję obrazu:

Dodany obrazek

4. błędy deltaE bieli – przekłamania palety szarości, analogiczne do deltaE kolorów
5. Gamma (charakterystyka jasności) – Współczynnika gamma określa natężenie światła ekranu w stosunku do sygnału źródłowego. Zbyt wysoki współczynnik spowoduje przyciemnienie i przytłumienie obrazu. Zbyt niski da obraz prześwietlony i zbyt jaskrawy. Jeżeli przebiej jest nierównomierny (miejscami za wysoki, a miejscami za niski) może powodować to poważne problemy na przykład: przekontrastowanie, przepalenie, słabą widoczności detali, brak półtonów. Optymalną wartość gamma dobiera się do matrycy, pory oglądania i warunków oświetleniowych, jednak najczęściej pożądaną wartością jest 2.2.
Poniższe obrazki pokazują jak niewłaściwa gamma może zaburzać reprodukcję obrazu (środkowy obrazek wyświetlany jest poprawnie):

Dodany obrazek

Skalowanie i obróbka sygnału

Skalowanie i obróbka sygnału – ranking:

Panasonic TX-P42ST50 (4pkt)
Sony HX850 (3pkt)
LG LM760s & Samsung ES8000 (2pkt)

Czasy gdy jakość skalowania miała kluczowe znaczenie w wyborze telewizora przemijają. Kanałów HD mamy coraz więcej, a SD zawsze pozostaną słabe, choćby nie wiem jak dobry procesor pracował na poprawę jakości obrazu. Podczas testów zrobiliśmy kilka subiektywnych porównań materiału antenowego w niskiej rozdzielczości, ale nie wynikało z nich nic szczególnego. Wszystkie testowane telewizory skalowały na podobnym poziomie, aczkolwiek na plazmie tradycyjnie wyglądało to troszkę lepiej. To już zasługa samej matrycy plazowej, na której odcięcia przejść tonalnych są ostrzejsze i przy SD daje to lepszy wygląd. W przypadku LEDów można zawsze nadgonić suwakiem ostrości, ale nie warto przesadzać, bo skutkuje to masą artefaktów i fałszywych konturów.

Wszystkie z TV mają funkcje redukcji szumów. Ustawiając na auto nie doszukaliśmy się negatywnego wpływu na obraz w dobrej jakości, za to ziarnistość była skutecznie usuwana. Testowane modele sprawdzały się w tym teście prawie tak samo. Sony HX850 posiada najwięcej funkcji poprawy jakości pod nazwą “tworzenie realizmu”, ale prawdę mówiąc nie wnoszą one wiele. Poprawa rozdzielczości zwyczajnie wyostrza obraz, a redukcja zakłóceń go rozmywa. Ciekawszą funkcją jest łagodna gradacja, czyli zwiększanie ilości odcieni kolorów. Daje to wyraźną poprawę w szczególności na bardzo słabych materiałach z internetu.

Przykład skalowania obrazu SD YouTube z modelu HX850 z procesorem X-Reality Pro:

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Gmeru:
Technologia 3D

Technologia 3D – ranking:

Sony HX850 & Samsung ES8000 (4pkt)
Panasonic TX-P42ST50 (3pkt)
LG LM760s (2pkt)

Dodany obrazek

Technologia 3D to nieodzowny element testowanych modeli. Każdy z producentów dość mocno to podkreśla. W naszym teście mamy zderzenie trzech dostępnych na rynku opcji 3D. Po pierwsze technologia aktywna spotyka się z pasywną a po drugie technologia LCD z technologią plazmową. Czyli idealny test na sprawdzenie, które 3D jest w tej chwili najbardziej dopracowane i komfortowe.

Sony i Samsung to zdecydowani liderzy jeżeli chodzi o jakość 3D. W porównaniu do LG wygrywają przede wszystkim rozdzielczością. Niestety technologia pasywna Cinema 3D LG wygląda fajnie gdy nie mamy bezpośredniego porównania. Wtedy może się wydawać, że jest całkiem przyjemnie. Ale wprawne oko od razu dojrzy znaczący brak rozdzielczości (czyt. linii) – czym właśnie charakteryzuje się “pasyw”. Najgorzej prezentują się to w grach z konsol oraz z sygnału satelitarnego gdzie już wyjściowo jest on przecież gorszej jakości niż 1080p w 3D. Sony i Samsung w tym roku zrównały się jasnością obrazu z technologią pasywną. Skok w porównaniu do modeli z przed 2 lat jest niesamowity. Jasność była zawsze największą zaletą pasywu obok lekkich okularów. Ta druga zaleta też zresztą została pogrzebana gdyż zarówno Sony jak i Samsung mają w tej chwili super lekkie okulary. Akurat Sony jest w tej chwili najlepiej wyposażone ponieważ okulary są wykonane doskonale – z bardzo dobrej jakości materiałów (tytanowe elementy). Samsung to niestety tandetny plastik. Z kolei plazma to niestety bardzo ciemny obraz. W tym roku widać to wyjątkowo na tle dopracowanej konkurencji (tak samo jest w modelu VT50).

Crosstalk w każdym modelu jest bardzo podobny – w dobrze wykonanych filmach 3D można stwierdzić właściwie jego brak. Jedyne niuanse, które da się wychwycić to to, że na LG nie można patrzeć z kątów góra dół bo obraz 3D zanika a w Sony nie można za mocno kręcić głową na boki bo następuje taki sam efekt.

Podsumowując bezapelacyjnie Sony – Samsung numer 1 w 3D. LG nie ma rozdzielczości a Panasonic niestety jest bardzo ciemny.

Sony okulary:

Zdecydowanie najlepiej wykonane i najlepiej leżące okulary 3D. Charakteryzują je przede wszystkim tytanowe elementy. Są bardzo lekkie. Zakładając je mamy wrażenie zakładania okularów w technologii pasywnej. Tak to już ten poziom lekkości. Posiadają wbudowany akumulator.

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Samsung okulary:

Okulary te dodawane są do zestawu z telewizorem. I niestety to widać. Straszny plastik i taniość. Zasilane są baterią wkładaną od przodu. Mam wrażenie, że szkła są zbyt blisko siebie. Niektóre osoby będą widzieć plastikowe obwódki.Zaletą na pewno jest ich waga – są także bardzo lekkie.

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

LG okulary:

Technologia pasywna i wszystko jasne. Okulary równie dobrze mogłyby być noszone na co dzień bo w sumie niczym się nie różnią ;-). Lekkie, wykonane bez żadnego polotu. No chyba, że polotem może być ich kolor.

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Panasonic okulary:

Trzeba przyznać, że Panasonic baaaaaardzo ewaluował pod względem wykonania okularów na przełomie lat. Generacja z 2012 jest bardzo dopracowana ale jak pokazuje konkurencja mogło być jeszcze lepiej czyt. lżej. Jednak trudno tutaj narzekać bo okulary są także dość lekkie. Ładują się na USB czyli mają akumulator.

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Funkcje internetowe

Funkcje internetowe – ranking:

Sony HX850 (4pkt)
Samsung ES8000 (3pkt)
Panasonic TX-P42ST50 & LG LM760s (2pkt)

Testowane modele posiadają bardzo rozbudowany aspekt sieciowy. Mamy tutaj do czynienia z czołówką firm, które posiadają w tej chwili najbardziej rozbudowane aspekty Smart TV. Zarówno LG, Sony, Samsung jak Panasonic mają do zaoferowania naprawdę sporo. Pokrótce przyjrzymy się jakie są różnice i kto ma tych dodatków najwięcej oraz jak zostało podane do użytkowania (wygoda obsługi).

Dodany obrazekPo odpaleniu ukazuje nam się bardzo ładne menu. To co jest siłą przeglądania usług sieciowych na LG to Magic Remote, który opisaliśmy już wcześniej. Dzięki temu wskaźnikowi nawigacja jest naprawdę prosta, szybka i przyjemna. Telewizor posiada oprócz zwykłej wtyczki Ethernet także kartę bezprzewodową. Szybka konfiguracja i już jest internet w TV. Po naciśnięciu klawisza My Apps ukazuje nam się główne menu nawigacji po aplikacjach. Jest ich całkiem sporo ale zabrakło naprawdę ważnych z punktu polskiego odbiorcy takich jak: TVN Player czy TVP. To duży brak. Kolejną fajną wydawałoby się rzeczą jest możliwość oglądania różnych pozycji w 3D. Serwis video 3D jest jednak tragicznej jakości i dodając do tego pasywną technologię jest to ogromna antyreklama a nie reklama 3D. Za to super sprawuje się przeglądarka www. Jest to po google chrom z google TV, najbardziej dopracowana przeglądarka jaka do tej pory powstała na TV. Szybka, z magic remote bardzo intuicyjna, obsługuje wszystko (np. flash, html5 itp). LG posiada też obsługę np. Facebooka czy YouTube. Nie ma za to Skype’a. Jak więc widać jest nieźle ale LG pod względem internetu odstaje od zestawionej konkurencji, która ma sporo więcej do zaoferowania.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Przeglądarka www na LG:

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekSony w tym roku postawiło na przeogromne wsparcie usług sieciowych. Na ten moment firma skupiła się na trzech filarach: SEN (Sony Entertainment Network), Opera TV Store oraz Google TV. Czyli trzy platformy dostarczające najróżniejszy content rozrywkowy. SEN skupia właściwie wszystko co można w tej chwili oglądać na telewizorze podłączonym w Polsce do sieci. Wszystkie najważniejsze serwisy video jak TVN, TVP czy Ipla. Oczywiście dostęp do Facebooka, Skype, Twittera czy YouTube. Do tego dostęp do nowej platformy z różnymi aplikacjami czyli Opera TV Store. Z kolei dostęp do Google TV pojawi się w przypadku podłączenia Blu-ray’a z Google TV. Nastąpi wtedy integracja menu i z poziomu telewizora będziemy mieli dostęp np. do przeglądarki Chrome. Wszystko działa szybko i jest bardzo ładnie podane. Szkoda tylko, że inżynierowie z Sony nie dostarczyli z TV wskaźnika na wzór tego co np. dostarcza LG czyli Magic Remote. Taki rodzaj pilota będzie dostępny wkrótce właśnie z Blu-ray’em Google TV. Póki co pozostaje pilot. Jest także przeglądarka www ale nie działa ona zbyt szybko. Podsumowując jest na tyle bogato, że tv zdobył bez problemu pierwsze miejsce właśnie ze względu na ogromną ofertę dostępnych aplikacji.

Dodany obrazek

SEN – ekran powitalny

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Ekran główny Opera TV Store

Dodany obrazek

Dodany obrazek
Google TV Ready

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazek Dodany obrazek

Dodany obrazekSamsung kreuje się na lidera Smart TV i rzeczywiście jest w czym wybierać. Przy pierwszym odpaleniu menu Smart TV okazuje się, że należy dokonać niezbędnych aktualizacji by w menu pojawiły się znane polskie aplikacje. Jeżeli czegoś zabraknie należy ręcznie przejrzeć co możemy jeszcze zainstalować na naszym telewizorze. Wybór jest także spory. TVN, TVP czy Ipla to tylko niektóre z dostępnych aplikacji video. Oczywiście mamy dostęp do Facebooka, Skype, Twittera czy YouTube. Przeglądarka www działa całkiem dobrze. Można w miarę potrzeby przejrzeć interesujące nas strony www. Gdyby nie to, że Sony wspiera dodatkowe platformy mielibyśmy remis. A tak zasłużone drugie miejsce.

Dodany obrazek

Przed aktualizacją

Dodany obrazek

Po aktualizacji

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazek

Przeglądarka internetowa

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekPanasonica też warto podłączyć do sieci. Viera Market to dostęp do sporej ilość aplikacji w tym wielu dedykowanych na polski rynek. Jest TVN, jest ipla czy iplex. Ale brakuje np. TVP. Więc wszystkiego nie ma. Oczywiście jest też Facebook, Twitter czy YouTube. Przeglądarka www działa w miarę szybko. Jeżeli mamy ochotę możemy doinstalować kolejne, nowe aplikacje.

Dodany obrazek

Dodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazek

Dodany obrazekDodany obrazekDodany obrazekDodany obrazek

Przeglądarka internetowa

(409)

0 0 głos
Article Rating
Piotr "Gmeru" Gmerek Redaktor naczelny HDTVPolska. Posiadacz THX Certified Level 2. Członek polskiego oddziału SMPTE. Maniak najwyższej jakości obrazu. Poniżej 4K nie schodzę ;-). Pasjonat i kolekcjoner konsol, gier oraz filmów. Na słowo "Limitowana edycja" dostaję gęsiej skórki ;-).

674
Zobacz więcej komentarzy na forum

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x