Test Philips OLED907 z unikalnym systemem Ambilight TV i dźwiękiem od Bowers & Wilkins
Firma Philips przygotowała na czwarty kwartał tego roku bardzo mocną ofertę z zakresu telewizorów premium czyli OLED Ambilight TV. Do tej pory testowaliśmy już modele nagrodzone przez EISA czyli OLED807 oraz flagowy OLED937 a dziś przyszła pora na wersję pozycjonowaną zaraz za flagowcem ale odchudzoną nieco cenowo poprzez zastosowanie prostszego pod względem konstrukcji nagłośnienia od renomowanej brytyjskiej marki Bowers & Wilkins. Jednak trzeba tu zaznaczyć, że to nadal telewizor, który brzmi o niebo lepiej od większości modeli z tej półki cenowej. Oprócz tej różnicy jest to bardzo zbliżony telewizor do modelu flagowego i pod względem jakości obrazu, niczym mu nieustępuje. Nowością w tegorocznym Philips OLED907 jest zastosowanie nowej matrycy OLED EX, która oferować ma wysoką jasność obrazu oraz o wiele węższe ramki otaczające ekran. Holenderscy inżynierowie pokusili się również o usprawnienie inteligentnego procesora P5 szóstej generacji, który zajmuje się obróbką obrazu, audio oraz dopasowywaniem obrazu do warunków oświetleniowych panujących w pomieszczeniu. Telewizor obsługuje wszystkie formaty HDR Premium, czyli HDR10+, Dolby Vision i HLG i radzi sobie z nimi świetnie. Mamy też tutaj wszystkie najnowsze technologie związane z zastosowaniem portów HDMI 2.1, a więc 4K120Hz, ALLM, VRR, AMD Free Sync i Nvidia G-Sync. Wisienką na torcie jest zastosowanie unikalnego barwnego podświetlenia Ambilight, które jest obecne tylko i wyłącznie w telewizorach marki Philips a zastosowań ma bardzo wiele. Opiszemy je dokładnie w dedykowanym rozdziale. To właśnie dla systemu Ambilight wielu czytelników decyduje się na zakup produktów marki Philips. Zapraszamy do szczegółowego testu!