Recenzja filmu “Misja Stone” na Netflix. To nie jest żaden przełom, a Gal Gadot to za mało
Filmy akcji Netfliksa generują niemałe zainteresowanie. Każda taka premiera opiera się na jednej lub kilku gwiazdach i rozmachu akcji promocyjnej, przez co trudno przegapić nowość. “Misja Stone” nie odbiega od tego schematu. Nie ucieka także szablonowi, z jakiego korzystano kręcąc każdy z tych filmów. Gal Gadot to za mało.