Zastąpienie HBO GO przez HBO Max to moment, na który czekało wielu fanów filmów i seriali. Platforma VOD od HBO była od dawna krok za konkurencją, a przepaść ta powiększała się z każdym rokiem i z każdą kolejną premierą od innych graczy tego rynku. Był to obrazek dość smutny, bo przecież HBO stoi za wieloma ogromnymi hitami i stale produkuje czołowe w branży seriale, ale widzowie nie mogli cieszyć się nimi w odpowiednich warunkach. Zdarzało się, że lepszym wyjściem było HBO On Demand na dekoderach operatorów telewizyjncych, gdzie rozdzielczość i bitrate obrazu, a także dźwięk oferowały znacznie więcej niż HBO GO, które zatrzymało się na etapie około 720p z niewybaczalnie niskim bitrate'em oraz dźwiękiem stereo. Do tego dochodziły problemy ze stabilnością platformy, znikające tytuły z mojej listy, resetowanie ustawień języka, a także niedostępność usługi w chwilach największego oblężenia po premierze nowych odcinków "Gry o tron". Wygląda jednak na to, że mamy to wszystko już za sobą.