iPhone X nie sprzedaje się obecnie tak, jak by się spodziewało Apple. Jednym z głównych tego powodów jest niemożność zaspokojenia popytu. Amerykańska firma, według najnowszych doniesień, uporała się z produkcją, co powinno przełożyć się na lepszą sprzedaż.
Według doniesień jednego z analityków firmy KGI Securities i specjalisty od Apple, Ming-Chi Kuo, gigant z Cupertino borykał się z dostarczeniem komponentów. Sprawa dotyczyła nie tylko kamery TrueDepth (do wykrywania twarzy), lecz także pozostałych elementów telefonu, między innymi elementów anten LTE. Jeśli zaś chodzi o istotną część TrueDepth, czyli projektor siatki podczerwieni, LG Innotek i Sharp były w stanie zapewnić ich ograniczoną ilość.
Z początkiem roku 2018 sytuacja ta ma ulec jednak znacznej poprawie. Jeszcze miesiąc-dwa temu produkowano około 50-150 tysięcy iPhone’ów X, podczas gdy obecnie wartość ta wynosi pomiędzy 450-550 tysięcy. Z kolei w kwestii anten LTE, dostawca Apple, firma Career, spodziewa się wzrostu liczby wyprodukowanych jednostek o 100% (miesiąc do miesiąca). Natomiast w kwestii projektora siatki podczerwieni, produkcja zwiększy się o około 20-30%.
W poprzednim miesiącu portal iFixit przyglądał się wnętrzu iPhone X, w tym akumulatorowi oraz technologii Face ID.
(191)