Ultra HD – kompatybilność

Koniecznie kliknij i przeczytaj też artykuł o Ultra HD: “UHD? 4K? Czym jest technologia, która podbija rynek”

Samsung KS8000 zapewnia wszystko w temacie kompatybilności z Ultra HD, czego użytkownik mógłby zapragnąć. No, może poza wsparciem dla Dolby Vision, którego przyszłość jest jeszcze nieznana i ciężko określić co użytkownik potencjalnie traci wybierając ekran bez certyfikacji ze strony Dolby. W każdym razie treść Ultra HD ze wszystkimi walorami (HDR, szeroka paleta barw) możemy podać zarówno przez HDMI, jak i z Internetu, tunerów wbudowanych, czy nośników pamięci masowej. Oczywiście w związku z tym posiada certyfikat Ultra HD Premium.

Obsługa HDR i szerokiej palety barw

Telewizor, jak już wspomniałem we wstępie, wykonany został w oparciu o technologię Quantum Dots, która znakomicie poszerza paletę barw i umożliwia wyświetlenie nowych, bardziej nasyconych odcieni koloru niż te, które oglądaliśmy do tej pory w filmach Full HD. Sprawdźmy zatem gdzie sięgają “wierzchołki” barw w odniesieniu do limitów nowego standardu – Rec 2020

DCI P3	Rec 2020
Pokrycie palety: 96%	Pokrycie palety: 76%

Jak widać, gamut kolorów jest dosyć rozległy, zatem ten element potrzebny certyfikacji od UHD Alliance jest spełniony. KS8000 jest w stanie pokazać nowe, bardziej nasycone barwy, które występują w filmach Ultra HD. W prawdzie nie ma tu różnicy w stosunku do ubiegłorocznych modeli (bo i w końcu nie zmieniono typu kwantowych kropek), ale z takimi wynikami jest nadal jest to ścisła czołówka rynku.

Jeśli chodzi o HDR, to rozpocząłem tym razem od pomiaru. Pomiar maksymalnej jasności, jaką zdolny jest generować telewizor przyjęło się wykonywać na tak zwanej planszy L20. Takiego tworu używa też konsorcjum UHD Alliance, które przyznaje certyfikaty. Zobaczmy jak wygląda taka plansza:

Plansza L20, użyta do pomiaru jasności telewizora w trybie HDR.

Pewnym problemem tego typu badania jest to, że ocenia tylko i wyłącznie możliwości telewizora przy małej ilości bieli na ekranie. Oznacza to, że dwa telewizory certyfikowane jako 1 000cd/m2, mogą zachowywać się całkowicie inaczej, gdy ekran będzie wypełniony mieszaną treścią. Z drugiej jednak strony, najjaśniejsze efekty HDR uzyskiwać powinniśmy waśnie na małych skrawkach ekranu. Samsung KS8000 uzyskał w takim teście aż 1 600cd/m2. 

Jak się jednak okazało, pierwsze problemy wystąpiły już po chwili. Tak wysoka jasność była dostępna po pierwsze nie od razu – telewizor potrzebował kilka sekund, by “rozpędzić się”, a następnie był ją w stanie utrzymać tylko przez 2 – 3 sekundy. Po upływie tych paru chwil jasność drastycznie spadała, by ustabilizować się na poziomie 520cd/m2. Co więcej, najwyższy wynik możliwy był tylko przy włączonej na maksimum funkcji wygaszania strefowego (o której więcej w akapicie o czerni). Wtedy telewizor był w stanie “ukraść” odpowiednio dużo światła z pozostałych fragmentów matrycy. Przy średnim trybie wygaszania, lub całkowitym jego braku, jasność osiągała maksymalnie te 520cd/m2. 

Test Ultra HD Blu-ray Samsung UBD-K8500 znajdziecie tutaj

Jak się zatem odnieść do takiej sytuacji? Szczerze mówiąc nie miałem pojęcia na etapie pomiarów, bo KS8000 wydawał się mieć dosyć spore (w porównaniu do zachwycących początkowo 1600cd/m2) i dziwne (czasowe) ograniczenia związane z HDR’em. Włączyłem zatem film z Ultra HD Blu-ray Samsunga K8500 i zacząłem się przyglądać.

W różnych ujęciach na filmach Ultra HD Blu-ray, dało się poczuć smak HDR’a. Światła były dosyć jasne, jednak… czegoś tu brakowało. Całkowicie subiektywnie powiem, że nie zbierałem szczęki z podłogi tak, jak w przypadku innego wyświetlacza, który nie miał ani ograniczeń czasowych, ani “rozmiarowych” w trybie HDR. Wziąłem zatem kolorymetr do ręki, by utwierdzić się w przekonaniu, że to co widzę jest słuszne. Postanowiłem odnaleźć miejsce w filmie, gdzie punktowy skok jasności powinien być największy. Takie miejsce znalazłem w “Smerfach 2”:

Świeczki w tej scenie, dawały stosunkowo niewielki obszar, na którym wygenerowana miała zostać maksymalna jasność. Na KS8000 wyniosła ona 650cd/m2. W rzeczy samej nie jest to zbyt wysoki wynik! Ponadto po zapauzowaniu filmu jasność ta spadała… właśnie do 520cd/m2! Działo się więc dokładnie to samo, co widziałem na planszy testowej. Telewizor narzucał sztuczne ograniczenie czasowe wyświetlania wysokiej jasności.

Nie jestem w stanie do końca obiektywnie ocenić o ile faktycznie obcięte są możliwości HDR w KS8000, ponieważ jak widać są one silnie uzależnione od sceny. Szykuję jednak procedurę testową, która będzie bardzo użyteczna w takich przypadkach. Jak widać, wchodzimy w ciężkie zagadnienia porównywalne do sztucznych marketingowych herców, czy kontrastu lokalnego, kilka lat temu. Czy testowany telewizor nie zasługuje moim zdaniem na certyfikat Ultra HD premium? Nie, moim zdaniem certyfikat otrzymał uczciwie, jednak sama procedura testowa ustalona do przyznania tych laurów jest bardzo prymitywna i widać jasno w tym przypadku, że nie oddaje całej prawdy.

KS8000 nie powalił mnie na kolana HDR’em tak jak dostępne na rynku inne LCD bez takich przypadłości mających stabilne 1200cd/m2, mimo, że jego potencjał początkowo na to nastrajał. Nie znaczy jednak, że sobie z tym radził źle. Był po prostu poniżej oczekiwań, aczkolwiek wciąż wyraźnie lepszy, od sąsiadującego z nim wyświetlacza o możliwościach ok. 360cd/m2. Po prostu jego możliwości są znacznie niższe niż zmierzone początkowo 1600cd/m2.

(7867)