Home Testy Konsole Prawdziwy graficzny next-gen w 4K60fps z HDR i Ray Tracing, czyli nasza recenzja Returnal na PS5! Czy to już zupełnie nowy poziom?
Prawdziwy graficzny next-gen w 4K60fps z HDR i Ray Tracing, czyli nasza recenzja Returnal na PS5! Czy to już zupełnie nowy poziom?

Prawdziwy graficzny next-gen w 4K60fps z HDR i Ray Tracing, czyli nasza recenzja Returnal na PS5! Czy to już zupełnie nowy poziom?

4.91K
7

Należycie do tych, którzy narzekają na brak powalających graficznie gier na PlayStation 5? Ten tekst jest dla Was. Spider-Man: Miles Morales nie jest już jedynym reprezentantem nowej generacji od Sony. Returnal “wjeżdża z buta” na tę konsolę i pokazuje co można osiągnąć, gdy ma się do dyspozycji tak potężną maszynę. Ja sprawdziłem przede wszystkim, jak roguelike od studia Housemarque prezentuje się graficznie. Usiądźcie wygodnie – będzie na co popatrzeć.

Returnal – prawdziwy graficzny next-gen PS5 w 4K60fps z HDR i Ray Tracing!

Ta gra to tak naprawdę pierwszy prawdziwy pokaz możliwości PlayStation 5. Tworzona od postaw na tę platformę, dedykowana jej całkowicie, niedostępna na inne. Z tym większą ciekawością zagłębiłem się w ten dziwny, obcy świat. I właśnie dlatego przeczytacie tutaj głównie o aspektach graficznych Returnal. Czy to już prawdziwy next-gen? Tak, ale jednocześnie jeszcze nie do końca. W konsoli Sony z pewnością drzemią całe pokłady niewykorzystanego potencjału, niemniej można już spokojnie powiedzieć, że w przypadku dzieła Housemarque mamy do czynienia z nową jakością gamingu.

Returnal na PS5 – rozdzielczość i płynność

Returnal działa na PlayStation 5 w 4K i 60 klatkach na sekundę. Rozdzielczość nie jest tutaj sprawą do końca oczywistą, ponieważ cechuje ją dynamika – kiedy na ekranie dzieje się naprawdę dużo, jakość nieco spada. Byłem to jednak w stanie wyłapać zaledwie kilka razy. W takich wymagających momentach lepiej się przecież skupić na odpieraniu hord potworów, prawda? Kto by wtedy wypatrywał pikseli na ekranie!

Do płynności nie mam praktycznie żadnych zarzutów. To nie jest poziom oferowany przez 120fps, ale wierzę, że i takie nowe produkcje najwyższej klasy dostaniemy w najbliższym czasie. Poruszanie się po wrogiej planecie będącej naszym polem zabawy w 60fps jest niesamowicie przyjemne. Przede wszystkim dlatego, że na ekranie dzieje się niesamowicie dużo i jesteśmy zmuszeni do nieustannego pozostawania w ruchu i manewrowania kamerą.

Płynność w Returnal cierpi jednak w niektórych momentach. Nie chodzi o to, że spada – napotykałem wręcz przycięcia. Potrafi to lekko uprzykrzyć zabawę w dwóch przypadkach: kiedy wracamy do gry z menu pauzy oraz w późniejszych etapach rozgrywki. Gra ma problem z utrzymaniem 60 klatek mniej więcej od 3 rozdziału (czy też biomu, których w Returnal jest sześć). Biorąc pod uwagę, że na pierwszych etapach takich kłopotów nie napotykałem, ciekawi ich geneza. Czyżby twórcy z Housemarque nie zdążyli z odpowiednią optymalizacją całej gry?

Returnal na PS5 – HDR

Przejdźmy do kwestii HDR. Returnal ma wręcz idealny klimat, by pokazać wszystkie zalety szerokiego zakresu dynamicznego barw. Gra jest mroczna, dominuje w niej (przede wszystkim na początku) czerń oraz odcienie szarości i niebieskiego. Do tego mamy do czynienia z fantastycznie oddanymi, jaskrawymi kolorami czerwonym i zielonym, które w spektakularny sposób odcinają się na tym ciemnym tle. Spójrzcie tylko na te zrzuty ekranu:

RGB? Prawidłowe skojarzenie – w Returnal najwięcej jest właśnie takich barw, choć napotkamy też sporo fioletu czy żółtego. Dzięki tej feerii kolorów po raz kolejny w pełni doceniłem sprzęt, na którym ogrywałem nową grę Sony. Tradycyjnie już bawiłem się na telewizorze Philips OLED z systemem Ambilight, który przenosi barwy z ekranu na ściany naszego salonu czy sypialni. Nie muszę chyba dodawać, że w przypadku Returnal ten “patent” sprawdził się fantastycznie. Ponadto matryca OLED pozwoliła mi na dogłębną analizę kontrastu w grze. Autorzy wykonali kawał dobrej roboty – czernie w Returnal są doskonałe, a każdy wybijający się ponad nie szczegół jest odpowiednio widoczny. Jaskrawe punkty w obrazie uderzają natomiast w oczy z pełną mocą kilkuset nitów oferowanych przez wyświetlacz.

Returnal na PS5 – Ray Tracing

W Returnal gracze napotkają też Ray Tracing. Technologia wprowadzająca do gier nowy, zaawansowany model oświetlenia, coraz częściej trafia na konsolowe tytuły. W omawianym dziele ta kwestia nie jest wprawdzie do końca klarowna, ponieważ obecność RT nie bije w oczy. Tylko momentami byłem w stanie z całą pewnością stwierdzić, że mam do czynienia z techniką śledzenia promieni. Poniższe zrzuty nie oddają tego w pełni:

W ustawieniach gry brakuje ponadto ustawień Ray Tracingu. Tak naprawdę w kwestiach dostosowania grafiki Returnal niczym nie różni się od całego zastępu gier konsolowych z przeszłości. “Pecetowcy” mogą się tylko uśmiechnąć:

W menu Returnal brakuje ustawień Ray Tracingu i HDR – możemy dostosować tylko te mniej istotne aspekty

Returnal na PS5 – szybkość wczytywania

Zupełnie nic nie mogę zarzucić tej grze pod kątem szybkości wczytywania. Tu po prostu na nic nie trzeba czekać! Od momentu kliknięcia w ikonę z tytułem do momentu postawienia pierwszego kroku na tajemnicznej planecie mija dosłownie kilka sekund, podczas których wyświetlają się logotypy twórców i włączany jest krótki przerywnik pokazujący katastrofę statku naszej bohaterki (do tej animacji będziecie wracać dziesiątki, jeśli nie setki razy). Po śmierci, z którą bardzo szybko przyszło mi się w Returnal zaprzyjaźnić, natychmiast wracamy do zabawy. Dysk SSD ulokowany w PS5 został przez twórców odpowiednio wykorzystany.

Bardzo zaimponował mi pomysłowy model szybkiej podróży dostępny w grze. Na mapie, która składa się tak naprawdę z wielu losowo generowanych za każdym razem plansz, rozlokowane są specjalne portale, z których można korzystać w dowolnym momencie. Za każdym razem cały proces teleportacji do innej lokacji odbywa się błyskawicznie – bez żadnych ekranów wczytywania. Inna sprawa to pewna kompaktowość lokacji w Returnal, bo nie mamy tu do czynienia z otwartym, obszernym światem. Poruszamy się pomiędzy kolejnymi obszarami pokonując specjalne wrota, więc akurat prędkość wczytywania czy zaledwie okazjonalne spadki płynności nie powinny tu dziwić. Do limitu możliwości PS5 jeszcze daleko, ale cieszy, że zespół Housemarque uniknął potknięć optymalizacyjnych.

Returnal na PS5 – jak gra się w nowy tytuł Sony?

Do kwestii związanych z samą rozgrywką i historią przedstawioną w Returnal odniosę się nieco krócej, ponieważ doskonale wyjaśniono je w wielu dostępnych już w sieci recenzjach. Przede wszystkim jednak trzeba powiedzieć, że ta gra jest bardzo nieoczywista. Na starcie tak naprawdę wiemy tylko tyle, że jest to połączenie trzecioosobowej strzelanki z roguelike. Czy zatem fani Demon’s Souls będą zadowoleni? Jak najbardziej – ja byłem! Cała reszta kwestii związanych z Returnal to tak naprawdę kompletna tajemnica. Dlaczego Selene rozbija się na tej – na pozór – niegościnnej planecie? Z czym wiążą się nawiedzające ją wizje? Czym jest i kto uruchomił pętlę czasu, w którą wpadła? Odkrywanie kolejnych wskazówek i układanie tych puzzli sprawi Wam na pewno wiele frajdy.

Co zatem zwróciło moją uwagę podczas zabawy z Returnal?

  • Dynamiczna, atrakcyjna rozgrywka i intuicyjne sterowanie. Cytując klasykę gatunku można by napisać, że Returnal to typowy tytuł “easy to play, hard to master”. Gra od samego początku jest bardzo prostolinijna – dostajemy do użytku broń i musimy przedzierać się przez kolejne zastępy zróżnicowanych obcych. Sterowanie jest banalne – nawet nie musimy używać wszystkich przycisków na kontrolerze DualSense! Już po kilku minutach zabawy przestałem zastanawiać się, co tak naprawdę robię – moje palce idealnie zintegrowały się z padem. Znakomicie też wykorzystano możliwości oferowane przez to urządzenie. Od emitowanych przez głośnik dźwięków wystrzałów i ładowania ataku, przez zaawansowane wibracje, aż po adaptacyjne triggery pozwalające np. na dwa tryby oddawania strzałów – taką zabawę kupuję całkowicie!

Zobaczcie fragmenty rozgrywki z początkowej fazy gry, które dla Was zarejestrowałem. Bez obaw – nie ma spojlerów!

Powyższy materiał nie oddaje w pełni poziomu graficznego Returnal – miejcie to na uwadze podczas oglądania

  • Returnal jest powtarzalne, ale niesamowicie wciąga. Czy nie jest za trudne? W tej grze motywem przewodnim jest śmierć. Selene wpadła w pętlę czasu i nieustannie przeżywa katastrofę swojego statku. Co jakiś czas twórcy rzucają nam pod nogi taką przeszkodę, której po prostu nie możemy pokonać – wtedy wracamy do punktu wyjścia. I dobrze, bo o to w tym chodzi! Już na starcie dostajemy komunikat, że umieranie jest tu czymś naturalnym i koniecznym, by robić progres. W jego osiąganiu pomagają przedmioty, których nie tracimy po śmierci – Eter i Klucze. Pozbawiani jesteśmy tylko Obolitu, który generuje się m.in. po pokonaniu przeciwników. Eter jest tu natomiast kluczowy, bo pozwala na oczyszczanie skażonych przedmiotów, które co jakiś czas napotykamy, a które najbardziej umacniają statystyki i umiejętności nas samych oraz naszej broni. Możecie być pewni, że po kilku gwałtownych śmierciach z rąk obcych, wreszcie przez nich przebrniecie. Mnie niesamowicie ucieszyło rozbicie pierwszego poważnego bossa, co uczyniłem dopiero za trzecim razem. Najpierw musiałem trochę pokombinować, wczytać się w opisy znajdowanych przedmiotów i nauczyć się schematu ataków przeciwnika. Nie mogę więc powiedzieć, że Returnal jest za trudny. Rzuca graczowi duże wyzwanie, ale odrobina refleksu i strategicznego podejścia zapewnia sukces.

  • Fabuła intryguje, a klimat przywodzi na myśl “Prometeusza”. Pierwsze skojarzenie z zetknięciem z obcą planetą? Czułem się jakbym trafił do tego samego świata, który “zwiedzali” bohaterowie filmu “Prometeusz”. Z miejsca można tu poczuć unoszącą się w powietrzu aurę tajemniczości i surowości. Klimat uzupełnia intrygująca historia Selene – nawiedzające ją wizje i przebłyski oraz odkrywane co rusz skrawki historii. Sporo tu też elementów historii mieszkańców planety, które stopniowo możemy sobie poukładać, rozczytując rozlokowane na mapie napisy. Wszystko prędzej czy później prowadzi do arcyciekawych i szokujących wniosków – ale to już musicie odkryć sami!

  • Sztuczna inteligencja wrogów zalicza wpadki, które mogą nam pomóc. Wspomnę jeszcze o niedoborach tej produkcji, jeśli chodzi o samą rozgrywkę. A w zasadzie tylko o jednym. Kilka razy, wycofując się ostrożnie pod naporem hordy “ładujących” we mnie kolorowymi pociskami obcych, natrafiałem na zabawny glicz: potwory potrafiły blokować się w obrębie zamykających się w ich pobliżu drzwi. Te świetne reagują na postać Selene, ale znacznie gorzej radzą sobie z jej przeciwnikami. W efekcie ci stają się niezdolni do wyprowadzania ataków, a my możemy spokojnie posłać serię pocisków, kończąc ich żywot. Na początku ten błąd mi nie przeszkadzał, a po jakimś czasie zacząłem go wręcz wykorzystywać. Czy to już oszustwo? W pewnym sensie na pewno, ale przede wszystkim pokazuje, że twórcy nie pamiętali o wszystkim.

Koniec końców Returnal mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim posiadaczom PS5. Jest to wręcz tytuł obowiązkowy – czy lubimy tego typu produkcje, czy nie. Zagrać warto dla samej oprawy wizualnej (i dźwiękowej, z naciskiem na odgłosy wydawane przez DualSense), by poczuć moc nowej generacji. Dość powiedzieć, że co jakiś czas byłem nawet w stanie usłyszeć pracująca na wyższych obrotach konsolę, a to w kontekście cichutkiego z reguły PS5 mówi samo za siebie. Zastanawiacie się jeszcze? Po prostu chwyćcie za pada i przerwijcie cykl!

PLUSY:

  • Niemal wzorowa płynność
  • Znakomity HDR
  • Obecność Ray Tracingu
  • Błyskawiczne wczytywanie
  • Intuicyjne sterowanie
  • Wciągająca rozgrywka mimo powtarzalności
  • Znakomite wykorzystanie możliwości DualSense
  • Tajemnicza, złożona historia

MINUSY:

  • Ubogie ustawienia graficzne
  • Incydentalne spadki płynności
  • Niedobory AI

Ocena gry: 9,5/10

Kopię do recenzji dostarczył dystrybutor gry w Polsce: Sony Interactive Entertainment Polska

Premiera Returnal na PS5 nastąpiła 30 kwietnia 2021 roku.

Dostępność gry Returnal
Returnal Gra PS5 329 zł

Galeria zdjęć z Returnal na PlayStation 5

Kabel HDMI MagicLink 2.0


Więcej na temat konsol i gier:

(4911)

0 0 głos
Article Rating

4
Zobacz więcej komentarzy na forum

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Marcin
Marcin
3 lat temu

Jest tam 4k ale rekonstruowane.
Bazowa rozdzialka to 1080p gdzie została zrekonstruowana do 1440p i 2k zostało podciągnięte do 4k metodą checkerboardingu.

yoy
yoy
3 lat temu
Reply to  Marcin

Ale to wszystko dla ludzi nie ma znaczenia, wazne jest tylko jak wyglada, dlss rowniez sie czesci podoba, wszystko to dobre tak dlugo jak dlugo nie cierpi na tym jakosc obrazu a bedzie cierpiec jesli dzieki tym roznym rozwiazaniom podukcja gier bedzie tansza, dojdzie do tego ze regularnie grafike bedzie robil program a studio tylko niska rozdzielczosc.

Thor
Thor
3 lat temu
Reply to  Marcin

Rzeczywiście jest tylko 1080p – przeceniłem PS5:)

kaka laka
3 lat temu

co za bzdury 4k60 hahehaheheeh experci jak zwykle niczym ppe.pl https://twistedvoxel.com/returnal-renders-at-native-1080p-reconstructed-to-1620p-for-60-fps/ co wy na to experci???

Thor
Thor
3 lat temu

Rozdzielczość natywna to 1440p, wszystko co powyżej to skalowanie. Graficznie jest dobrze ale jak obok zestawię dla porównania takie RDR2 to hasło “next gen” średnio mi tutaj pasuje. No i tych wszystkich kolorków przy strzelaniu jest zdecydowanie za dużo – klimatowi gry to raczej nie pomaga.

Adrian
Adrian
3 lat temu
Reply to  Thor

Właśnie, graficznie jest dobrze, i tyle. Po drugie, PS5 nie jest potężne, ale fakt, jest nieźle wycenione jak na swoje podzespoły, i jakiś potencjał w tej konsoli jest. Po trzecie, prawdziwie next-genowe gry, jak dla mnie, muszą wyglądać/być zbliżone do pokazu UE5 – dopiero wtedy będzie można mówić o zupełnie nowej jakości. Mam wrażenie, że tu za bardzo się “kocha” Sony…

Arek
Arek
3 lat temu
Reply to  Adrian

Wrażenie xd

7
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x