Recenzja Blu-ray: Niepamięć – Oblivion … CO ZA JAKOŚĆ
Dźwięk
Także i tutaj nie ma mowy o jakimkolwiek rozczarowaniu. Dźwięk został zakodowany w DTS-HD Master Audio 7.1 co powoduje wielkiego banana na mojej twarzy . Najlepszy na tę okazję jest słowo „idealny”. Bas jest obłędny, rzucając cały ciężar i moc kanału LFE przy każdej eksplozji, podmuchu drona, czy dudnieniu obcych i całej gamie innych pompatycznych efektów dźwiękowych. Tylne głośniki nie pozostają gorsze. Bubbleship Jack’a płynnie przeskakuje z jednego kanału na drugi. Wystrzelone kule pływają w każdym kierunku. Wszystko to, każdy aspekt tej mieszanki jest doskonale uwydatniony i wyważony, pozwalając wciągać widza w głąb przedstawionego świata. Dialogi są krystalicznie czyste i zrozumiałe w każdej chwili, dynamika, kierunkowość i separacja są również na najwyższym poziomie, bez żadnych wpadek i losowych wydarzeń. Niepamięć być może nie angażuje wyobraźni z taką łatwością, jednak jego prezentacja AV zmiata z fotela. Do tego główny utwór przewodni naprawdę wpada w ucho i potrafi dobrze zrelaksować i przenieść widza do wykreowanego świata. Najlepsze oceny na całej linii.
Sceny, które trzeba usłyszeć to:
Raz usłyszeć drona = nie zapomnieć tego odgłosu na długi czas…
“Bas jest obłędny, rzucając cały ciężar i moc kanału LFE przy każdej eksplozji, podmuchu drona, czy dudnieniu obcych i całej gamie innych pompatycznych efektów dźwiękowych“
(111)