PlayStation w smartfonie! | TEST | Sprawdzamy obecne możliwości PS4 Remote Play

Kilka tygodni temu Sony udostępniło możliwość zdalnej gry na PlayStation 4 użytkownikom wszystkich smartfonów z Androidem. Na początku było to możliwe tylko na telefonach Xperia, następnie również na iPhone’ach, aż wreszcie naszedł czas na użytkowników najpopularniejszego systemu mobilnego. Czas odkrycie kart i sprawdzenie, jak obecnie radzi sobie usługa PS4 Remote Play i jak wygląda mobilne granie. Oto kompendium wiedzy na temat prawdziwej konsoli w smartfonie!

Czym jest PS4 Remote Play?

PS4 Remote Play nie jest żadną nowością. Po raz pierwszy użytkownicy mieli styczność z tą usługą już kilka lat temu, ale początkowo jej możliwości były bardzo ograniczone. Nie powalała na kolana przede wszystkim ilość urządzeń, na których można było grać zdalnie, a jakość przesyłanego obrazu pozostawiała wiele do życzenia. Dużym problemem, który odstraszał od Remote Play wielu graczy, był też niemiłosiernie wysoki input lag.

Minęło jednak kilka lat, a w międzyczasie Sony popracowało nad wszystkimi powyższymi aspektami. A my, motywowani możliwością wypróbowania usługi na praktycznie dowolnym smartfonie z Androidem, postanowiliśmy sprawdzić, ile frajdy daje możliwość pogrania np. z poziomu wygodnego łóżka czy nawet wanny, podczas zażywania kąpieli. Ale zacznijmy od początku.

Usługa PS4 Remote Play pozwala wyświetlać zdalnie obraz z konsoli PlayStation 4 na w zasadzie dowolnym urządzeniu innego rodzaju. W ten sposób można prowadzić rozgrywkę nie tylko na ekranie podłączonym kablem do konsoli, ale także na smartfonie, tablecie czy komputerze. Odbywa się to bez konieczności fizycznego łączenia naszego urządzenia z konsolą, a zabawa nie jest ograniczona w żaden sposób – obraz np. na naszym smartfonie oddaje jeden do jednego to, co oferuje PlayStation 4.

Czego potrzebujemy, by uruchomić PS4 Remote Play na smartfonie?

Wbrew pozorom konfiguracja Remote Play na telefonie to bułka z masłem. Lista wymaganych rzeczy nie jest długa:

• Dowolna konsola PlayStation 4 (a więc również wersje Slim i Pro)
• Kompatybilny smartfon (o tym więcej poniżej)
• Darmowa aplikacja PS4 Remote Play
• Bezprzewodowy kontroler DUALSHOCK 4 (tu jest jednak haczyk, o którym w dalszej części tekstu)
• Stabilne połączenie z internetem po kablu LAN lub WiFi (minimum 5 Mbps)

Konfiguracja PS4 Remote Play “krok po kroku”

Kluczowym elementem naszego “zestawu” jest oczywiście konsola. Co ciekawe, nie jest nam za to wcale potrzebny monitor czy telewizor. Wystarczy smartfon, na którym chcemy grać. Aktualnie, w grudniu 2019 roku, PS4 Remote play uruchomimy na:

• Smartfonie z systemem Android w wersji 5.0 lub wyższej
• Smartfonie z systemem iOS w wersji 12.1 lub wyższej

Teraz potrzebna jest nam aplikacja parująca telefon z konsolą. Pobierzemy ją zarówno ze sklepu Google Play jak i Play Store. Następnie musimy upewnić się, że nasze PS4 łączy się z tą samą siecią, co nasz smartfon. I tu pojawia się pytanie, które często słyszy się w kontekście Remote Play: czy mogę grać naprawdę zdalnie, czyli na przykład w pracy, kiedy moja konsola leży w domu? W teorii – nie, bo przecież nie jest wtedy podpięta do tej samej sieci. W praktyce jednak można stworzyć sobie taką możliwość, korzystając z VPN (Virtual Private Network). Tej opcji nie testowaliśmy, ale należy z góry założyć, że wiąże się to z dużymi problemami ze stabilnością łącza i przede wszystkim bardzo dużym input lagiem.

Po pobraniu aplikacji wystarczy ją uruchomić i połączyć smartfon z konsolą. Wymagane będzie najpierw logowanie do PlayStation Network, gdzie musimy mieć konto. To wszystko – jeśli wszystkie powyższe warunki zostały spełnione, możemy cieszyć się grą. Zobaczymy standardowy interfejs PlayStation, na ekranie telefonu wyświetlą się wirtualne przycisku odpowiadające tym na oryginalnym kontrolerze i będziemy mogli korzystać ze wszystkiego dokładnie tak, jak na konsoli.

Jak zagrać przy użyciu kontrolera DUALSHOCK 4?

Istnieje jednak możliwość grania przy użyciu oryginalnego pada do PS4. DUALSHOCK 4 do tej pory mogliśmy parować tylko z komputerami z systemami Windows i Mac oraz ze smartfonami Xperia, ale teraz można już cieszyć się większą immersją także na innych smartfonach z Androidem i iOS. Muszą one jednak posiadać następujące wersje systemów:

• Android 10 lub wyższy
• iOS 13 lub wyższy

Nietrudno zatem domyślić się, że tym samym wachlarz smartfonów z Androidem, na których możemy zagrać przy użyciu pada jest póki co bardzo ubogi. W praktyce w tym momencie tylko iPhone’y i wybrane modele Sony Xperia wspierają DUALSHOCK 4. Wkrótce to się jednak zmieni, bo w sieci nie brakuje informacji dotyczących aktualizacji telefonów kolejnych producentów do aktualnej wersji oprogramowania. W ciągu kilku miesięcy ta opcja powinna zawitać na dziesiątki nowych i starszych smartfonów. Dla porządku poniżej zostawiamy listę modeli Xperia wspierających aktualnie kontroler PS4:

• Sony Xperia 5
• Sony Xperia 1
• Sony Xperia 10 i 10 Plus
• Sony Xperia XZ3
• Sony Xperia XZ2 (cała seria)
• Sony Xperia XA2 (cała seria)
• Sony Xperia XZ1 (cała seria)
• Sony Xperia XZ (cała seria)
• Sony Xperia XZs
• Sony Xperia L3
• Sony Xperia L2
• Sony Xperia L1
• Sony Xperia XA1 (cała seria)
• Sony Xperia XA (cała seria)
• Sony Xperia X (cała seria)
• Sony Xperia E5

DUALSHOCK 4 łączy się ze smartfonem w równie prosty sposób, co konsola. Aplikacja PS4 Remote Play samodzielnie wykrywa kontroler, który po chwili jest już gotowy do użytku.

Test możliwości PS4 Remote Play na smartfonie z Androidem

Nasze testy zdalnego grania na PS4 przeprowadziliśmy na dwóch smartfonach: Xperii 5 i Samsungu Galaxy S10+. Pierwszy z nich umożliwia granie z oryginalnym kontrolerem, drugi natomiast póki co jedynie przy pomocy wirtualnych przycisków. Do grania posłużyła nam konsola PlayStation 4 Slim, którą połączyliśmy w warunkach mieszkaniowych przez WiFi z siecią umożliwiającą przesył danych z prędkością nieznacznie przekraczającą 500 Mbps i pobieranie z prędkością równą 30 Mbps. Oto rezultaty.

Jaką jakość obrazu uzyskamy na smartfonie?

Aplikacja PS4 Remote Play daje nam kilka opcji wyboru jakości obrazu. Najwyższą z nich jest Full HD (1080p). Ta rozdzielczość zarezerwowana jest jednak dla PlayStation 4 Pro. Nie zagramy więc na razie zdalnie w 4K, ale należy docenić drogę, jaką przeszła ta usługa Sony. Kilka lat temu ciężko było osiągnąć stabilne 540p. Najwyższą opcją dla posiadaczy bazowego PS4 i wersji Slim pozostaje więc na ten moment HD. Oczywiście bardzo wiele zależy od stabilności i przepustowości łącza. Sony rekomenduje korzystanie z takiego, które gwarantuje przesył z prędkością 12 Mbps, przy absolutnym minimum równym 5 Mbps. Mimo że nasz test prowadziliśmy w warunkach bardzo sprzyjających, a wręcz doskonałych, to zdarzały się problemy z łącznością – zarówno na Xperii jak i Galaxy S10+.

Z czego wynikały? Problemem mogła być ilość urządzeń podłączonych do sieci. Jednocześnie były do niej podpięte jeszcze dwa laptopy, a na jednym z nich trwała transmisja GP Abu Dhabi Formuły 1. Przy prędkości przesyłu równej 30 Mbps nie powinno zatem być większych problemów z przesyłem obrazu na smartfona, ale jednak nie obyło się bez kłopotów. Dwa razy aplikacja rozłączyła się od konsoli, a kilka razy nastąpiły nieprzyjemne zakłócenia. Można to też jednak zrzucić na karb posiadania nie do końca dobrze skonfigurowanego routera, choć po odpięciu od sieci innych urządzeń problemy ustały i graliśmy zdalnie w stabilnym HD na obu telefonach jeszcze przez kilka godzin.

Aplikacja Remote Play daje nam również możliwość wyboru ilości klatek na sekundę. Nie do końca precyzyjnie, bo ograniczono się tu do opcji „Standard” i „Wysoka”, ale ta wyższa opcja powoduje już naprawdę bardzo przyjemne doznania. Nie osiągniemy wprawdzie płynności jak na dobrej jakości telewizorze 4K, ale jak na streamowanie obrazu jest naprawdę solidnie.

Co ze stabilnością łącza w przypadku oddalenia się od konsoli? Tu już bardzo wiele zależy od siły naszej sieci. W warunkach trzypokojowego, jednopiętrowego mieszkania nie doświadczyliśmy żadnych niedogodności. Grę spokojnie można było zacząć w salonie, następnie przenieść się do kuchni, potem zrobić sobie szybką sesyjkę podczas kąpieli i zakończyć przygodę w łóżku. Optymalizacja PS4 Remote Play wykonana zatem została bardzo dobrze, jeśli nie wzorowo.

Jak PS4 Remote Play radzi sobie z input lagiem?

Dochodzimy do chyba najważniejszego punktu naszych testów. Kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy sprawdzaliśmy zdalne granie na PlayStation, opóźnienie obrazu niemal uniemożliwiało granie. Input lag przeszkadzał nie tylko w grach akcji, np. strzelankach, gdzie w zasadzie eliminował zabawę, ale też w tytułach nie wymagających szybkiej reakcji. Po prostu irytował. Mamy jednak dobrą wiadomość: jest o niebo lepiej!

Podczas testów z użyciem Xperii 5 i S10+ ogrywaliśmy kilka gier, między innymi FIFA 20, UFC 3 i nieśmiertelnego Wiedźmina 3. FIFA i UFC miały być całkiem wiarygodnym egzaminem dla Remote Play i musimy przyznać, że usługa zdała go na piątkę. Co prawda zajęło nam kilka minut, by przyzwyczaić się do naprawdę mikroskopijnego opóźnienia, ale była to bardziej subtelna różnica w wyczuciu, jak np. przy przesiadce z Xboxa na PlayStation. Przy Wiedźminie za to już wcale nie wadził nam input lag – grało się zupełnie tak jak na “tradycyjnym” ekranie spiętym z konsolą kablem HDMI. Czy tak samo byłoby w przypadku szybkiej strzelanki w trybie multiplayer? Mimo wszystko grania “po sieci” na Remote Play nie polecamy, bo tam już może pojawić się zauważalne opóźnienie i lekka frustracja.

Jak się gra na wirtualnych przyciskach? A jak spisuje się DUALSHOCK 4?

Na PlayStation najwygodniej gra się przy użyciu oryginalnego kontrolera DUALSHOCK 4 – co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jak jednak wcześniej wspomnieliśmy, w tym momencie nie jest to możliwe na każdym smartfonie. Pierwotnie PS4 Remote Play działało z resztą głównie bez pada, więc Sony musiało bardzo się postarać, by wirtualne klawisze odpowiednio spełniały swoją rolę. Dziś nie sprawia to naszym zdaniem najmniejszych kłopotów. Jeśli tylko jesteśmy w miarę zaznajomieni z trzymaniem naszego urządzenia obiema dłońmi w poziomie i mamy jakiekolwiek doświadczenia z graniem w ten sposób, to na pewno szybko się przyzwyczaimy.

Szczególnie, że w trybie horyzontalnym wirtualne przyciski swoim rozlokowaniem niemal w pełni odpowiadają designowi kontrolera do PS4. Jedyna większa różnica polega tak naprawdę na rozlokowaniu triggerów, które z naturalnych przyczyn nie mogły zostać umieszczone na pleckach smartfona. Granie przy użyciu przycisków ekranowych jest bardzo intuicyjnie i nie sprawia problemów. Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że siłą rzeczy wyświetlają się one w mniejszej lub większej części (zależnie od formatu wyświetlacza smartfona) na przesyłanym z konsoli obrazie i zasłaniają przez to część interfejsu.

A jak wygląda mobilny gaming z kontrolerem? Tu nie musimy się specjalnie rozpisywać: to pełnoprawne konsolowe doświadczenie. Immersja jest tak głęboka, że kilka razy musieliśmy przypominać sobie, że gramy przecież na smartfonie w pełnokrwisty konsolowy tytuł używając oryginalnego pada. I niech to posłuży nam za recenzję.

Czy zdalnie zagramy w każdy tytuł na PS4?

Oczywiście zdalnie na smartfonie możemy zagrać w dowolny tytuł z katalogu gier na PS4. W wielu przypadkach pojawia się jednak pewien kłopot: otóż format obrazu przesyłanego z konsoli na nasze urządzenie mobilne to 16:9. Zdecydowana większość smartfonów, szczególnie tych dużych, na których można naprawdę wygodnie pograć, cechuje się zgoła innymi formatami. Co za tym idzie nie wykorzystamy podczas zabawy całej powierzchni ekranu naszego telefonu. Tak właśnie było podczas naszych testów – dawało się to we znaki przede wszystkim w modelu Xperia 5, który jest bardzo wąski i długi.

Druga sprawa, która jest po prawdzie implikacją tej pierwszej, to rozmiar interfejsów w poszczególnych grach. O ile w FIFA zagramy komfortowo na niewielkim urządzeniu, dostosowując np. przybliżenie kamery podczas meczu, to już elementy HUDa wyświetlane na ekranie np. w Wiedźminie będą na wyświetlaczu smartfona małe i bardzo nieczytelne. Trzeba o tym pamiętać, decydując się na zabawę z PS4 Remote Play.

PS4 Remote Play: czy warto?

Nasze testy jasno pokazały, że na horyzoncie widać już złotą erę streamingu gier. Nie mamy tu na myśli tylko osławionych usług typu Google Stadia czy NVIDIA GameStream, ale też właśnie rodzaj rozrywki, którą zapewnia usługa PS4 Remote Play – swobodne granie na dowolnym urządzeniu w obrębie własnej sieci, kiedy źródłem jest konsola. O ile jeszcze kilka lat temu o usłudze Sony można było powiedzieć co najwyżej, że jest tylko ciekawostką i melodią przyszłości, to dziś jest to już pełnoprawna usługa znacznie poszerzająca możliwości graczy.

Podsumujmy zatem na koniec naszą wiedzę i wyniki testów:

Zalety:

• Możliwość grania na niemal dowolnym smartfonie z Androidem i iOS
• Wsparcie dla kontrolera DUALSHOCK 4 na Androidzie 10 i na większości smartfonów Sony Xperia
• Szybka i łatwa konfiguracja za pomocą aplikacji mobilnej
• Stabilne, płynne strumieniowanie obrazu (jeśli nasza sieć cechuje się tym samym)
• Bardzo niski, niemal niezauważalny input lat
• Całkiem wygodne rozmieszczenie wirtualnych przycisków na ekranie smartfona

Wady:

• Brak wsparcia dla oryginalnego kontrolera na Androidzie starszym niż aktualny
• Maksymalna jakość przesyłu ograniczona do rozdzielczości FullHD
• Ograniczenie tejże rozdzielczości do konsoli PS4 Pro
• Format 16:9, w którym przesyłany jest obraz, jest lekkim ograniczeniem
• Nie każda gra na PS4 będzie wyglądać dobrze na smartfonie (skalowanie)

Aplikację PS4 Remote Play pobierzemy na smartfona ze sklepów Google Play i Play Store.

(7738)