Niedawno miała premiera filmu Wojna o planetę małp, a tymczasem nieoczekiwanie została zapowiedziana gra osadzona w tym uniwersum. Ukaże się jeszcze w tym roku.
Planet of the Apes: Last Frontier to tytuł fabularnie traktujący o wydarzeniach pomiędzy Ewolucją a Wojną o planetę małp. Deweloperami projektu jest studio Imaginati, które zostało założone w 2015 roku. Rolę wydawcy pełni tutaj natomiast Imaginarium Studios, firma zajmująca się technologią motion-capture, użytą prominentnie w każdym z filmów w najnowszej trylogii Planety małp, a także w Avengers: Czas Ultrona i Gwiezdnych Wojnach: Przebudzeniu mocy. Użyczy ona także technologii mo-cap na potrzeby gry. Producentem wykonawczym Last Frontier jest sam Andy Serkis, odtwórca roli Cezara (znamy go też jako Golluma i Monkey z Enslaved). Akcja Last Frontier rozgrywa się w rok po wydarzeniach z Ewolucji planety małp i skupia się na frakcji małp, która postanowiła uciec od toczącej się wojny ludzi z małpami i skrywa się w Rocky Mountains. Niestety w obliczu kończących się zapasów i nadchodzącej zimy, zmuszone są do wyjścia z ukrycia i wkroczenia na tereny zajęte przez człowieka.
Twórcy pragną, aby historia była moralnie rozmyta i pozbawiona czarno-białych decyzji czy też prezentowania postaci jako wyłącznie dobre bądź złe. Jak to w grach wzorujących się na dorobku Telltale bywa, od naszych decyzji będzie zależało życie poszczególnych członków naszej grupy – tak ludzi, jak i małp (bo będziemy kierowali nimi obydwiema). Oczywiście będą także różnorodne zakończenia. Z opisu gry wynika jednak, że ma być to bardziej trwający 2-3 godziny film interaktywny, będący fabularnym suplementem filmów. Ma być on pozbawiony zagadek, eksploracji ani też nie da nam bezpośredniej kontroli nad postaciami.
Premiera Planet of the Apes: Last Frontier planowana jest na jesień tego roku. Docelowe platformy to PS4, Xbox One i PC.
(122)