Kontrast i Czerń
Pomimo iż telewizory OLED zadomowiły się już na dobre na rynku, to wciąż zasiadając w swoim całkowicie ciemnym pomieszczeniu testowym, odczuwam przyjemność oglądania mrocznych scen na wyświetlaczach tego typu. Niemożność odróżnienia filmu o proporcjach 2,39:1 od standardowego 16:9 jest czymś pięknym! A zrobić się nie da, bo nie widać gdzie się zaczyna, a gdzie kończy wyświetlacz. Obraz dosłownie wisi w powietrzu. Czerń jest tak dobra, że zapewnia aż jakby lepszą ostrość obrazu i niezwykłą plastykę. Wszystko to bez jakichkolwiek sztuczek, ponieważ każdy piksel obrazu jest niezależną diodą, która może być całkowicie wygaszona.
Czerń, która nie emituje wcale światła daje nieporównywalne z niczym innym doznania. Dodatkowo, kontrastowość nie pogarsza się pod kątem. Oglądać OLED’a w ciemnym pomieszczeniu to istna magia!
Z czystej ciekawości postanowiłem sprawdzić, czy uda się zmierzyć cokolwiek w procedurze testowej. Mając jednak na uwadze, że czerń nie emituje światła… W zasadzie zrobiłem to tylko dla potwierdzenia oczywistego
Scena |
(kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu)Opis scenyWynik pomiaru
Duża powierzchnia czerni bez sąsiadujących detali, przy niskim kontraście łatwo dostrzec świecenie czerni∞:1
Czerń otoczona z każdej strony detalami, wymagająca scena, poradzą z nią sobie jedynie najlepsze systemy wygaszania∞:1
Pas w filmie sąsiadujący z obrazem o średniej jasności, przy niskim kontraście wyraźnie odcina się od ramki telewizora∞:1
Duża powierzchnia czerni bez sąsiadujących detali, przy niskim kontraście łatwo dostrzec świecenie czerni∞:1
Choć na rynku są telewizory LCD, które uzyskują na niektórych scenach także wynik nieskończoności, to żaden z nich nie był w stanie wygenerować takiej czerni w każdym miejscu matrycy. E6V potrafi to zrobić nawet w obszarze kilku pikseli, więc wciąż ma przewagę nad telewizorami z podświetleniem direct LED. Te mogą posiadać od kilkudziesięciu do kilkuset niezależnych obszarów wygaszania. OLED posiada ich tyle co pikseli, czyli całe 8 294 400 Ponadto nie wytraca kontrastu po zejściu z osi ekranu. Polecam każdemu miłośnikowi seansów w warunkach kinowych!
Jasność ekranu
Słowo jeszcze o jasności ekranu, jak bowiem edukowałem w poprzednich testach OLED’ów, maksymalna wartość jasności (przy odtwarzaniu zwykłego materiału Full HD, nie HDR) uzależniona jest od zawartości ekranu. Jednakże występowanie scen, które składają się z samej bieli nie ma miejsca zbyt często, podczas oglądania treści wideo. Każdą klatkę filmu można scharakteryzować tak zwanym współczynnikiem APL (average picture level), który jest średnią całkowitą jasnością obrazu. Żeby go wyznaczyć uśrednia się jasność wszystkich pikseli obrazu. Jeśli na przykład chcielibyśmy wyświetlić pół obrazu czarne, a pół białe to APL równe by było 50. Pełnoekranowa biel ma APL równe 100, a czerń oczywiście 0. Pewien portal uśrednił kiedyś jasność wszystkich klatek pobranych z kilku filmów. Średnia wartość APL była na poziomie 20 do 25. Dlaczego o tym mówię? Otóż jest to kluczowe dla zrozumienia jaką jasność jest faktycznie uzyskać ekran. Zobaczmy poniższy wykres: