Home Testy Projektory Obraz 100″ mieszczący się w plecaku? Test mobilnego projektora Samsung The Freestyle
Obraz 100″ mieszczący się w plecaku? Test mobilnego projektora Samsung The Freestyle

Obraz 100″ mieszczący się w plecaku? Test mobilnego projektora Samsung The Freestyle

11.09K
3

Samsung przygotował urządzenie wyjątkowe pod wieloma względami. Rozwijana od lat seria produktów lifestyle doczekała się nowości w postaci wszechstronnego, mobilnego projektora The Freestyle, który łamie schematy. W teorii potrafi naprawdę dużo: nie tylko wyświetlić obraz Full HD o przekątnej 100 cali na dowolnej powierzchni, ale też stać się imprezowym głośnikiem gwarantującym ciekawe wizualne doznania. Jak jest w praktyce? Wzięliśmy go w obroty i możemy dać odpowiedź na to pytanie!

Samsung The Freestyle – tak powinny wyglądać i działać wszystkie projektory mobilne!

Sporo naczytałem się i naoglądałem o tym projektorze, zanim trafił w moje ręce. Gmeru zobaczył go na żywo po raz pierwszy już podczas styczniowych targów CES w Las Vegas, mi natomiast przyszło poczekać do kwietnia. W międzyczasie wyrobiłem sobie na jego temat nieco spaczoną opinię – wydawało mi się, że The Freestyle, mimo iż opisywany jako kompaktowy i mobilny, jest w rzeczywistości całkiem spory i swoje waży. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy ostatecznie całe pudełko zmieściło mi się w jednej dłoni i okazało się ważyć zaledwie około kilogram! Jak wiadomo, pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a abstrahując na razie od funkcjonalności i jakości wykonania tego wyjątkowego projektora, The Freestyle w pierwszej kolejności wywołał we mnie niemały zachwyt.

Wyjątkowy projektor The Freestyle już w sprzedaży w Polsce! Samsung wie, jak dobrze zacząć długi weekend

To urządzenie naprawdę trudno przyrównać do czegokolwiek, bo choć w przeszłości na rynku debiutowały już kompaktowych rozmiarów projektory, to jednak żaden z nich nie prezentował się tak dostojnie i nie oferował tak wiele jak na tam niepozorną bryłę. Zerkając na cenę, którą zaproponował Samsung za swoje najnowsze urządzenie z linii Lifestyle, można się jednak zdziwić. To nie jest tani produkt, a w pierwszym odruchu nietrudno pomyśleć, że Koreańczycy każą sobie słono zapłacić za coś, co wydaje się tylko gadżetem. Taki wniosek nie wytrzymuje jednak zderzenia z rzeczywistością, bo już po kilku godzinach zabawy z The Freestyle zyskuje się zupełnie inną perspektywę w wydawaniu opinii o tym urządzeniu. Nie przedłużając – pozwólcie, że wyjaśnię dlaczego.

Samsung The Freestyle – wygląd i akcesoria w zestawie

Nowy projektor Samsunga zmieszczono w poręcznym, eleganckim pudełku. Zgodnie z wdrażaną przez producenta filozofią pro-eko, jest to kartonowe opakowanie upstrzone symbolami i informacjami związanymi z urządzeniem, które zawiera. Po otwarciu pudełka, naszym oczom ukazuje się główna, owalna przegroda z projektorem oraz specjalna szufladka skrywająca zasilacz z kabelkiem oraz całą niezbędną “papierologię”, w tym przepastną instrukcję. Przy samym projektorze znajduje się też bardzo mały, poręczny pilot. To wszystko!

Konia z rzędem temu, kto po pierwszym spojrzeniu na The Freestyle od razu zgadnie, co to za urządzenie. Projektor zupełnie nie przypomina innych urządzeń ze swojej kategorii, co wynika nie tylko z jego nietypowej, walcowatej budowy, ale też półprzezroczystej pokrywy, która skutecznie zasłania układ optyczny. Ma ona z resztą swoją konkretną funkcję, ale o tym później. Sam projektor waży grubo poniżej kilograma i wygodnie mieści się w jednej dłoni. W dwóch miejscach wokół obudowy oraz u podstawy znajdują się setki malutkich otworów, pod którymi zlokalizowano system głośników. Poza tym został wyposażony w złącze USB-C, które służy jako port ładowania oraz wejście micro HDMI do podłączania urządzeń zewnętrznych. Całości dopełnia metalowa podstawka, która reguluje obrót projektora w jednej osi, ale za to w bardzo szerokim zakresie – dzięki temu można go wygodnie zlokalizować w dowolnym miejscu, wyświetlając obraz zarówno z poziomu sufitu, jak i podłogi.

Po zdjęciu pokrywki ukazuje się nam czarny panel z układem optycznym opartym o lampę LED. Tu też zlokalizowano dodatkowe, dotykowe przyciski odpowiedzialne za włączanie i wyłączanie projektora, kontrolę nad poziomem dźwięku oraz łączenie z innymi urządzeniami poprzez Bluetooth (w standardzie 5.2). W tym miejscu warto wspomnieć, że łączność opiera się w The Freestyle również o moduł Wi-Fi 5 GHz.

Wspomniany wcześniej pilot idealnie komponuje się z The Freestyle. Jest naprawdę bardzo niewielki (przywodzi na myśl nową jednostkę dedykowaną przystawce Apple TV) i znakomicie leży w dłoni. Z jego poziomu jesteśmy w stanie w pełni panować nad projektorem oraz zainstalowanym na nim systemie Tizen – tym samym, który pracuje na telewizorach marki Samsung. Dużym plusem pilota są klawisze dedykowane wybranym platformom streamingowym – mamy tu Netfliksa, Prime Video oraz Disney+, które 14 czerwca wystartuje w Polsce. Znakomite posunięcie ze strony producenta!

Samsung The Freestyle – funkcjonalności i zastosowania – to nie jest sprzęt bez wad

Przechodzimy do konkretów, czyli odpowiedzi na pytanie: jak radzi sobie ten niepozorny projektor w praktyce? Zacznijmy od tego co najważniejsze. Niewątpliwym atutem The Freestyle jest niebagatelny rozmiar obrazu, jaki wyświetla. Najnowszy produkt Samsunga jest w stanie “wyprodukować” ekran o przekątnej 100 cali. To więcej, niż oferuje jakikolwiek telewizor znajdujący się obecnie na rynku – a na pewno taki, za który zapłacimy maksymalnie kilka tysięcy złotych (najtańszy obecnie model telewizora 98″ to wydatek 25 999 zł). Jeżeli chodzi o rozdzielczość, to The Freestyle oferuje Full HD przy odświeżaniu na poziomie 60Hz i tu mamy pierwszy zgrzyt. Da się bowiem znaleźć na rynku na pozór podobne produkty, które oferują już obraz o rozdzielczości 4K. Co zatem wyróżnia tu produkt Koreańczyków?

Szkopuł tkwi w swobodzie konfiguracji obrazu, jaką oferuje The Freestyle. Być może brakuje mu szczegółowości porównywalnej z projektorami wyposażonymi w optykę zapewniającą wyższą rozdzielczość, ale za to światło lampy można skierować w… dowolne miejsce. Słowo “freestyle” nie bez kozery znalazło się w nazwie tego produktu. Projektor Samsunga pozwala bowiem na naprawdę szeroką improwizację w kwestii wyboru powierzchni, na której wyświetlimy obraz. W materiałach prasowych producenta jest to opisane bardzo górnolotnie, ale sprawdza się w “realu”. Wszystko dzięki inteligentnemu systemowi korekty trapezu, czyli po prostu dostosowania wyświetlanego obrazu tak, by ten nie był w żaden sposób pochylony lub zniekształcony.

Testy wykazały, że The Freestyle radzi sobie zaskakująco dobrze nawet w naprawdę trudnych warunkach. Zwykła, biała ściana nie stanowi dla niego w zasadzie żadnego wyzwania, bo obraz wyświetlony z projektora ustawionego pod skrajnie niekorzystnym kątem jest poddany błyskawiczną korekcją niedoskonałości. Kilkukrotnie rzuciłem projektorowi naprawdę trudne wyzwanie, kierując obraz na oświetloną słońcem ścianę lub przesuwając go tak, by snop z The Freestyle skierowany był częściowo na przykład na wiszącą na ścianie antyramę lub stojącą przy niej szafkę. W niemal każdej takiej sytuacji projektor zdołał jakoś wybrnąć z sytuacji, a ręczna korekta nie była konieczna. Oczywiście można się na takową zdecydować i przyznam, że kilkukrotnie musiałem wybrać tę drogę. Faktem jest, że od czasu do czasu w systemie The Freestyle nie wszystko “zagra” tak jak należy i wtedy trzeba się posiłkować pilotem.

The Freestyle samodzielnie poprawia też ostrość i w tym aspekcie nie dopatrzyłem się żadnych niedoskonałości. To ustawienie ma nieliche znaczenie, bo projektor jest w stanie wyświetlić obraz – z zachowaniem odpowiedniej jakości – od 30 do 100 cali. Niezależnie od odległości The Freestyle od miejsca docelowego, urządzenie szybko łapało odpowiednią ostrość. Później mogłem jeszcze na dodatek “poszperać” w ustawieniach obrazu, bo te są niemal tak bogate, jak na telewizorach Samsunga.

Jak natomiast ma się sprawa z jasnością tego mobilnego projektora? Wszyscy, którzy wiedzą cokolwiek o projektorach zdają sobie sprawę, że nie są to urządzenia dedykowane do oglądania czegokolwiek w warunkach dziennych. Mimo wszystko jednak nawet, by korzystać z takiego urządzenia w sposób komfortowy nocą lub w warunkach pełnego zaciemnienia, musi ono osiągać pewien poziom jasności. The Freestyle nie należy do sprzętów oferujących wysoką wartość w tej rubryce – generuje według danych producenta 550 lumenów. To dosyć niewiele, choć oczywiście wystarczająco, by dobrze się bawić wieczorami – a właśnie o takich zastosowaniach myśleli jego twórcy. Zapalona lampka w rogu pomieszczenia lub ostatnie przebłyski zachodzącego słońca powodują, że obraz mocno zanika i traci szczegółowość, ale w odpowiednich warunkach naprawdę cieszy oko. Jest też całkiem dobrze nasycony kolorami, choć w przypadku modułu lampowego DLP nie jest sprawa oczywista. W idealnej ciemności panującej w pomieszczeniu cieszy za to całkiem głęboka czerń.

Na pokładzie Samsung The Freestyle zainstalowano oczywiście autorski system producenta: Tizen. To dokładnie to samo oprogramowanie, które znajduje się w telewizorach koreańskiego producenta, tylko nieco okrojone w przypadku projektora. Poza możliwością wyświetlenia czegoś z zewnętrznego źródła za pomocą portu micro HDMI, mamy tu więc dostęp do kompletu najpopularniejszych serwisów streamingowych. Sygnalizuje to już sam pilot, który poza tym, że znakomicie leży w dłoni, to jeszcze posiada klawiszowe skróty do wspomnianych wcześniej aplikacji. Te zagwarantują nam swoje kompletne oferty, ale maksymalnie w jakości Full HD – filmów i seriali 4K na Netflix lub HBO Max nie doświadczymy.

The Freestyle to jednak nie tylko tylko sprzęt odpowiedni do wieczornych seansów. Równie dobrze może nam po prostu umilić czas wyświetlając przeróżne obrazy i informacje. W obrębie systemu Tizen dedykowanego temu urządzeniu ujęto znakomity tryb Ambient, którego próbkę możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. The Freestyle wyświetli na żądanie jedną z przygotowanych wcześniej przez Samsunga grafik. Zastosowań można znaleźć całe multum. Od okna, za którym rozpościera się malowniczy krajobraz, przez tematyczne hasło na imprezę “np. Happy Birthday” albo “Cheers!”, aż po upstrzone gwiazdami niebo, które pozwoli zasnąć naszemu dziecku. Możliwości jest tyle, ile pomysłów – Samsungowi udało się bardzo udanie połączyć swobodę konfiguracji i położenia The Freestyle z czekającymi na jego pokładzie funkcjami.

Bardzo miłą niespodzianką okazało się to, że The Freestyle tak naprawdę nie potrzebuje stałego zasilania! Nie posiada wprawdzie żadnego wbudowanego akumulatora, ale moc można mu “podać” za pomocą powerbanka. Jeżeli więc marzy nam się filmowy wieczór w namiocie gdzieś na bieszczadzkiej polanie, to The Freestyle podoła i temu zadaniu! Kłopot jedynie w tym, że musi to być odpowiednio mocne akcesorium. Powerbank zdolny zasilić projektor The Freestyle przez złącze USB-C musi posiadać moc co najmniej 50W (20V) w standardzie USB Power Delivery (USB-PD). Jeżeli spełnimy ten warunek, to wystarczy już tylko spakować sprzęt do bagażnika i ruszać w drogę!

Sporym zaskoczeniem na plus w trakcie zabawy z Samsung The Freestyle okazała się dla mnie jakość dźwięku, który produkuje ten sprzęt. Już na pierwszy rzut oka widać, że otworów skrywających system głośników jest na obudowie bardzo wiele. Samsung wspomina w opisie swojego urządzenia o “Dźwięku Premium 360°” i muszę przyznać, że nie ma w tym zbyt wiele przesady. The Freestyle gra jak rasowy przenośny głośnik najwyższej klasy! Podczas oglądania filmu czy słuchania muzyki naprawdę trudno precyzyjnie zlokalizować źródło dźwięków, bo rzeczywiście są one dystrybuowane bardzo szeroko i przestrzennie. To wprawdzie nie Dolby Atmos, ale jak na tak niepozornych rozmiarów sprzęt – nie wspominając już o najczęściej “pozorowanych” systemach nagłośnienia instalowanych w większości projektorów – jest naprawdę bardzo dobrze. Na pokładzie jest technologia Dolby Digital Plus, a łączna moc całego systemu wynosi 5 W.

Pewną enigmą dla większości osób, które nie zapoznały się wcześniej z The Freestyle, może pozostawać półprzezroczysta pokrywka spoczywająca na lampie projektora. W tym przypadku nie chodzi tylko o ochronę źródła obrazu, ale też o dodatkową funkcję związaną z omawianym przed momentem dźwiękiem. The Freestyle bowiem podczas imprez równie dobrze może pełnić rolę efektownego głośnika, który rozświetli swoje najbliższe otoczenie feerią barw odbijających się od denka pokrywki. W półmroku robi to naprawdę atrakcyjne wrażenie!

Samsung The Freestyle – podsumowanie testu

Projektor The Freestyle to w istocie intrygujące urządzenie. Po kilkunastu godzinach zabawy z tym urządzeniem jasno widać, że jest to sprzęt kierowany przede wszystkim do młodego, aktywnego i mobilnego pokolenia. Wizja możliwości wyświetlenia filmu dosłownie gdziekolwiek i to w dobrej jakości obrazu i dźwięku, albo rozkręcenia barwnej imprezy po prostu musi być atrakcyjna dla tej grupy docelowej. Do mnie funkcje zapewniane przez produkt Samsunga zdecydowanie przemawiają, a po teście naprawdę ciężko było mi się rozstać z tym niepozornym, ale naprawdę mocarnym sprzętem. To nie żaden gadżet, a pełnoprawne urządzenie codziennego użytku, na dodatek o mnogich zastosowaniach ograniczanych w zasadzie tylko wyobraźnią. Pewną przeszkodą jest oczywiście cena The Freeestyle, ale jeśli wyznaczać jakiś kierunek – a moim skromnym zdaniem czuć tu świeżość i widać innowacje – to cenę na pewnym pułapie można podyktować.

Samsung The Freestyle nie jest mimo tych peanów ideałem bez wad – przywary projektora są widoczne, co z jednej strony może zrazić, z drugiej zaś daje nadzieję na ich wyeliminowanie w przyszłości. Już teraz The Freestyle zapewnia masę zabawy i bardzo chętnie zobaczę go w kolejnym, odświeżonym wydaniu w przyszłości. Może tym razem z rozdzielczością 4K?

Mobilny ekran 100" na dowolnej powierzchni - ideał do filmów? Test projektora Samsung The Freestyle

Plusy:

  • Dowolność w konfiguracji i pełna mobilność
  • Innowacyjny design
  • Opcja wyświetlenia obrazu aż do 100 cali za ułamek ceny telewizora 100″
  • Automatyczna korekta trapezu i ostrości
  • Pełnoprawny system Tizen z aplikacjami streamingowymi na pokładzie
  • Zgrabny, wygodny i odpowiednio wyposażony pilot
  • Znakomita jakość dźwięku

Minusy:

  • Jakość Full HD nie każdemu wystarczy
  • Obraz mógłby być znacznie jaśniejszy
  • Okazjonalne wpadki systemu korekty trapezu
  • Nieco zaporowa cena dla części konsumentów
Dostępność produktu
Projektor przenośny Samsung The Freestyle 4 999 zł

Projektor Samsung The Freestyle – galeria zdjęć


Telewizory Samsung – przeczytaj więcej:

(11092)

2.1 7 głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Gość
Gość
1 rok temu

W Sklepie ledwo się coś tam wyświetla na ekraniku z kartki A4…. więc jakie tam 100 cali?

Paweł
Paweł
2 lat temu

Już lepiej kupić XGIMI HALO PLUS, nie dość że o 1000 zł tańszy to i lepszy.
https://www.youtube.com/watch?v=-DQjdLu9a18

robi
robi
2 lat temu

mógłbym się zastanowić nad zakupem jakby cena była na max do 3k, ale 5k za coś takiego…

3
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x