Recenzujemy “Rocznik 2009”. Czy nowy kryminał na Disney+ jest warty seansu?
Jak będzie wyglądała przyszłość policji i służb specjalnych, gdy AI stanie się kluczowa w ich operowaniu? “Rocznik 2009” pokazuje intrygującą i dość futurystyczną wizję, ale pewnym kosztem. Czy warto obejrzeć ten serial na Disney+?
Recenzja serialu “Rocznik 2009”. W Polsce można obejrzeć na Disney+
Wprowadzenie na rynek nowego serialu lub filmu o sztucznej inteligencji jest dość ryzykownym działaniem, ponieważ tematyka związana z AI wydaje się być eksploatowana na wszystkie możliwe sposoby. Widownia może się czuć coraz bardziej zmęczona i znużona takimi opowieściami, dlatego każda nowa produkcja ma utrudnione zadanie. A skoro o AI mówi się lub walczy z nią nawet w takich blockbusterach jak “Mission: Impossible”, to zadanie przed mniej dofinansowanymi i mniejszymi produkcjami jest jeszcze trudniejsze, szczególnie jeśli scenariusz nie będzie angażujący i ciekawy dla widza.
“Rocznik 2009” skupia się na grupie adeptów FBI, którzy dołączają do biura. Akcja serialu rozgrywa się na trzech płaszczyznach czasowych, ukazując wydarzenia z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Oprócz charakterystycznego dla każdego z przedziałów wyglądu poszczególnych postaci, serial wyraźnie oddziela segmenty od siebie napisami na ekranie. Początkowo może to wydawać się przesadzone, ale dość szybko widzowie będą wdzięczni, że takie postawiono na takie rozwiązanie, ponieważ fabuła bywa odrobinę zagmatwana.
Twórcy skupiają się bowiem nie tylko na wydarzeniach istotnych z punktu widzenia głównego wątku, ale również życiu prywatnym agentów. To sprawia, że wątków jest całkiem sporo, a czasami można zadawać sobie pytanie, czy są one na tyle istotne, by do nich wracać i je rozwijać. Część z nich rzeczywiście prowadzi do kulminacji kluczowych historii, ale niektóre sceny cały czas wydają się przeciągnięte lub w ogóle niepotrzebne. Wracając do tematu charakteryzacji aktorów, których przygotowywano do scen oddzielonych od siebie przez wiele lat w chronologii wydarzeń – o ile odmłodzenie większości obsady wypadło korzystnie, tak postarzenie większości aktorów wygląda sztucznie i mało wiarygodnie. Z czasem przestaje do przeszkadzać, ale pierwsze wrażenie jest dość nieudane.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku efektów specjalnych. Serial posiada liczne sceny nakręcone z użyciem greenscreena, nawet tam, gdzie byśmy się go nie spodziewali. W efekcie część ujęć wygląda naprawdę dziwnie i nieprzekonująco, gdy obserwujemy fatalną poświatę wokół sylwetki aktora albo ewidentnie podłożone tło. Niektóre sekwencje wyglądają też na nieudolnie nakręcone, co mogło wynika z ograniczonego budżetu. Trudno powiedzieć, czy to głównie wina operatorów, reżysera i człowieka od zdjęć, czy montażysty, ale serial sporo na tym traci.
Do plusów “Rocznika 2009” można zaliczyć, mimo wszystko, fabułę. Bywa ona chaotyczna, skacze po różnych okresach z licznymi niedopowiedzeniami, co ma nas skłonić do dalszego oglądania, by poznać przyczyny lub skutki działań bohaterów, ale generalnie intryga potrafi zaciekawić i odcinki mijają dość szybko jeden za drugim. Momentami czuć pewne klimaty “Raportu mniejszości”, ale nie jest to inspiracja z krwi i kości, nie mamy do czynienia z serialową wersją filmu, także dlatego, że zupełnie inaczej twórcy podeszli do sprawy rozwoju bohaterów. To jednocześnie atut i wada serialu, ponieważ niektóre z postaci są bardziej interesujące od innych, więc część czasu spędzimy przyglądając się losom tych mniej intrygujących osób.
“Rocznik 2009” nie trafi do rocznych zestawien top seriali i nie jest to tytuł, który możemy polecić w pierwszej kolejności ponad innymi nowościami. Z drugiej strony, nie każdy seans musi być głębokim przeżyciem i wymagającą emocjonalnie historią do przeanalizowania, lecz przyjemnie spędzonym czasem. Jeśli choć trochę interesuje Was futurystyczne sci-fi, lubicie warstwowe historie i przepadacie za kryminałami, to nowość FX na Disney+ może być fajnym pomysłem na relaks w weekend lub po ciężkim dniu.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- W tym tygodniu na Disney+ wielka filmowa uczta. Premiera z kina!
- Recenzja “Zatoki szpiegów” od TVP. Ten serial trafił na nagłówki amerykańskich serwisów branżowych!
- Ruszył Australian Open! Gdzie i kiedy oglądać mecze Igi Świątek i Huberta Hurkacza?
- Serialowa bomba powraca na SkyShowtime! Jest zapowiedź drugiego sezonu
- “ZIELONA GRANICA” – głośny film Agnieszki Holland już od 11 stycznia w Playerze!