Czarna Pantera | RECENZJA | Wydanie Blu-ray
Oprawa wizualna (5/6)
Czarna Pantera to bardzo ładnie nakręcony film, w którym znajdziemy pełno futurystycznych motywów i jego unikatowość polega na połączeniu technologii z prymitywizmem a zarazem zachowaniem specyficznego afrykańskiego ducha. Kolorystykę stonowano do tego stopnia, że nie mamy tutaj przesadnej jaskrawości, tylko wszystko jest kunsztownie i z lekka zdesaturowane. Na pewno wyróżniają się też kostiumy, w których wykonanie na pewno włożono wiele wysiłku. Natomiast krajobrazy Wakandy były przeważnie stworzone za pomocą CGI i nieco przez to traciły na nośności.
Odnośnie samego skanu filmu, to odznacza się on bardzo dobrą (choć nie referencyjną) jakością z bardzo dobrym poziomem ostrości (nieznacznie gorzej niż w Ostatnim Jedi), przez co szczegóły jak twarze czy elementy kostiumografii są niezwykle wyraźnie widoczne. Pomimo dużej ilości scen przy ciemniejszym oświetleniu, prezentacja pozostaje niezmącona najdrobniejszym śladem makrobloków tudzież innych artefaktów.
(788)