Capcom w ostatnich latach przeżywa swego rodzaju renesans. W niedawnym wywiadzie z GamesIndustry padły słowa dotyczące tego, jak bardzo ważna jest dla Japończyków obecnie jakość własnych produkcji.
Tydzień temu miało miejsce zebranie dotyczące wyników finansowych japońskiej korporacji. Były one niezwykle korzystne i w dużej mierze zapewnione sprzedażą Monster Hunter: World. Stuart Turner reprezentujący europejską gałąź firmy rozmawiając z GamesIndustry wyznał jednak, że dla Capcomu nie liczy się wyłącznie zadowolenie akcjonariuszy i użył do zilustrowania swojej puenty Resident Evil 6 i 7.
Resident Evil 6 był dla Capcomu niezwykle dochodowy podczas gdy część siódma również przyniosła duże zyski, jednak były one zauważalnie mniejsze. Jednak z racji niesamowicie pozytywnego przyjęcia Resident Evil 7, Turner wyjawił, że jego firma woli sytuacje gdy gra zyskuje niezwykle pochlebne opinie a sprzedaje się nieco gorzej, niż taką która sprzeda się znakomicie ale przy niespecjalnie dobrych recenzjach.
Zważywszy na to, jak zostały odebrane Resident Evil 7 oraz Monster Hunter: World, a także jaki pozytywny szum otacza remake Resident Evil 2 oraz nadchodzący Devil May Cry 5, można faktycznie odczuć w poczynaniach Capcomu konsekwencję. Odświeżony RE2 ukaże się już 25 stycznia 2019. Czekacie na tę wersję? Macie jakieś wspomnienia? A może preferujecie DMC5?
(298)