Netflix nieustannie eksperymentuje z nowymi funkcjami. Tym razem firma testuje dodatkową zakładkę w aplikacji mobilnej. Jest ona w założeniu bardzo podobna do popularnych “Stories” z Instagrama.
Komunikacja wizualna jest w tych czasach dla marek niesamowicie ważna. Instagram, lepiej lub gorzej, ale zmienił sposób, w jaki komunikujemy się w sieci. Przede wszystkim za sprawą funkcji “Stories”.
Najwidoczniej pozazdrościł jej Netflix, bowiem wprowadził on zakładkę “Extras” w swojej mobilnej aplikacji. Nie każdy może ją w tym momencie zobaczyć – jest obecnie testowana wśród wybranych użytkowników platformy Android.
Jak działa “Extras”? To playlista wybranych przez Netflix fotografii oraz krótkich klipów wideo. Do materiałów dołączone są krótkie komunikaty i / lub opisy. Całość można oczywiście przewijać, a także udostępniać na media społecznościowe. Dźwięk nie jest odtwarzany zanim nie zdecydujemy się odklikać wyciszenie.
Funkcja jest dostępna na samym dole paska nawigacyjnego, jako piąta ikonka – pośrodku.
ZOBACZ TAKŻE: Netflix dodał obsługę HDR kolejnym smartfonom. Oto lista
Trudno przewidzieć, czy to właściwy kierunek w rozwoju usług Netflixa. Funkcje testowe takie, jak ta, niekoniecznie muszą jednak po próbnym okresie wejść w życie.
Źródło: Variety, TechCrunch
(188)