Aparat foto czyli największy KŁAMCA przy testach wyświetlaczy: telewizorów, monitorów czy projektorów
Problem II – niezgodność zakresów dynamiki
Obecne aparaty fotograficzne nie jest w stanie wyłapać świecenia czerni telewizora tak by nie przepalić bieli i vice versa. Jeśli więc ustawimy ekspozycję tak by biele nie były zlane ze sobą to na zdjęciu wyjdzie nam, że telewizor posiada idealną czerń, która nie odróżnia się wcale od ramki, a w rzeczywistości mogła wyglądać naprawdę słabo.
W odwrotnym przypadku zbyt długiej ekspozycji wyjdzie świecenie czerni, ale i utracone zostaną jaskrawe detale, więc obraz stanie się przepalony. Im lepszy telewizor tym paradoksalnie gorzej, bo ma wyższy kontrast. Można próbować fotografować z HDR’em, tylko powiedzcie mi teraz proszę czy zgadzacie się z poniższymi twierdzeniami.
Poniższe zdjęcia oglądamy w powiększeniu
Niezła czerń prawda? Kto nie chciałby mieć takiej. To chyba jakiś rewelacyjny telewizor
Hmm no nadal jest nieźle, fajny telewizor!
A może jednak nie fajny? Trochę świecąca ta czerń.
Nie no telewizor tragedia.
A fakty są takie że wszystkie cztery zdjęcia przedstawiają dokładnie ten sam wyświetlacz w takich samych ustawieniach. Teraz zastanówcie się jakie wrażenie wywołało na was pierwsze, a jakie wywołuje ostatnie.
Które tak naprawdę jest prawdziwe?
W istocie żadne, tym bardziej, że poziom czerni który oglądacie jest poziomem czerni waszego monitora, podobnie stopień świecenia czerni sfotografowanego telewizora jest narzuca przez charakterystykę waszego ekranu. Więcej o tym w następnym akapicie.
(1723)